Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.01.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ale obecnie inicjatorami tej patologii w większości przypadków chyba pracownicy, bo maja komorników. Kolega od firmy budowanej ciągle szuka/zatrudnia pracowników to mówi, że większość na pierwszej rozmowie pyta czy może mieć umowę na 1/4 etatu a resztę pod stołem. Wszytko odwraca się teraz w inna stronę. Co nie zmienia faktu, że to patologia która psuje rynek pracy.
    2 punkty
  2. Pytam się jaki K*mać wzrost wynagrodzeń maja prowadzący własną działalność gospodarza skoro na każdym kroku mają doje*any jakiś wzrost haraczy ? https://finanse.wp.pl/wzrost-skladek-na-zus-kolejne-uderzenie-w-polskie-firmy-6730521538652864a
    1 punkt
  3. Krótko i zwięźle - nie przesadzając. Strona gówna musi być prawie jak żona Cezara - poza wszelkimi podejrzeniami ze przywiązujesz super wagę do JEDNEGO słowa kluczowego i chcesz być optymalny SEO na maska. Zwłaszcza trzeba uważać jak słowo jest tez nazwie domeny a w top Google są podstrony.
    1 punkt
  4. Aby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym nagrac video na ok 2-3 godziny. Odsyłam zatem do webinariów na moz.com.
    1 punkt
  5. Przecież jej jeszcze nie wyrzucili, jest tam:
    1 punkt
  6. Odpowiadając: 1. Tak. 2. Dodac ją do GSC i zobaczyć czy przyjdzie powiadomienie o karze ręcznej (14-28 dni), zweryfikować cache w webarchive czy nie ma tam jakiegoś syfu 3. tak jakbyś budował stronę dla siebie i w przyszłości chcesz na niej zarabiać 4. żadnych - chyba, że na domenie była v...i.a..g.a albo inny syf (kiedyś)
    1 punkt
  7. Zbyt częste używanie próśb o indeksację wysyłanych z poziomu GSC nie wpływa na samą indeksację. To różne narzędzia, kolejki, procesy. Za nadmierne używanie GSC można otrzymać blokadę używania tej funkcji - będzie się pokazywał specyficzny komunikat.
    1 punkt
  8. Na szczęście Google nie przestało indeksować moich stron. Problemem było wysyłanie zbyt wielu próśb o zaindeksowanie po naniesieniu tylko nieznacznych poprawek.
    1 punkt
  9. @Arkaszka używaj, proszę jakiegoś justowania, bo tego się czytać nie da
    1 punkt
  10. Statystyczny przedsiębiorca na JDG , ma dochód przed opodatkowaniem ok 85 tys rocznie. W normalnym kraju dla takich dochodów wielkiego pola na super nowe haracze nie ma. To wychodzi jakieś 7 tys miesięcznie. Przy JPK, kasach fiskalnych, terminalach, nie ma już wielkiej możliwości kombinowania z lewymi kosztami,oraz robotami bez kwitu, jak to onegdaj bywało. Statystycznie, szału nie ma. Szczególnie gdy jeszcze od tej kwoty np: odejmiemy kasę w kopercie pod stołem dla pracownika zatrudnionego na "najniższą krajową". Dlatego po ogłoszeniu genialnego planu "polskiego ładu" dużo firm JDG się zawiesiło/zamknęło. Lepiej zarobić 4-5 tys na etacie 8h niż zarzynać się na JDG po 12-14 h za 7K - podatki/zus
    1 punkt
  11. Jak zawsze na tą okoliczność przytaczam: Syndrom gotującej się żaby polega na tym, że warunki, w których jesteśmy, stopniowo zmieniają się na coraz gorsze, a my się do nich przyzwyczajamy. Aż do momentu, kiedy może się okazać, że jesteśmy już tak zmęczeni ich znoszeniem, że nie mamy nawet zasobów, by się z nich wyrwać... Już tak nas gotują od dłuższego czasu.
    1 punkt
  12. Jeśli chodzi o zdolność kredytową, to nawet jak by było po staremu, to Ci nic nie daje. Jaki bank teraz bierze pod uwagę umowę o dzieło i to jeszcze taką, że generalnie niewiadomo ile zarobisz w przyszłym i kolejnym miesiącu
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności