Skocz do zawartości

Google zmienia algorytm - lajki zamiast linków!


Kristobal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
@kredka, ale my tu nie o potencjale socjalka jako takim, a o wpływie socjalka na organiczne wyniki, wyczuwasz róznice? :)

Nie tylko wyczuwam - ale dokładnie to wiem. Z tą małą różnicą, że nie krytykuje czegoś "bo dziś 13 piątek", tylko doceniam to, co ktoś mi daje za darmo.

I żeby była jasność. Nie reklamuje systemu Jeza, ale irytuje mnie jak ktoś coś krytykuje "z definicji". Ktoś może być niezadowolony, ktoś inny jest zadowolony, jednak samo marudzenie bez merytorycznych argumentów nic ciekawego nie wnosi.

zakręcony - Twoje zdanie akurat rozumiem - na serpy ma to wpływ (póki co) żaden, ale są ludzie, którzy potrafią wykrzystać lajki i najprawdę są zadowoleni.

Pozdrawiam.

SYGNATURKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kredka a tak z czystej ciekawości. Jeśli być nie reklamował się na allegro tylko przez Facebooka bo piszesz że to twoi klienci to ile będziesz miał zamówień (masz zamówień), czy po zamknięciu konta na allegro twoje zamówienia nie spadają do zera? (Tego jak nie wiem i nie mam pojęcia, ja się tylko domyślam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za darmo? Nie ma nic za darmo, a już napewno nie w tym biznesie.

No jakoś nie licząc prądu i paru godzin, nie wydałem ani złotówki:)

:)

@kredka a tak z czystej ciekawości. Jeśli być nie reklamował się na allegro tylko przez Facebooka bo piszesz że to twoi klienci to ile będziesz miał zamówień (masz zamówień), czy po zamknięciu konta na allegro twoje zamówienia nie spadają do zera? (Tego jak nie wiem i nie mam pojęcia, ja się tylko domyślam).

To nie jest dokładnie tak jak myślisz. Ale z chęcią Ci to wytłumaczę.

Wiadomo, że na allegro mamy do czynienia z owczym pędem (im więcej klientów na danej aukcji, tym więcej zainteresowanych tą aukcją). Więc po wystawieniu aukcji na allegro pojawia się wpis na facebook-u : Dla pierwszych 3 klientów wysyłka gratis - Efekt - po 4h-6h - 3 klientów kupuje produkt, w formularzu dla sprzedającego zaznaczają, że korzystają z promocji darmowej wysyłki. Dlatego dokładnie wiem, że funpage spełnia swoją rolą, a aukcja dzięki pierwszym klientom się "URUCHAMIA" ;)

SYGNATURKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, że Cię ktoś wykorzystuje to liczysz jakoś? Czy masz to gdzieś?

Nie zrozum mnie źle (jeż, Ty też, ale za dorosli jestesmy by bawić sie tutaj w Caritas), ale chyba nie myslisz, że ktos zorganizował platformę, zapłacił programistom, pilnuje to, ulepsza, modernizuje, suportuje byś Ty za darmo mógł z tego korzystac :)

- Reklama -

Podatki we Wrocławiu: biuro podatkowe wrocław

Miejscówa do parkowania przy Okęciu: parking okęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, że Cię ktoś wykorzystuje to liczysz jakoś? Czy masz to gdzieś?

zakręcony - wiadomo, że Jez do interesu nie dopłaca. Jednak nie zaglądam nikomu do portfela i nie zastanawiam się ile Jez zarabia dzięki ratio 7/10, czy 5/10. Ja jestem zadowolony z efektów i to jest dla mnie najważniejsze.

Pozdrawiam.

SYGNATURKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi czy zaglądasz, mi też to lata (biznes jeż'a - robi, bardzo fajnie, nie każdy umie, nie każdy chce), ale nie piszmy, że mamy to za darmo :)

Kończąc nasz dialog (żeby nie zaśmiecać - z chęcia możemy przejść na prv) - nie interesuje mnie, kto ile na mnie zarabia. Mnie interesuje ile zarabiam dzięki temu, że ktoś mi coś dał bez ponoszenia opłat.

Pozdrawiam.

SYGNATURKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jutro będę trzeźwy, to Wam z wielką przyjemnością rzeczowo i szczegółowo odpiszę. A póki co serdecznie dziękuję zarówno za złośliwe słowa krytyki i miłe wyrazy uznania, a także za 44 tysiące piątkowych kliknięć i perspektywy na dobicie do 4 milionów polskich klików jeszcze w styczniu. Tymczasem zbieram się na drugą imprezę i wypiję za Wasze zdrowie. :-)

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś cieżko mi wyobrazić sobie serpy zawalone tylko +1.

Powiedzmy, że wpisujemy 'szkoła poznań' i wyskakuje ileś tam wyników z największą ilością plusów. A tymczasem powstaje nowa szkoła, która cieszy się uznaniem - dajmy na to 3 lata po rozpoczęciu mani na plusowanie. Chyba ciężko aby nadrobiła 3letnie zaległości w plusach więc ma niby być gdzieś w połowie serpów... to musi inaczej działać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli G. przesadzi ze swoim umiłowaniem do socialu, to zwiększy się szansa na nowego gracza w branży wyszukiwarek.

Wtedy G. używać będą dzieci neostrady, a nowa wyszukiwarka przyciagnie osoby poważne, szukające konkretnych informacji.

Mi taki scenariusz jak najbardziej odpowiadałby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich bardzo serdecznie :-),

Naprodukowaliście się sporo.

Młode pokolenie plusuje, lajkuje i subskrybuje co się tylko da. Widać to, jak się tylko odrobinę wychyli nosa poza krawędzie 'kumatego' internetu.
Ot i cała prawda. My nie jesteśmy grupą reprezentatywną. Niemniej zaskoczony jestem, jak część naszego - jak nadal twierdzę - bardzo liberalnego, nowatorskiego, błyskotliwego środowiska, tak kurczowo trzyma się obowiązujących od 15 lat zasad i nie chce przyjąć niczego nowego. Świat się zmienia. Już nie rządzi nasze pokolenie, ale właśnie
(...) ciemna, bezmózga masa (...)
zwana przez jednych Społeczeństwem, przez drugich Konsumentem, przez trzecich Traffikiem, a jeszcze innych - Elektoratem.

Nie mogę też nie odnieść się do:

nie chciałbym, żeby bezmózga tłuszcza ustawiała mi wyniki w wyszukiwarce.
Póki co, ta - jak to piszesz - "tłuszcza" decyduje o tym, czy w tym miesiącu Urząd Skarbowy zagrabi Ci 20%, czy 80% zysków, czy pójdziesz na emeryturę w wieku 50 czy 90 lat, czy możesz zapalić papierosa w knajpie, a jak jesteś śmiertelnie chory, czy możesz popełnić /we w miarę cywilizowany sposób/ samobójstwo. Na prawdę, sterowanie przez Konsumentów (użytkowników Internetu) a nie tylko Twórców (właścicieli stron) wynikami wyszukiwania, jest bardzo małym przywilejem, w stosunku do np. możności wybrania opakowanych marketingiem pacynek na najwyższe urzędy. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest lakoniczna: Internet jest dla nich, a nie dla nas. To Oni mają być zadowoleni z naszych stron, a nie my mamy być zadowoleni z wygenerowanych przez Nich Statystyk.

Jeszcze jedna uwaga - trzeba mieć więcej szacunku do tej "tłuszczy" (to też ludzie, tak jak Ty) - bo jak spojrzysz na nią z boku, to zorientujesz się, że sam jesteś jej częścią. Sam się łapię, że często działają na mnie te same proste techniki, które stosuję na ludziach, choćby sztandarowy przykład z gumą do żucia przy kasie w sklepie. Fakt pogodzenia się z tym na prawdę nie spowoduje że będziecie bardziej nieszczęśliwi. Po prostu przestaniecie się sami okłamywać, że jesteście wyjątkowi i wybrani. Jesteśmy ludźmi, mamy tak samo skonstruowane mózgi i jesteśmy do siebie bardziej podobni niż niekiedy nam się zdaje.

na początku (listy wartościowych informacji - J.) byłby milion wyników z kwejków, enków i fejsbuków ;)
wpisujemy 'szkoła poznań' (...) Chyba ciężko aby (nowa szkoła - J.) nadrobiła 3letnie zaległości w plusach(...)
A ja twierdzę, że to tylko kwestia odpowiedniego wyważenia wszystkich zmierzalnych czynników - konstrukcji sieci (linki), zawartości treści (content+meta), aktualnego położenia Internauty (mobile), świeżości treści (fresh site bonus), społecznościowych powiązań (znajomość/zbieżność zainteresowań) i społecznościowych rekomendacji (+1/Like). Obecnie obserwujemy po prostu zwiększenie wagi ostatniego z czynników. Są wśród nas tacy, którzy coś z tym robią, bo widzą że SEO/SEM jest dynamiczne w przyszłości i nie chcą zostać w tyle. Każdy sam decyduje o swoim modelu działania. Nikt na siłe nie może sprawić, że czyjaś firma przetrwa kolejne 10 lat. Konkurencyjne firmy nie mają w tym żadnego interesu. :-)
czy po zamknięciu konta na allegro twoje zamówienia nie spadają do zera?
Wtedy Kredka będzie korzystał z jednej z opcji z modelu freemium i po prostu będzie korzystał także z wewnętrznej giełdy FacePlusa (której beta dzisiaj wystartowała), a już wkrótce zintegrowane konto Dotpay będzie mu automatycznie przyjmować płatność na konto i wysyłać przelew punktów. :-)
Za darmo? Nie ma nic za darmo, a już napewno nie w tym biznesie. (...) A to, że Cię ktoś wykorzystuje to liczysz jakoś? Czy masz to gdzieś? (...) (jeż, Ty też, ale za dorosli jestesmy by bawić sie tutaj w Caritas)
Mój drogi. Owczym pędem dodajesz strony do "darmowych" i niekiedy anonimowych SWL-i, a niektórzy ich właściciele po czwartym piwie przechwalają się za ile anonimowo sprzedali 60% mocy przez pośredników. Tak się składa że akurat byłem pierwszą osobą, która pisała że biorę coś dla siebie (w nieprzekraczalnej ilości 10% i się tego trzymam) mimo kompletnej nieweryfikowalności ze strony Użytkownika. Analogicznie tutaj, jasno mówię o ratio (podając szczegółowe wyliczenia na cyfrach) i tym, że za kształcenie, rozwój i utrzymywanie teamu, biura i serwery muszę zapłacić. To tylko kwestia uczciwości i odwagi cywilnej. Bardzo proszę nie zarzucaj mi nieuczciwości w tej kwestii, bo odnoszę wrażenie że nie możesz znieść, że nie daj Boże moje dość ciężkie inwestycje by się zwróciły. Zdążyłem się przyzwyczaić że na zachodzie jest podejście: "Fucking great, fucking expensive" i "zrobili coś fajnego, chociaż nie będę z tego korzystał to wyślę chłopakom Paypalem dolara", a tutaj: "No! nie mów Jeż że to jest za darmo, co Ty sobie wyobrażasz?".

Oczywiście pewnie i kiedyś zarobię (choć wiem że wszyscy tutaj pracują charytatywnie i jest to jedyne politycznie poprawne) na systemie, choć do teraz nie zwróciła się nawet 1/50 inwestycji. Ludzie nie zdają sobie sprawy ile to kosztuje i z jakim ciężkim ryzykiem jest związane i - przede wszystkim - że w pierwszej kolejności to Użytkownicy mają na tym zarobić i być z tego zadowoleni, a dopiero resztki może dla siebie wziąć projekt, bo inaczej Użytkownicy nie będą zadowoleni i projekt nie będzie miał z czego mieć dla siebie resztek. FacePlus jest klasycznym projektem w modelu freemium - podstawowe funkcjonalności, wystarczające w 100% do efektywnej promocji, masz za darmo. Dodatkowe, "premium", masz tanio, ale odpłatnie. Właśnie dlatego, kredka, "wydał" u mnie parę godzin swojego klikania i ma dokładnie to czego oczekiwał (wzrost zainteresowania FanPage, wzrost sprzedaży via Allegro wg. jego świetnego modelu, wzrost liczby potencjalnych i realnych Klientów), nie wydając ani złotówki. Jeżeli natomiast przychodzi do nas Klient, który nie życzy sobie poświęcania paru minut na klikanie, jest przyjmowany z otwartymi rękami, "wydaje" te parę złotych i dostaje w pdf-ie lub kopercie fakturę. To straszne. Zarobił parę złotych. Pewnie złodzieje. Na szafot :-). Polska.

Analogiczny model ma np. Google (szukaj sobie za darmo, ale klikaj w reklamy), gry online (graj sobie za darmo, ale miecz +11 EXP kupisz za 10 centów), Allegro (kupuj sobie za darmo, ale za wystawienie aukcji zapłacisz), Skype (dzwoń sobie za darmo, ale do stacjonarnych kup sobie kredyty) i praktycznie każdy projekt onlineowy. Cóż w tym zdrożnego?

Mam nadzieję że - w świetle powyższego, jak i głośnej afery sprzed paru lat - doskonale rozumiecie dlaczego są w wersji polskiej zakryte adresy. :-)

Karawana jedzie dalej.

Pozdrawiam, J.

P.S. Kredka -> NIE SPRZEDAJĘ. :tancze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności