Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.08.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dzień dobry, Zmieniliśmy właśnie serwer na dwukrotnie mocniejszy - dzięki temu strona powinna znacznie przyspieszyć, nie będą również występowały "zawieszenia", o których pisali Państwo w ostatnich dniach Pozdrawiam, Bartłomiej Tokarski Założyciel GoodContent.pl
    4 punkty
  2. Bo taka sytuacja powinna być umieszczona w regulaminie, czyli rozwiązanie umowy = zamknięcie konta z wypłata na rachunek pomniejszoną o koszty operacyjne typu 15zł, jeżeli zarobione jest mniej to nic nie zostaje wypłacone i tyle, nara. Bo to wciąż zarobione są pieniądze copywritera, który sprzedał prawa autorskie do tekstów, zamawiający zapłacił za nie i z nich korzysta, ale zleceniobiorcy nie zostały wypłacone środki, więc wynika z tego, że praw autorskich do nich nie przekazał.
    2 punkty
  3. Uważam podobnie, zdecydowanie tak powinna zostać załatwiona ta sprawa (70-15=55 zł.).
    2 punkty
  4. Ooooj tam. Kiedy zaczynałam, też nie wiedziałam, czy się do tego nadaję. Czas pokazał, że jakoś idzie. Tu nie poszło. Ale to nie znaczy, że kobita jest całkiem do niczego. Bywa, że ktoś ma bardziej duszę artystyczną niż humanistyczną. Albo zbyt małe doświadczenie i dopiero się uczy. Nie wpędzajmy ludzi w kompleksy i depresję
    2 punkty
  5. Rynek pracownika to fikcja. Pod względem relacji pracodawca-pracownik, wciąż mamy w naszym kraju trzeci świat, a ulubiona argumentacja szefów to "jak się nie podoba to wynocha, mam 100 na Twoje miejsce" :). Wiem o czym mówisz, bo właśnie kilka dni temu straciłem pracę za postawienie się pracodawcy (na szczęście tylko zlecenie za kilka stówek miesięcznie). Ciężki los tych, którzy nie dają sobą pomiatać w pracy :).
    1 punkt
  6. Mamy wielkie szczęście, że tutaj możemy to zrobić. Takie sytuacje w pracy etatowej u prywaciarza kończą się często zwolnieniem .... obu. Wiem, że niby mamy rynek pracownika, że podobno o pracę jest łatwo i takie tam — ale to wszystko „niby i podobno". Uwierzcie mi — raz się nie spodobała argumentacja mojej (niewyparzonej) paszczy, i już za dwa dni wisiało ogłoszenie na pracuj.pl na moje stanowisko. Nic to, że argumenty logiczne, że włodarz do zada (i tak pofrunął jak jaskółka). Życie. Ostałam się, bo nastał nowy włodarz.... i dobrze, bo naprawdę lubię tę pracę. Tutaj można się za kimś wstawić i nie grozi to zwolnieniem . Możemy, korzystajmy
    1 punkt
  7. Słuchajcie, czuję, że Pan Bartłomiej to uczciwy człowiek, na pewno przywłaszczanie należności copywriterów nie jest jego intencją, więc nie nakręcajcie się. Temat został załatwiony, do refleksji w zakresie zmian regulaminowych dojdzie już w zaciszu gabinetu.
    1 punkt
  8. Roztrząsanie tego w moralnych kategoriach dobre-złe to kwestia prywatnych odczuć. Dla jednych złe będzie januszowe wykorzystywanie pracownika, inni nie zobaczą w tym niczego nagannego, bo zostali wychowani w kulturze, gdzie pracownik nie ma żadnych praw. Roztrząsanie tego w kategoriach uczciwe-nieuczciwe to co innego, bo jeśli faktycznie dobrze rozumiem, to taka praktyka nie ma z uczciwością nic wspólnego. Ktoś się napracował i napisał teksty, które zostały przez klientów zaakceptowane. Co więcej, ten ktoś został zweryfikowany przez moderatorów serwisu i na tej podstawie dopuszczony do współpracy. Potem okazało się, że weryfikacja była za słaba, pracownik być może rzucił się na zlecenie, które go przerosło, zaliczył jedno i drugie potknięcie i dostał blokadę na konto, żegnając się z pieniędzmi, które zarobił w legalny sposób. Tłumaczenie: bo tak mówi regulamin, bo GC wychodzi na zero to usprawiedliwianie januszostwa. W regulaminie można napisać każdą bzdurę, która zgnoi pracownika, a potem się nią podpierać. Ba!, w regulaminie nadal są bzdury o prawach autorskich i majątkowych do tekstu (szumnie tam nazwanych teraz licencją, która w takim zapisie nie spełnia żadnych formalnych wymogów, bo raz jest nazywana niewyłączną, a kilka słów później jest mowa o zobowiązaniu do niewykorzystywania dzieła nigdzie indziej, co jest definicją licencji wyłącznej i wymaga formy pisemnej). Od ręki mogę stworzyć zapis, w którym minimalny próg wypłaty będzie wynosił 500 zł i jakiś idiotyczny punkt o blokadzie konta, bo we wtorek padało i blokować wypłaty na jego podstawie, a w razie konfliktu tłumaczyć, że "jestem stratny, a poza tym regulamin(!)". Owszem, jestem na własne życzenie, bo moja moderacja okazała się za słaba i przepuściła do współpracy osobę, która nie powinna mieć dostępu do serwisu. Więc teraz w ramach tej "straty" mogę sobie wziąć zarobioną przez mojego pracownika kasę? Czy oburzenie byłoby większe, gdyby nie chodziło o kilka dych, ale o kilka stów?
    1 punkt
  9. Pełna zgoda, żaden sąd by tego nie usankcjonował.
    1 punkt
  10. Dobrze rozumiem, że GC przywłaszczyło sobie kasę zarobioną uczciwie przez osobę, która teraz ma zablokowane konto i nie ma już możliwości wypłacenia zarobionych pieniędzy, bo przecież nie dobije do tych 100 zł? Czyli pisała dosłownie za frajer, a teraz GC jest do przodu o te kilka dyszek i nie widzi w tym problemu? Co więcej, GC nie tylko nadal ma kasę "na rękę" należną copy za jej pracę i nie zamierza jej wypłacić, ale również zgarnęło prowizję z napisanych przez autorkę i zatwierdzonych przez klientów (!) tekstów? Oświećcie mnie, czy to prawda, czy jednak z szoku coś źle zrozumiałem, bo nie mogę w to uwierzyć, że w biały dzień może dojść do takiej sytuacji, gdzie pracownik pisze teksty dla serwisu, a potem dostaje informację, że jego praca jest słaba, więc się żegnamy, ale o zarobionej kasie zapomnij.
    1 punkt
  11. Mamy ważną aktualizację: DonLinkage 6.9.4 ::: 29/08/2019 ważna poprawka optymalizacyjna (detektor, dodawanie wpisów) dodane informacje do części skryptów ważna poprawka zapisywania harmonogramu dla projektów poprawki do silników artykułów inne poprawki Był poważny błąd przy edycji projektu, a dokładnie w wyborze harmonogramu (błąd występował od dodania podziału grupy podstawowej). Drugi błąd istniał bardzo długo, detektor potrafił zajechać całą pamięć serwera, widoczne to było szczególnie na tych serwerach z 1GB ramu. Teraz już będzie śmigać. Zmieniłem też nieco stronę z grupami, pobranie dat ostatniego sukcesu dla grup przy większej ilości danych (ilość grup i danych w raportach) czasem trwało kilkanaście sekund. Teraz zrobiłem wczytywanie tych danych po kliknięciu w przycisk. Różnice w szybkości działania DonLinkage teraz powinny być bardzo widoczne. No i jeszcze udało mi się zweryfikować kilka silników (dokładnie wszystkie z grupy artykułów). Więc tu powinna być widoczna poprawa w skuteczności. Mam zamiar sprawdzić dokładnie wszystkie silniki. No i przy grzebaniu tu i tam znalazłem kilka skryptów, które będą wprowadzone do DonLinkage i to dość szybko, bo nie są wymagające.
    1 punkt
  12. @Kitty9 Po tych postach również stwierdzam że nie powinna Pani pisać na GoodContent, pomijając kwestie regulaminu popełnia Pani karygodne błędy. Pomysł z "chwilowym" odblokowaniem uważam za śmieszny, podobnie jak zarzucanie administratorowi kradzieży. Widać ten zawód nie jest dla Pani. Ja za to serdecznie polecam pisanie na GoodContent bo jest to moim zdaniem najlepsza platforma dla copywriterów (nie, nikt mi za ten post nie zapłacił).
    1 punkt
  13. Czytając wypowiedzi Kitty9 w tym wątku i widząc rażącą ilość błędów to nie dziwie się decyzji GC. Regulamin jest jasny i wszystko jest z nim zgodne. Decyzja o odblokowaniu konta, aby użytkownik mógł "dobić" do 100zł, wypłacić je, a następnie znów zablokować konto budzi ryzyko, iż klienci dostaną teksty z mnóstwem błędów. Tak bym wnioskował czytając te posty. Jeśli inne teksty były akceptowane, ale pisane jak te posty, to myślę, że klienci je akceptowali z litości, a potem sami poprawiali "babole"
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności