Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.11.2013 uwzględniając wszystkie działy

  1. A teraz utwór mający... przeszło 20 lat a będący jak najbardziej ponadczasowy i aktualny nawet i w dniu dzisiejszym
    2 punkty
  2. A teraz Bogini skrzypiec. Z dedykacją dla Początkującego, niech trochę współczesnej muzyki pozna;)
    1 punkt
  3. Dobrze to ująłeś. Większość dziewczyn należy traktować selektywnie: są takie co potrafią fajnie mówić, są też spiewające dobrze (jak Anja), smacznie gotujące a są też idealne na wolny czas. Rekreację, że tak to ujmę. Nie spotkałem takiej, która by łączyła wszystkie te cechy. Closterkeller na poczatku tworzył pod wpływem Xmal Deutschland (4AD). Anja Huwe - Anja Ortodox. Kiedyś byłem na OHaPie w Bytomiu i słuchalismy z kumplem regionalnej rozgłośni. Leciało sporo Closterkeller ale bardzo w stylistyce xmal. Okej, Anja w oryginale i poniżej nasza (przyznaję, że się ich nasłuchałem swego czasu):
    1 punkt
  4. Tak, moją uwagę zwrócił jeszcze utwór Violet. Pewnie przez skojarzenie z nagraniem Closterkeller. Piękna wrażliwość, co cieszy wobec konsumpcji do zarzygania się, która dominuje wokół. Na Kulcie byłem raz, na Festiwalu "Marchewka" chyba w 1988. Ich koncert był raczej taki sobie choć przyznaję, że z niecierpliwością czekałem na Clan of Xymox i nie byłem specjalnie obiektywny Kazik podobno zlazł nawet ze sceny i poszedł do baru na jakieś 20 minut. Dla mnie Kult z tamtych lat to przede wszystkim "Arachia" i "Do Ani":
    1 punkt
  5. @up: Trotyl już wrzucał (https://www.forum.opt...ost__p__1193083), ale uważam, że Kazika nigdy za dużo To jak Polska, to jeszcze coś "narodowego"... W końcu Święto Niepodległości: no i tak w temacie ofkorse: BTW fajny materiał archiwalny
    1 punkt
  6. qrcze, fajne... nie słyszałem ich jeszcze... tx a lot a tak przy okazji posłuchałem sobie Hanimala... ciekawe (dopiero później zobaczyłem, że wylistowałeś ich w trackliście)... też wcześniej nie miałem okazji ich posłuchać. BTW: zauważyliście, że wokalistka nawet image ma na Iana (tzn na [*] Iana)
    1 punkt
  7. Nie, chodziło mi o to: Tutaj można posłuchać nagrania, które zwróciło moją szczególną uwagę- bardzo polecam: https://www.cantaramu...n=details&id=61 Ja też raczej słucham sam, raczej na słuchawkach lub w samochodzie. Kobiety chyba nieszczególnie lubią myśleć o czymś "poza". Mi te myśli towarzyszą od zawsze, stąd zapewne takie a nie inne wybory. Również muzyczne. Raz trafiła mi się panna z którą mogłem posłuchać takiej muzy ale cóż... krótko byliśmy Kochankami Czasu. Teraz znowu słucham sam. P.S. Przepraszam i postaram się pisać tak, jak należy- [*] Ian Curtis. e: Na temat płyty i zespołu za darkplanet.pl:
    1 punkt
  8. Moja historia z Adagio g-mpll Albinoniego jest dość zawiła, ale ciekawa. Pierwszy raz usłyszałem je jak miałem 9 lat w szkole muzycznej gdzie uczyłęm się gry na wiolonczeli, czyli pona 40 lat temu. Później jako młodziak jak to bywa więcej słuchałem rocka, disco i takie tam bzdety. To był czas ELO, Pink FLoyd Zeppelinów. Ale, że mam troszkę inne ucho do muzyki, w wieku 16 lat zacząłęm przygodę z jazzem. I tu wróciło Adagio w wykonaniu wielkiego gitarzyty Jima Hall (ciągle żyje). Później Adagio wracało jeszcze pod różnymi postaciami, a ostatnio wysłuchałem go na żywo w Paryżu 2 lata temu podczas święta Francji 14-go lipca w katedrze Sainte Chapelle. Ale jest też jedna ciekawostka. Otóż przed ślubem podarowałem mojej przyszłej małżonce płytę winylową, na której czołową pozycję zajmowało Adagio. Piękna okładka w czerwieni z dedykacją czarnym pisakiem. Żona prze lata trzymała płytę w swojej szafce, choć gramofonu od dawna już nie było. Mniej więcej po 20 latach spotkałem dawną znajomą ze szkoły, z którą następnie razem pracowałem przez 2 lata. Fajna i ładna dziewczyna, nawet żona się z nią później zaprzyjaźniła. Ale zanim to nastąpiło, podzieliłem się z koleżanką swoimi muzycznymi pasjami i na jakieś tam imieniny kupiłem jej CD między innymi z Adagio g-moll. Żona się z czasem o tym dowiedziała, i któregoś dnia wyjęła swoją winylową płytę z szafy i rozbiła mi na łbie. Rozleciała się w kawałki. Generalnie teraz tego żałuje, a ja nie mogę zrozumieć czym Albinoni zawinił, żeby tak traktować jego dzieło.
    1 punkt
  9. W takim razie podpisz umowę z SS. Sprawdzisz ich w akcji, czyli na swojej skórze. Tak jak chiński produkt.
    1 punkt
  10. o tej kapeli mówisz? co do fanów Iana i Sp. to ja do nich należę od szkoły średniej ... no i powinno się pisać [*] śp. Iana... chociaż podobno takie szataństwo jak ja nie ma śp... a tutaj coś z oryginalnych zapisów audio Curtisa z Ekipą w akcji (nie wiem, czy już nie wrzucałem) https://www.youtube.com/watch?v=pWeRthcQxyc aha... moja żona nie cierpi, kiedy zapuszczam Joy Division w domu
    1 punkt
  11. Wczoraj słuchałem w Trójce fajne polskie covery Joy Division. Doszukałem się nazwy zespołu- "Heart & Soul". Gdy coś wynajdę (np. świetnie wykonane Eternal e: musiałem tutaj poprawić tytuł ) może tu wrzucę, albo zrobi to ktoś inny. Z tego, co wiem jest tu kilku fanów Iana i Spółki. To może później a na dziś takie dwa drobiazgi...
    1 punkt
  12. Szukasz informacji i po ich znalezieniu zakładasz, że są nieprawdziwe? Nie znam całej branży SEO więc trudno mi stwierdzić czy tak rzeczywiście jest. Skoro jednak Ty tak dobrze ją znasz, to jak to się stało, że masz tak małą wiedzę o SS?
    1 punkt
  13. Nikonem, to był świetny projekt Tomka Lipińskiego i gdyby nasza rzeczywistość była wówczas inna, pewnie kapela odniosłaby sukces. Co ciekawe, założyli ten projekt "z nudów", bo akurat nic się w międzyczasie nie działo . Niedawno bodajże na Trójce były wspomnienia Marcina Ciempiela i Tomka Lipińskiego o Fotonessach. Być może to związane było właśnie z reedycją płytki; tego nie wychwyciłem. Ale łezka się w oku zakręciła na wspomnienia z czasów "Nieprzemakalnych" zatem może coś jeszcze od Tomka Lipińskiego, bo warto no i tak pomyślałem, że warto też wspomnieć o autorach "Nieprzemakalnych", ale zdecydowanie chciałbym wrzucić inny kawałek Sztywnego Pala:
    1 punkt
  14. No dobra, przymęczę Was jeszcze raz. Fotoness, podobno wyszła reedycja płyty po ponad 25 latach. Przyznam, że nie miałem czasu sprawdzić czy już można ją kupić ale pomyślałem sobie, że może ktoś sobie przypomni ten zespół, może ktoś posłucha pierwszy raz?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności