Organizacja pracy

Krisss · 18 Grudnia 2008

Domyślam się, że nie tylko ja mam problem z dobrą organizacją pracy.

Niestety (lub stety) nie mam nad sobą szefa, który raz na jakiś czas porządnie by mnie opi*****lił (czyt. zmotywował) i efekt jest taki, że dziś muszę zawalić kolejną noc bo cały dzień przeleciał mi przez palce. Niby coś tam zrobiłem, ale jakby się tak naprawdę temu przyjrzeć to napewno zadowolony z tego nie jestem.

Już od jakiegoś czasu zapisuję sobie w zeszycie zadania do zrobienia (tak! jak dla mnie kartka i długopis przebijają pod tym względem komputer) i faktycznie widać jakąś poprawę wydajności ale nadal czuję, że na tym polu jest jeszcze cała masa możliwości.

Kolejny problem przy organizacji pracy to nierównomierne rozłożenie pracy. Są dni, gdzie jest po prostu tylko i wyłącznie obijanie się. Pracy dla klientów chwilowo nie ma, dla siebie też mi się nie chce robić bo np. właśnie skończyłem jakiś większy projekt nad którym siedziałem wiele nocy i marnowałem bezproduktywnie czas. Więc w końcu należy mi się ten dzień odpoczynku A właśnie najgorsze jest wziąć się ostro do pracy po takim leniuchowaniu, później jakoś to już będzie.

Zmierzając do sedna. Zbliżają się święta, trochę wolnego czasu. Może polecilibyście jakieś książki na ten temat lub cokolwiek innego - kursy, jakieś własne metody, może jakieś systemy zarządzania projektami, nie wiem.

Poszukałem chwilę w Internecie - natknąłem się na książkę Patricka Forsytha - "Efektywne zarządzanie czasem". Może ktoś czytał i może się wypowiedzieć lub czytał inne książki na ten temat i może coś polecić?

gerdi · 18 Grudnia 2008

Również rozpisuje sobie zadania na karce która zawsze leży na biurku, żadne tam organizer w kompie, po prostu kartka, zazwyczaj pracując w ciągu dnia wpisuje sobie pomysły i pracę jaką muszę zrobić, zazwyczaj pod koniec pracy, mam już stworzone punkty na dzień następny.

Dni, kiedy po prostu nie chce się pracować też się trafiają, wówczas już od samego rana wiem, że nic nie będzie z roboty, wówczas zazwyczaj oglądam jakiś film, obijam się cały dzień, a później idę na napój chmielowy.

Czasem jak mam naprawdę ochotę popracować, a nie zorganizuje sobie czasu to mam normalnie coś w rodzaju kaca moralnego, że znowu cały dzień "w plecy".

Każdy musi sobie indywidualnie wypracować sposób rozłożenia pracy.

Grim · 18 Grudnia 2008

Z organizacją czasu jest jak z rzucaniem nałogu Żadne plastry, gumy czy inne substytuty nie pomogą jak zabraknie silnej woli

Książki nie czytałem, ale domyślam się co może w niej być - "cała masa motywujących bzdur z cyklu zorganizuj swój czas - zostań Panem swojego życia" Coś a la "Potęga podświadomości"

Z doświadczenia wiem, że zeszyt pomaga ale ... zbyt słabo

Dlatego (żeby już nigdy więcej zbyt długo nie szukać zeszytu ) zainstalowałem sobie "StickIt" (karteczki samoprzylepne na pulpit)

Codziennie wieczorem robię plan na kolejny dzień, który trafia na pulpit, później to już tylko silna wola i trzymanie się planu, który od rana wali po oczach

Pozdrawiam