Podpisuję się pod tym, co napisały osoby wyżej. Również czasami rezerwuję tekst, żeby nikt nie zdążył go podebrać, ale po przeczytaniu często długiego opisu jednak stwierdzam, że nie dam rady, dlatego go anuluję. Przyznaje, że jestem już zmęczona tymi zmianami. Ciągle współczynniki, średnia, liczby i kary. Były prośby o to, aby najlepsze osoby zostały uhonorowane dodatkowymi 5, żeby ocena nie leciała tak szybko w dół (przeszło bez odzewu i osoby piszące jak ja 2,5 roku traktowane są jak ,,świeżaki''), była także prośba o skrócenie czasu oczekiwania i masa innych próśb, które nie zostały wprowadzone, bo podobno nie było głosów ,,za'', a wystarczy, że jeden klient odezwie się na forum i zmiany na ich korzyść są od razu wprowadzane Podziwiam Pana, Panie Bartłomieju za cierpliwość i mimo wszystko sprawiedliwość w przypadku zgłaszania skarg ocen, czy innych problemów, ale bardzo dużo tego wszystkiego ostatnio. Klienci mogą wszystko, a my nic. Nawet nie wspomnę o tym, że mogą sobie anulować zlecenie, kiedy tylko chcą. Ostatnio pisałam zlecenie na 10 tysięcy znaków i byłam już na końcówce, po czym przed kliknięciem ,,wyślij'' otrzymałam e-maila, że jednak zlecenie anulowane. To jest nie fair, a nie to, że ktoś przetrzyma zlecenie nawet 1-2 dni. Skoro klienci mają tydzień na akceptacje to i my możemy mieć jakieś przywileje..