Skocz do zawartości

[seo] meta tagi w plikach swf


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

flashplayer w wersji 8 obsluguje meta tagi plikow .swf (title, description, keywords, itp)

Czy to w ogole dziala a jesli tak to jak? Chodzi mi o to czy google faktycznie bierze to pod uwage, jak to traktuje, czy wyniku linkuje bezposrednio do swf czy moze do glownej domeny itp itd.

Generalnie rzecz biorac chcialbym sie dowiedziec jakie zmiany w swiecei pozycjonowania flashowych stron wprowadzily te keywordsy :-)

z gory dzieki

tk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Google normalnie indeksuje większość tekstu w plikach *.swf.

2. Zawsze linkuje się do domeny a nie do pliku *.swf, więc nie wiem czemu miało by służyć wkładanie ,meta. we flashe? Nawet strony stricte we flashu osadza się w dokumentach *.html.

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Google normalnie indeksuje większość tekstu w plikach *.swf.

2. Zawsze linkuje się do domeny a nie do pliku *.swf, więc nie wiem czemu miało by służyć wkładanie ,meta. we flashe? Nawet strony stricte we flashu osadza się w dokumentach *.html.

Pozdrawiam,

Z

ad2 - ok, ale z reguly plik html jest jeden a swfow w stronie mnostwo (doklejane przez loadmovie). Wyplucie 20 keywordsow w metatagi plliku html ktory jest jeden jedyny i oprocz keywordsow zawiera w sobie tylko <object> / <embed> to chyba nie jest szczyt dzialan optymalizacyjnych.

z kolei przypisanie meta tagow do kazdego pliku swf ktory bierze udzial w zabawie powinno na lepperowski (czyt. chlopski) rozum przyniesc wieksze efekty. Pytanie brzmi - jak to jest w praktyce? Opcja metatagow pojawila sie po wielu latach ubolewania nad tym ze strony flashowe sa gorzej indeksowane. Po cos to wprowadzili w koncu, przeciez nie dla zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Google normalnie indeksuje większość tekstu w plikach *.swf.

zaraz... chcesz powiedzieć że guglernia napotykając plik swf:

1. czyta go

2. rozpakowuje

3. detekuje wersję ustalając listę tagów SWIFF

4. parsuje tagi rozpoznając te które definiuja dynamic i input text

5. wypruwa i ideksuje te teksty?

poza tym większość tekstu w większości swf'ów jest przechowywana jako wektory nie stringi ( static text ), reszta ( dynamic, input ) może dotyczyć opisu buttonów, nazw zmiennych i tysiąca innych kontekstów jedynie niewiele z nich ma znaczenie w sensie indeksowania, a jeszcze mniej spośród nich linkuje coś do czegoś... gugiel jest cwany, ale jasnowidzem raczej nie jest :pisze:

metatagi swiff8 są typowym XMP czyli tym samym co EXIF w jpg z czego jak wiemy guglernia ochoczo korzysta w czasie indeksowania grafiki i urli z których grafiki pochodzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad2 - ok, ale z reguly plik html jest jeden a swfow w stronie mnostwo (doklejane przez loadmovie). Wyplucie 20 keywordsow w metatagi plliku html ktory jest jeden jedyny i oprocz keywordsow zawiera w sobie tylko <object> / <embed> to chyba nie jest szczyt dzialan optymalizacyjnych.

W rzeczy samej - dlatego imho robienie strony całej w swf jest z tego powodu pomysłem chybionym. Oczywiście z punktu widzenia optymalizacji a nie pozycjonowania, bo z tym drugim raczej nie ma problemów.

z kolei przypisanie meta tagow do kazdego pliku swf ktory bierze udzial w zabawie powinno na lepperowski (czyt. chlopski) rozum przyniesc wieksze efekty. Pytanie brzmi - jak to jest w praktyce? Opcja metatagow pojawila sie po wielu latach ubolewania nad tym ze strony flashowe sa gorzej indeksowane. Po cos to wprowadzili w koncu, przeciez nie dla zabawy.

Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie trzeba najpierw zastanowić się nad jednym - jakie znaczenie mają tagi meta dla google? Wbrew powszechnie panującym opiniom - jakieś tam znaczenie mają. Z punktu widzenia pozycjonowania - pomijalne, niemniej da się to zauważyć obserwując branże nieskalane ingerencją pozycjonera.

No więc po co googlowi meta tagi? Do czerpania z nich opisów i tytułów stron!

Wpisz sobie w G frazę firany filetype:swf. G wyświetli wszystkie pliki swf w których znalazł tą frazę.

Jak łatwo zauważyć - title i description są brane z różnych miejsc - adresu strony, treści, czy title pliku html.

To jest właśnie odpowiedź na Twoje pytanie - jeśli google nauczy się wyciągać metatagi z flashy, to opisy plików będą ładne. Niemniej wpływ na pozycjonowanie będzie analogiczny jak w przypadku plików html.

Podstawową bolączką flashów nie jest brak metatagów, ale relatywnie mała ilość treści którą można w takie strony wsadzić (tak, wiem, można wsadzić dużo, ale kto to przeczyta w takiej formie?).

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opini w procesie pozycjonowania i Optymalizacji meta tagi należy umieszczać wszedzie tam gdzie jest to możliwe. Meta Tagi mają bowiem kuczowy wpływ na pozcyje strony na mało popularncyh frazach.

Pozdrawiam

Wyjątkowe szkolenia o marketingu internetowym!

Współorganizowane przez

SprawnyMarketing.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle życzenia ;)

zaraz... chcesz powiedzieć że guglernia napotykając plik swf:

1. czyta go

2. rozpakowuje

3. detekuje wersję ustalając listę tagów SWIFF

4. parsuje tagi rozpoznając te które definiuja dynamic i input text

5. wypruwa i ideksuje te teksty?

Ad 1. Czyta.

Ad 2. Niekoniecznie. Stringi w pliku swf są najczęściej przechowywane jawnie (widać je podglądając plik binarnie).

Ad 3. Nie wiem. To nie ma żadnego znaczenia.

Ad 4. Nie wiem. To zresztą też nie ma żadnego znaczenia.

Ad 5. Tak. Pobaw się zapytaniami z parametrem filetype:swf - znalazłem tak bardzo dużo bardzo ładnie zaindeksowanych flashy. Mechanizm indeksacji nie ma znaczenia - ważne ze flashe są indeksowane.

Kwestią sporną jest natomiast to, jak dużo G potrafi z takiego swf'a wyciągnąć.

poza tym większość tekstu w większości swf'ów jest przechowywana jako wektory nie stringi

W przypadku stron w swf przewagę stanowią stringi. I to właśnie one są indeksowane.

metatagi swiff8 są typowym XMP czyli tym samym co EXIF w jpg z czego jak wiemy guglernia ochoczo korzysta w czasie indeksowania grafiki i urli z których grafiki pochodzą

Tak więc wprowadzenie w algorytm rozpoznawania meta z swf'ów v.8 nie będzie niczym trudnym. Następstwa tego nie będą także jakieś specjalne...

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W google kluczowy wpływ ma content

a dokładniej ilość odniesień do i z indeksowanego pliku w kontekście katalogu, ale należy pamiętać o tym ,że indeksacja to jedno ,a klikalność w zaindeksowany link to drugie, nie chodzi nam chyba o to żeby pojawić się na pole-position w googlu tylko o to żeby user nas kliknął ,a nie powędrował na kolejna strone z wynikami?

Ad 2. Niekoniecznie. Stringi w pliku swf są najczęściej przechowywane jawnie (widać je podglądając plik binarnie).

tak, pod warunkiem ,że plik nie jest z kompresja i jeżeli takst nie jest statyczny

Ad 3. Nie wiem. To nie ma żadnego znaczenia.

ma spore znaczenie, gdyby nie miało google indeksowałyby również nazwy zmiennych, funkcji, obiektów etc.

Ad 4. Nie wiem. To zresztą też nie ma żadnego znaczenia.

j.w. poza tym gdyby G tego nie robił to mógłbym dokleić w niezdefiniowanym tagu Pana Tadeusza :)

Ad 5. Tak. Pobaw się zapytaniami z parametrem filetype:swf

nie muszę ,doskonale o tym wiem, ten punkt miał sens w kontekście czterech poprzednich ,bo nie sztuką jest wypruć i zaindeksować dowolny tekst lecz zaindeksować WŁAŚCIWY tekst

znalazłem tak bardzo dużo bardzo ładnie zaindeksowanych flashy

co zabawne wiele z tych flash'y wcale nie zawiera w sobie wielu z zaindeksowanych fraz, czy to nie dziwne? :)

ważne ze flashe są indeksowane

ważne jest to żeby były właściwie indeksowane, a analiza semantyczna swiff nie jest tak prosta jak html...

