Ja w tym przypadku pisałem o CMS katalogów, filtr na CMS istnieje to można udowodnić testami. Pisałem tylko, że nie jest on stały. Kiedy katalogów na skrypcie SEOkatalog było ponad 10 000 to wprowadzili filtr ( modyfikacja algorytmu) jak zwał, tak zwał. Katalogi na tym skrypcie przestali "kopać" nienałażenie od domeny. Te ograniczenia dotyczyły jeszcze na parę innych CMS. Kiedy liczba tych katalogów spadła do pojedynczych stuk ten filtr przestał działać. Tak jest ciągle z K2, Diskuz, inne te linki już albo nie "kopią", albo "kopią" minimalnie. I nie chodzi o oflagowane domeny chodzi dokładnie o oflagowanie CMS. W czasie pandemii sprawdzałem parę oflagowanych cms wcześniej i testy pokazują, że obecnie "kopią". Tylko stawić te cms aktualnie uważam, beż sensu, niektóre w ogóle nie spełniają współczesnych wymagań technicznych,(PHP, ssl, inne), Tym bardziej jeśli mówimy o SEOkatalogu Generał już zrobił następce ( nie testowałem), ale skrypt "wygląda" na całkiem całkiem.
Jedno jest pewne Google skutecznie udowodniło przeciętnemu użytkownikowi internetu, że "katalogi to zło". Teraz "osoby mające pojęcie" mogą 1000 testów robić, pokazywać, że katalogi "kopią" nic to nie da. Wystarczy opinia jakiegoś młodzieńca z agencji od "niby SEO" powie, że to spam i algorytm za to karze (przeczytał o tym w internecie) i "pozamiatane". Takie osoby "odfiltrowanie" domeny zaczynali od usuwania linków z katalogów, wysłanie listy do DT tym samym tylko udowodniając, że to linki "złe". Takie zamknięte koło.
Ogólnie publiczne miejscówki to osobny temat do dyskusji. Są tacy co mówią, że linki z takich miejscówek "nie kopią" zapominając, że tylko publiczna miejscówka spełnia kryteria miejsca na "naturalny link" w rozumienia algorytmu i zaleceń. Kopię, tylko nie w taki sposób jak 10 lat temu.