Zupełnie jak nie "po Polsku"

[mrtn]

Pamiętacie moje "przepychanki" słowno-bzdurno-gówniane z Pawką ?. Temat wstydliwy równiez dla mnie (po cholerę się tak wkręcam w dyskusje ). Moja rada Poczekać aż emocje opadną . tydzień milczenia z mojej i pawki strony - Kava pozamykała tematy i ... .

Nie ma żadneko konfliktu. Kilka PW i skończyło się na wymianie świątecznych życzeń. Ja wiem, że trudno uwerzyć, ale się da. Każdy ma słabsze momenty. A prowadzenie dyskusji szczególnie podgrzewa atmosferę .

Nie rogrzebywałbym starego tematu (którego sam trochę się wstydzę ). Ale w takim świątecznym nastroju, wiosna za oknem, uśmiechać mi się chce, a i dyskusja z perspektywy nie dość, że 2 tygodni to jeszcze nieaktualna. Naprawdę z każdym* można się dogdać . (Własnie sobie przypomniałem, e mam zaległą wódkę do wypicia z Wujkiem Wnykiem i Edytą)

[edit]

P.S. Prawie każdym (tak sobie coś tam przypomianłem ze starych czasów )

[Edyta]

[...](Własnie sobie przypomniałem, e mam zaległą wódkę do wypicia z Wujkiem Wnykiem i Edytą)

Bols w lodówce się chłodzi i czeka