Kwestią sporną jest natomiast to, jak dużo G potrafi z takiego swf'a wyciągnąć.

i o to właśnie chodzi, te zabiegi o których piszesz bez prawdziwej dekompilacji i analizy semantycznej swf'a ,a nie tylko wydłubaniu z niego losowych stringów są skrajnie bez sensu, przy tym pamiętaj o tym ze swf to nie tylko strony www więc analizy semantycznej nie da się ustandaryzować tak jak w przypadku html

W przypadku stron w swf przewagę stanowią stringi. I to właśnie one są indeksowane.

nie masz racji, to zależy bardzo od projektanta i ogólnie stosowana praktyka wcale tego nie potwierdza, dlatego wiele swf'ów jest zaindeksowanych np. po stringu "Loading..." :)

Następstwa tego nie będą także jakieś specjalne...

nie podzielam tej opinii... nie twierdzę, że ładny meta wrzuci nas na top indeksu, ale twierdzę że jeżeli zobaczę 100 linków z opisem "Loading..." i jeden z sensowną trescią to klikne właśnie ten jeden, co więcej ten jeden zacznie być niewątpliwie najlepiej linkowanym i co za tym idzie w myśl filozofii googla prędzej czy później wskoczy przed "motłoch"

Na deser dodam, że kurczowe trzymanie się metodologii www w odniesieniu do flasha jest błędem, dlatego że mało kto szuka strony o podpaskach ale w swf... owszem ten i ów szuka strony o podpaskach ale format kompletnie go nie interesuje więc z pewnością nie użyje filetype w zapytaniu... Powstaje pytanie: kiedy więc go użyje? ano wtedy kiedy szuka konkretnie flasha np. aplikacji, komponentów, gier, przycisków etc. a z takiego punktu widzenia ślepe indeksowanie tekstu z swf jest pozbawione jakiegokolwiek sensu poza przejściowym zapełnianiem katalogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dokładniej ilość odniesień do i z indeksowanego pliku

W tym kontekście oczywiście masz rację, niemniej rozmawiamy o "poza linkowych" aspektach sprawy.

ma spore znaczenie, gdyby nie miało google indeksowałyby również nazwy zmiennych, funkcji, obiektów etc.

Flasha da sie "zdekompilować", tj. rozłożyć na czynniki pierwsze coby wyglądał tak jak w edytorze?

Nie wiem czy dobrze rozumuję - moja wiedza na temat Flasha nie dorównuje Twojej - niemniej osobiście pojmuję temat swf'ów analogicznie do skompilowanego programu - łańcuchy tekstowe da się z niego wyciągnąć, ale nazwy zmiennych czy funkcji już nie bardzo. Z swf nie jest analogicznie?

j.w. poza tym gdyby G tego nie robił to mógłbym dokleić w niezdefiniowanym tagu Pana Tadeusza :(

Jasne, tylko że dla mnie to nadal nie ma znaczenia. Zajmuje się pozycjonowaniem a nie grafiką - dla mnie liczy się to CO google robi z plikiem i jak to można wykorzystać, a nie JAK to robi. Chociaż w sumie podsunąłeś mi pomysł na ciekawy test :D

nie muszę ,doskonale o tym wiem, ten punkt miał sens w kontekście czterech poprzednich ,bo nie sztuką jest wypruć i zaindeksować dowolny tekst lecz zaindeksować WŁAŚCIWY tekst

Prawda. Właśnie sobie oglądam swf'a www.dywoland.com.pl/index.swf.

Pojawia się on w G pod zapytaniami "karnisze" oraz firany" (i paroma innymi). Jest zaindeksowany po części, niemniej w binarnym podglądzie pliku nie widze żadnych jawnych stringów. G ma zaindeksowane część tego, co się wyświetla na ekranie. Jaki z tego morał?

nie podzielam tej opinii... nie twierdzę, że ładny meta wrzuci nas na top indeksu, ale twierdzę że jeżeli zobaczę 100 linków z opisem "Loading..." i

Przypomnę - rozmawiamy o pozalinkowych aspektach pozycjonowania poprzez dodawanie meta do swf'ow. Myślę że w tym temacie sprawa jest jasna.

Format swf interesuje mnie nieco głębiej (konkretnie jego użyteczność przy pozycjonowaniu), więc jeszcze dwa pytania:

Spotkałeś się z czymś takim, żeby Googlebot chodził po linkach wyciągnietych z swf'a? Osobiście widziałem ładnie wydłubane "mailto:adres@email'. Natomiast chodzenie po linkach jest kwestią sporną. Co o tym myślisz?

W związku z powyższym mam ochotę przeprowadzić parę testów na plikach *.swf. Widzę że masz pojęcie o flashach, więc chciał bym Cię prosić o przygotowanie kilku testowych egzemplaży. Jeśli nie masz nic przeciwko - szczegóły wyśle na PW.

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym kontekście oczywiście masz rację, niemniej rozmawiamy o "poza linkowych" aspektach sprawy.

tak, tak, ja tylko zeznaję że o ile meta itp. historie nie mają bezpośredniego wpływu na indeks o tyle mogą mieć wpływ na stutecznośc pod względem wejść na stronę z googla, a ta skuteczność jest tym większa im mniejszy jest zbiór zwracanych wyników

Flasha da sie "zdekompilować", tj. rozłożyć na czynniki pierwsze coby wyglądał tak jak w edytorze?

da się, tak naprawdę swf jest baaardzo mocno upakowanym xml'em

osobiście pojmuję temat swf'ów analogicznie do skompilowanego programu - łańcuchy tekstowe da się z niego wyciągnąć, ale nazwy zmiennych czy funkcji już nie bardzo. Z swf nie jest analogicznie?

no właśnie niebardzo, string to string i zawsze siedzi w swf jawnie, czy to link czy nazwa zmiennej ,a o tym co reprezentuje dany string można domniemywać po tagu swiff w jakim się znalazł choć niestety nie jest to warunek wystarczający dlatego cholernie trudne byłoby skuteczne wyfiltrowanie właściwych stringów - w granicy prowadziłoby do wykonania swfa jakimś googlerskim klonem maszyny wirtualnej

dla mnie liczy się to CO google robi z plikiem i jak to można wykorzystać

oczywiście, tylko widzisz o ile w html stosunkowo łatwo można wykryć że cos jest na ukrytej warstwie czy jest w kolorze tła etc. ( generalnie jest "spamem" ) o tyle w swfie jest to praktycznie niemożliwe, a jak G robi co niby robi interesuje mnie dlatego ,że byćmoże da się preparować swf'y tak aby były bardzo wysoko indeksowane

Jest zaindeksowany po części, niemniej w binarnym podglądzie pliku nie widze żadnych jawnych stringów. G ma zaindeksowane część tego, co się wyświetla na ekranie. Jaki z tego morał?

to właśnie próbowałem Ci powiedzieć, nie wiem jaki jest z tego morał i bardzo chętnie do spółki z Tobą to wyszpieguję, ale podejrzewam że indeksowanie swf'ów nie ma nic wspólnego ze stringami w nich zawartymi

Spotkałeś się z czymś takim, żeby Googlebot chodził po linkach wyciągnietych z swf'a? Osobiście widziałem ładnie wydłubane "mailto:adres@email'. Natomiast chodzenie po linkach jest kwestią sporną. Co o tym myślisz?

myślę że tego nie robi i nie będzie robił ponieważ wiązałoby się to z potężną pracą wykonaną przez gb na potężnej ilości danych, a efekt byłby mizerny właśnie z powodu niejednoznaczności tego who is who wewnątrz swf'a

W związku z powyższym mam ochotę przeprowadzić parę testów na plikach *.swf. Widzę że masz pojęcie o flashach, więc chciał bym Cię prosić o przygotowanie kilku testowych egzemplaży. Jeśli nie masz nic przeciwko - szczegóły wyśle na PW.

oczywiście, mnie także bardzo to interesuje, przygotuj się tylko na spore "lagi" bo jestem okrutnie zajętym człowiekiem ostatnio, ale z chęcią przyłączę się do eksperymentów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, tylko widzisz o ile w html stosunkowo łatwo można wykryć że cos jest na ukrytej warstwie czy jest w kolorze tła etc.

Teoretycznie wykryć jest bardzo łatwo. Praktycznie - google tego nie robi. Ma za to formularz do ręcznego zgłaszania spamu. W związku z tym myślę, że rozbebeszanie swf'ow w celu poszukiwania w nich czegoś konkretnego (na podstawie analizy tagów) tym bardziej nie wchodzi w grę.

Chociaż oczywiście mogę się mylić - trzeba to sprawdzić :)

oczywiście, mnie także bardzo to interesuje, przygotuj się tylko na spore "lagi" bo jestem okrutnie zajętym człowiekiem ostatnio, ale z chęcią przyłączę się do eksperymentów

Damy radę - przygotuję jakiś sensowny plan i wyślę na PW. Też mam ostatnio sporo roboty niemniej nie spieszy się - googlebot nie ucieknie ;)

Dzięki za chęć współpracy ;)

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności