Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem różnicę między "oczekiwaną długością tekstu", a "minimalną długością tekstu". Dla mnie to trochę to samo.
Jeśli byłbym klientem i zlecał tekst zaznaczając np. 2000 znaków to jednocześnie oczekuję tekstu na 2000 znaków i chce, aby miał on minimum 2000 znaków.
No jeśli copy bierze tekst na 2000 znaków, a napisze na 3000, no to trudno. Napisze na 3000, a kasę dostanie za 2000. Ogólnie przed podjęciem się pisania tekstu trzeba analizować treść zlecenia. Jeśli klient zaznaczy 2000 znaków, a z opisu zlecenia wynika, że w życiu nie da się ująć wszystkich oczekiwanych przez klienta wątków w 2000 znaków, no to to już jest decyzja copy czy takie zlecenie świadomie bierze i wie, że będzie musiał napisać dużo dłuży tekst niż zaznaczona przez klienta liczba znaków lub takiego zlecenia po prostu nie bierze.
Zawsze można wysłać wiadomość do klienta i wprost napisać , że w zaznaczonej liczbie znaków nie da się ująć wszystkiego czego klient chce i poprosić o podwyższenie stawki. Czy to klient zrobi czy nie to już jego decyzja.
Teksty zawsze są nieco dłuższe niż oczekiwana liczba znaków. Rzadko się zdarza, że klient chce 2000 i copy napisze równo na 2000. Jednak te teksty zwykle są dłuższe może o 200-300 znaków co tak naprawdę to tylko kilka zdań. No jeśli copy pisze tekst o 1000-2000 znaków dłuższy to już jego problem.