Generalnie robicie z tego tematu niezły off-top, prawiąc nic nie wnoszące do dyskusji banały-komunały nawiązujące do pokolenia z, rewolucji cyfrowej, współczesną konsumpcją treści etcetera. W sieci znaleźć można ciekawsze miejsca z trochę mniej spauperyzowaną informacją na ten temat. To co robi córka żony jest równie wartościowa w temacie katalogu gooru i książki o pozycjonowaniu, co wielkość czyraka teściowej. Nie chcę nikogo urazić tym porównaniem, ale pokazać nie merytoryczność tego typu postów.
Z drugiej strony robi się na forum viralik, wstawię sobie do stopki linka, tyle z tego pożytku (dla mnie).
Mam szukać w SERPach rzetelnej opinii i informacji o osobie, która zawodowo zajmuje się pozycjonowaniem, o książce, którą sprzedaje (w tej samej tematyce)? Serio?
Może jeszcze zalecisz mi leniwemu przeczytanie testimonials na jej stronie?
Straciłem kiedyś 2,5mca swojego życia w jednej z fancy agencji. Jedną z nielicznych rzeczy jakie stamtąd wyniosłem, to to, że starsi i mądrzejsi ode mnie, jarali się zgredem, uznając go za jakiś tam autorytet w dziedzinie pozycjonowania. Miałem nawet okazje być świadkiem jego prezki na jakiejś konferencji.
Więc tak sobie zakodowałem, że jego PR jest stosunkowo wysoki w tej dziedzinie. Dlatego jeżeli neguje wartość dodawania stron do katalogów i w tej samej wypowiedzi zaleca nieznaną mi książkę o pozycjonowaniu, chce się upewnić czy czyni to świadomie, czy jest to tylko szydera. Nie interesuje mnie co inni piszą na ten temat, skoro w wątku na tym forum który nie ma żadnych śladów afiliacji poleca tę pozycję, to kupię ją. Do kolegów, którzy z rozrzewnieniem wspominają, jak to dawniej było, powinno być jasne, że kiedyś autorytet danej osoby znaczył sporo. Tyle i aż tyle.
Duplicate content, wyjaśniałem to kilka postów wyżej. Z drugiej strony pokazuje to MaxPane, że na forum znajdują się osoby, z przyswojoną wiedzą na poziomie szkoły średniej (zapewne i wyższej). Dlatego drogi modzie chyba za szybko się ze mną pożegnałeś. Czyżby odezwało się w Tobie echo mongolsko-carskiej cywilizacji turańskiej? Wyprzedzając, to nie jest ani obraźliwie ani pochlebne (patrz: Cywilizacja turańska Rosji.)