Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zwróciłem jedynie uwagę na kluczowe aspekty, które wymagają zmiany podejścia. Na razie rozwija się problem cwaniakujących, wykorzystujących sytuację zleceniodawców i niedocenionych, zniesmaczonych copywriterów. Nie mam czasu na tworzenie całej strategii i podawanie wszystkiego na tacy. Jeśli będziecie mieli czyste intencje i wolę, to z pewnością znajdą się tu jeszcze tacy, w których znajdziecie sprzymierzeńców, żeby wspólnymi siłami dokonać koniecznych zmian. Powodzenia.
    2 punkty
  2. Nie napisałam, że konkretnie ten Klient obniżył stawki (dapisek dotyczył innej osoby, która dodała dziś zlecenie na artykuły o treści motoryzacyjnej). Chciałam tylko pokazać, że mimo kategoryzacji, Klienci próbują zamówić tekst wysokiej jakości, jednak zachęceni możliwością przyoszczędzenia, kategoryzują go niewłaściwie i dodają własne zapiski, zmieniając charakter zlecenia na swoją korzyść, a więc kategoryzacja nie działa, jak powinna. Co do podpunktu b, to owszem, niższe stawki wynikają z kategoryzacji, ponieważ do czasu jej wprowadzenia spora część Zleceniodawców płaciła więcej. Tak więc proszę nie sugerować, iż moje wpisy poparte są nieprawdziwymi danymi.
    2 punkty
  3. Możecie się produkować, ale to niczego nie zmieni. Z popytem i podażą nigdy nie wygracie, bo żeby realnie przełamać ten układ, potrzebna byłaby solidarność pisarzy, efektem której musiałoby być nie przyjmowanie takich zleceń. Wiecie dobrze, że jest to nierealne. Tym bardziej teraz, kiedy przybyło zdesperowanych osób, które potrzebują środków do życia i mimo takich stawek - będą utyskiwać, ale jednocześnie realizować takie zlecenia. Zakładam, że dla agencji - matematyka też jest sprzyjająca: wolą 1000 zleceń po 5 zł., niż 600 po 7 zł., a sądzę, że taka właśnie wykształciła się prawidłowość. To tak jak z podatkami - gdy są niższe, to wpływy często rosną, bo maleje szara strefa. Ja zrozumiałem to już wiele miesięcy temu, podobnie jak inne zagrożenia dla moich interesów po zmianie właściciela platformy, dlatego nie pracuję już dla GC. Solidni copywriterzy, na opinii których kręci się cały ten układ, na pewno poradzą sobie poza GC, to jedynie kwestia pewności siebie i wiary we własne możliwości. Odpływ dobrych specjalistów sprawi, że zleceniodawcom spadnie odsetek rzetelnych tekstów i zostaną zmuszeni do podniesienia stawek. Gdyby GC myślało perspektywicznie, to już dawno powinno wprowadzić kategoryzację, ale nie - tekstów, tylko - copywriterów, w konsekwencji której najlepsi zarabialiby najwięcej. Rozumiem trudność w obiektywnym ustaleniu kryteriów, ale to jest właśnie pole do wykazania się, a nie zajmowanie się detalami, które niewiele wnoszą. To sprawiłoby, że zleceniodawcy nie kombinowaliby przy kategoriach tekstów, tylko stawiali na najlepszych, jeśli zależałoby im na odpowiedniej jakości pracy. Początkujący, dostrzegając zależność, również byliby zmotywowani do sukcesywnej poprawy swojego warsztatu. Gdyby GC zależało na rozwoju i rozumiało zależność renomy platformy od standardów oferowanych przez copywriterów, to też zmuszeni byliby docenić/nagrodzić najlepszych (np. niższą prowizją). W obecnej sytuacji to jest równia pochyła dla wszystkich. Chyba, że to wyciskanie cytryny było obliczone na taką ewentualność i wkalkulowane w koszty...
    1 punkt
  4. @pawelek Tak, czy inaczej uważa Pan, że to odpowiednie wynagrodzenie za tekst nawet średniej jakości? Doceniam, że zrobił Pan research w tej sprawie, jednak nadal nie zmienia to tego, że klient nie wie czego wymaga (czyli kategoryzacja średnio porządkuje sytuacje) i płaci żenujące do wymagań stawki, nawet, jeżeli teoretycznie podniósł je (pewnie przypadkowo) o kilka groszy. To dziwne, że jeśli Zleceniodawcy obniżają stawki, to o kilka złotych, natomiast jeśli łaskawie je podnoszą, to są to grosze, tak jak w tym przypadku
    1 punkt
  5. Myśle, że to doskonale pokazuje, jak dobrze działa kategoryzacja. Klient oczekuje kokosów, płacąc grosze i jeszcze źle kategoryzuje zlecenie, żeby przyoszczędzić... niecałe 3 zł za tekst średniej jakości? Tyle to się płaci za precle. Bez złośliwości- mam nadzieję, że zrobicie z tą kategoryzacją i stawkami porządek, bo to poszło w złą stronę.. Ps. Kolejny Zleceniodawca dodający co miesiąc fajne zlecenia (jak dotąd było to coś około 9 za za 1000, dodał zlecenie za niecałe 5 zł za 1000 zzs.. wniosek? Coś poszło nie tak.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności