Chłodzenie komputera

[RvX]

Jakie chłodzenie radzilibyście zastosować, aby było jak najmniej hałaśliwe i bezawaryjne? Słyszałem o chłodzeniu wodnym, ale ponoć może być niezbyt bezpieczne (np. pompa może nie wystartować i nieszczęście gotowe).

Chciałbym wyciszyć wiatrak od zasilacza, procesora, płyty głównej i karty graficznej. Doradźcie coś, proszę

P.S. Chciałbym łącznie zapłacić do 150 zł

[Hellz]

Jeżeli nie zależy Ci na super ciszy, to być może wystarczy Ci tylko wymiana wiatraków. Ja w swoim kompie zrobiłem to ok pół roku temu i... po włączeniu kompa myślałem, że nie działa Nie było go prawie słychać. Na Allegro można kupić w dobrej cenie nowe wentylki - wymieniłem wszystkie, od klocka, grafiki, zasilacza, dołożyłem dodatkowy do obudowy i nadal jest cichutko. Ważne, aby miały regulację obrotów, gdy komp nie jest obciążony i temperatura jest niska, to są cichsze Jak nie boisz się majsterkowania, to możesz jeszcze wygłuszyć obudowę, ale to już poszukaj w necie, co i jak - są naprawdę dobre arty speców w tej dziedzinie.

Jak osiągniesz dobry efekt, to będziesz mógł spać z włączonym kompem 50cm od łóżka z otwartą budą na dodatek Wydałem na to mniej niż 100PLN

[EDDY]

Do 150 zł jedyne chłodzenie wodne jakie znajdziesz, to raczej używane. Polecam przejrzeć profesjonalne chłodzenie wodne tutaj. Pierwszy sklep w Polsce z takimi rzeczami i do tego producent bloków i innych części do chłodzenia.

Nie napisałeś jaki masz komputer, czy go podkręcasz, czy chodzi 24/7? Cokolwiek co pomoże dobrać nam komponenty?

Jak osiągniesz dobry efekt, to będziesz mógł spać z włączonym kompem 50cm od łóżka z otwartą budą na dodatek Wydałem na to mniej niż 100PLN

To nie do końca prawda. Mam taki dysk Maxtora, który słychać w całym pokoju. Jak go odłączę, to jest względnie cicho, bo cztery inne dyski też dają lekko o sobie znać

Chociaż nie są one uciążliwe, ani tym bardziej głośne, bardziej słychać wentylator od PSU. Może go będę wymieniać niedługo... Chociaż ten Maxtor przebija wszystko razem wzięte:D

[RvX]

Nie napisałeś jaki masz komputer, czy go podkręcasz, czy chodzi 24/7? Cokolwiek co pomoże dobrać nam komponenty?

Bo się go wstydzę . A tak na poważnie to jest on dosyć stary:

Płyta główna: Soltek SL-75KAV KT133A, 266 MHz, ATA/100, sound, socket A

Procesor: AMD K7 Athlon Thunderbird 1000 MHz/266

Dysk twardy: Seagate 40.0 GB Medalist ATA100 5400rpm

Karta grafiki: GeForce 2 MX400 (zamierzam wymienić na ATI Radeon 9250)

Komp chodzi ok. 8h dziennie

[Daniel Kędzierski]

RVX polecam ci cos z wiatraczkow Pentagrama miedziano aluminiowy kupisz za 70 zl max z regulatorem.

Mi pIV - 3GHZ chlodzi wystarczajaco przy 1800 obrotach - jest bardzo cichy. Przy 1800 obrotach temperatura w stresie 49-50 stopni. ale mozna go podkrecic do 3000 obrotow gdybys np uzywal kompa 24 h na 100 %. Moje chodza 24 h przy tych 1800 i bywaja obciazone na 50-100% - zadnej zwieszki z tytulu wysokiej temperaury.

Wodne moze byc dobre jak wyciszysz wszystko - bo wstawisz wodne i bedzie ci bul bul przeszkadzalo albo zobaczysz jaki dysk jest glosny.

Pozatym mowisz ze jak wodne ci wysiadzie to problem, hm ja moge wylaczyc wiatrak i zostawic sam radioator bez wiatraka i nie widze obaw bowiem czujniki na plycie po osiagnieciu temperatury zagrozenia wylacza sprzet.

Po wstawieniu pentagrama jedynym co mi psuje cisze jest hdd caviara ale bywaja glosniejsze dyski.

Co do zasilacza to ja mam taki z duzym chyba 12 cm wiatrakiem - nie jest to jakis zasilacz firmowy tylko z tego typu chlodzeniem w/w obudowy i jest jak dla mnie cichy.

[yavaho]

Mysle ze przy tym procku wystarczy chlodzenie powietrzne.

Opisze to co ja mam zrobione, a mam zupełną ciszę - no z pewnymi wyjatkami.

Duron 1.2 @ 1.4 (1,9V na procku - w porywach potrafi pozerac 90W!)

Duzy radiator na procku z wentylatorem 90mm. Radiator a nawet rdzeń procka (w miejscu styku) są wypolerowane na lusterko, połaczone dobrą srebrną pastą przewodzacą ciepło. Z chipsetu płyty głownej zdjety został mały wiatraczek i zastapiony jest duzym radiatorem. Na karcie graficznej wentylator został wymieniony na duzo większy. W obudowie znajdują się dwa dodatkowe wetylatory 90mm - jeden z przodu u dołu drugi z tyły na górze - aby utworzyć coś w rodzaju przeciągu wewnątrz obudowy. Wszystkie wentylatory jakie są w komputerze mają automatyczną regulacje obrotów, a czujnik do nich znajduje sie w wywierconym otworze w radiatorze około 2mm nad rdzeniem procka.

Jezeli komp przechodzi w stan spczynku (temp na procku 35 stopni) to wentylatory zaczynają się wyłączać nawet ten na procku przestaje sie krecic. Oczywiscie jak procek jest znacznie obciazony (50 stopni) to wszystkie chodza na max obrotów - okolo 2800 obr/min (to nie jest duzo w porownaniuz małymi ktore moga sie krecic do 8000obr/min). Przy normalnej pracy (gdy mam 38-40 stopni na procku) mają około 1500 obr/min.

Jakie z tego wyciagłem wnioski:

Samo chłodzenie obudowy to około 5 stopni mniej na procku.

Samo uaktywnienie CPUidle to jakies 10 stopni mniej (w czasie gdy procek nie jest obciążony)

Dobry radiator i cooler na procku moze obizyc tez o okolo 5 stopni.

Oczywiscie wszystkie techniki zastosowane na raz nie dadzą 20 stopni mniej, ale przy moim chłodzeniu włączonym na max (tylko dla testu) moge schłodzic procka to temp o 8-10 stopni wiekszej niz otoczenie.

A wiec przy wydajnym chlodzeniu mozna sobie pozwolic na znacznie zmiejszenie obrotów wentylatorów do takich ze nie bedą prawie słyszalne.

Na początek polecam usunąć z kompa wszystkie małe coolerki bo to one kręcą się najszybciej i generują nawiększy hałas. I znaleźć sposob na pozbycie sie ciepłą, ktore wytwarza procek usuwając je na zewnątrz obudowy.

ps

Był czas kiedy miałem na procku moduł Peltiera, ale teraz lezy w szufladzie . W konfiguracji: moduł Peltiera + wentylatory było za głośno niż w konfiguracji z samymi wentylatorami

[EDDY]

Wodne moze byc dobre jak wyciszysz wszystko - bo wstawisz wodne i bedzie ci bul bul przeszkadzalo albo zobaczysz jaki dysk jest glosny.

Pozatym mowisz ze jak wodne ci wysiadzie to problem, hm ja moge wylaczyc wiatrak i zostawic sam radioator bez wiatraka i nie widze obaw bowiem czujniki na plycie po osiagnieciu temperatury zagrozenia wylacza sprzet.

Zgadza się, o ile uaktywnisz shutdown w BIOS. Kilka lat temu był przypadek, że koleś nie włączysz pompki i komputer działał całą noc z temperaturą procesora >80*C. Rano zalało mu komputer, bo od takiej temperatury blok wodny się rozszczelnił. Chociaż dziwię się, że węże wytrzymały:)

Wodne do takiego sprzętu nie ma sensu, o ile go nie podkręcasz. Thunderbird jest bardzo prądożerny, wersja najszybsza 1.4 GHz@1.6 GHz ciągnie ponad 160W.

Prawda jest tak, że jak procesor nie zużywa więcej jak 40W to nie ma sensu zakładania chłodzenia wodnego, chyba, że dla samej satysfakcji.

[lolki]

Kumpel zmajstrował z kilku potencjometrów panel i sobie steruje obotami wszystkich wiatraków, wsytarczy najprostszy program pokazujacy temp i można ustawiać obroty, np jak komp nic "trudnego" nie robi to można zmniejszyć obroty itp

[Daniel Kędzierski]

eddy ale to przypadek ekstreemalny,

ostatnio dokupowalem ram i do sklepu wchodzi chlopaczek, mowi ze kupil u nich obudowe , plyter i procesor ale nic mu nie dziala.

Sprzedawca rozkreca obudowe nagle wpada w oslupienie a gosc przykrecil plyte bezposrednio do blachy bez dystansow i dziwil sie ze przestala dzialac. Dlatego tez nie wlaczenie tego w biosie w przypadku tego klienta o ktorrym pieszesz jest dowodem ze nie wodne mu sprzet zniszczylo a brak przewidywania ze wszystko moze sie stac i nawet pompka sie nie wlaczy.

Ja tam zawsze krece procki ale nie jest to samo krecenie jak kiedys podkrecenie procesora 133 na glupie 166 i znaczny skok wydajnosci badz 66 mhz na 133 a nawet 160 mhz, teraz podkrecenie procka o 200 , 300 MHZ tak zreguly krece nie przedklada sie tak bardzo na wydajnosc sprzetu.

Tak czy tak sprawdz temperature , kup zwykly regulator napiecia do wiatraczkow i zobacz co sie dzieje, bedzie stabilny to skrecaj dalej i to co pisal przedmowca czym wiekszy wiatrak tym ciszej

Pozdrawiam