Ranking

https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/funkcjonariusze-sami-spryskali-sie-gazem-pieprzowym-wideo/ep43z9k,79cfc278 .. https://www.facebook.com/reporterwawa/videos/2196219287218995/ .. W Stanach by zaraz leżał postrzelony, a nie takie cyrki .... IMHO policjantka powinna wydać komendę "na ziemię", a w wypadku niepodporządkowania wykonać strzał ostrzegawczy z broni ...

"Ale człowieku, ja nic nie robie" Babsko: "jak mam usiąść? (bo kajdany z tyłu)". @Mion dzięki, bo było sporo śmiechu Szkoda mi tej młodej parki Policjantów, bo pewnie będą mieli kłopoty. Swoją drogą kto chce iść do pracy w Policji? Ile oni tam zarabiają? A ryzyko? Bardzo kiepski interes. Na YT oglądam czasami "Bagietę", więc jestem na bieżąco Za "moich" czasów przyjechałaby parka panów z brzuszkiem, ale konkret wpie*dol pałami gwarantowany. I to działało wychowawczo na młodzież. Pajac z Maserati byłby szybko spacyfikowany Z drugiej strony trzeba mu "oddać", że się na parkę Policjantów nie rzucił, bo pewnie nie byłoby co zbierać. Nie zbyt znam prawo użycia broni przez Policję, ale "odwaga" niektórych kozaczków mnie zdumiewa: jakieś ucieczki samochodem, pyszczenie do Policjantów itp.

O wyszkoleniu (raczej jego braku) polskich policjantów można napisać niejedną książkę. Strzał ostrzegawczy jest bardzo kontrowersyjny i niebezpieczny w innych krajach jest wręcz zabroniony, u nas chyba jeszcze stosowany. Policjant miał wyjęty paralizator więc powinien z niego skorzystać,

w tej sytuacji to raczej teaserem. Zagrożenia bezpośredniego nie było wiec by nie strzelali. Jedyne co szkoda to tych młodych policjantów brak doszkolenia i "zdecydowania". Większość z tych nieudolnych interwencji to lęk przed działaniem. Ci dwaj co przyszli zdecydowanie "za łeb" i na ziemię. Pozdrawiam Pysio

Nie tylko o to chodzi - cały temat zahacza o meta i URL strony z linkiem i jaką stronę się linkuje. Najlepiej to widać na projektach które się "starają aż za bardzo" tz dają w palnik i nie wiedzieć czemu - nic im to nie daje. Z pewnością testy są dla niektórych tematów bardzo miarodajne. Można tez robić na bieżąco szeroko pojętą analizę konkurencji szczególnie tej której aktualnie "nie idzie" a robią akurat "dużo szumu" - zawsze "taniej" wychodzi uczyć się na cudzych błędach.

Ale to było na poprzedniej stronie. Już nie śmieszy, no może ? ?

Prawdopodobieństwo sukcesu bardzo, bardzo niskie (nie chcę Cię dołować i napisać że zerowe).