Ranking

Gdzieś czytałem (nie pamiętam czy to były jakieś badania, czy coś innego), że między innymi to jest powodem powstawania i utrwalania niektórych fake newsów - ludzie są zbyt leniwi lub brakuje im czasu żeby czytać 1000 słów tekstu, dlatego czytają tylko wybiórczo, albo sugerują się tylko nagłówkiem. Gdyby łatwiej było dotrzeć do konkretnych informacji (bez lania wody pod liczbę znaków) trudniej byłoby manipulować, bo szybciej weryfikowaliby informacje. Poza tym fakt - jest to po prostu wkurzające kiedy szukasz prostej informacji, a musisz czytać tekst na kilka tysięcy słów. Dlatego ja ostatnio na niektórych swoich blogach stosuję patent jaki podpatrzyłem na Onecie (choć inne strony też stosują) - na górze tekstu w kilku punktach umieszczasz najważniejsze info, a poniżej długi tekst - i user i wyszukiwarka są zadowoleni

tam nie ma ściany tekstu. tam jest zoptymalizowany tekst seło. z nagłówkami itd. ściane tekstu to robi moj syn jak pisze wypracowanie: zaczyna wielka literą a konczy na drugiej stronie kropką pisząc cięgiem - to jest ściana tekstu.

Dokładnie Sklep powinien być sklepem. Nie idę do sklepu, żeby dowiedzieć się co powinienem kupić, bo sprzedawca jak wyczai że się nie znam to i tak będzie mnie próbował zrobić w... wiadomo co. Ale takie reguły ustalił Google i możemy tylko ponarzekać i nauczyć się poruszać w spamie, który już nie jest tak oczywisty do wykrycia jak kiedyś

tej strony omawianej w tym temacie nie sprawdziłem, ale potraktowałem to powyższe zdanie ogólnie. Samo Google napędziło taki śmietniko-idiotyzm. W dawnych czasach tak naprawdę sama strona mogła wyglądać, tak aby użytkownik szybko znalazł na niej to, czego potrzebuje. Wszystko załatwiało się linkami. I jakoś to hulało. Ale "właściciel podwórka" zrobił się zbyt pazerny na $ to i zaczęło się to całe rzeźbienie. No i mamy tak naprawdę jeden wielki śmietnik w większości przypadków durnych treści tworzonych tylko pod algo. A zwykli ludzie trafiają później na takie "potworki". No, ale jest przecież lepiej ;))

Odpowiednia optymalizacja treści - odpowiednia długość, nasycenie fraz, wypełnienie tematyki, inne - działa bardzo dobrze. Często dokonuje się na podstawie analizy konkurencji. Pytanie dlaczego miałoby to nie działać?

Nigdy nie przestało działać wiec nie wiem skąd te pytanie Zauważ jak jest formułowana treść i co autor ma na celu https://www.google.com/search?q=ile+kosztuje+st%C3%B3%C5%82+okr%C4%85g%C5%82y https://www.google.com/search?q=st%C3%B3%C5%82+okr%C4%85g%C5%82y+cena

no tak, ale z perspektywy zwykłego użytkownika: tzw. spamowanie linkami było niezauważalne (może czasem gdzieś trafił na duże ich ilości), natomiast takie całe tony bezsensownego tekstu, którego i tak nikt nie czyta a tylko przeszkadza to już potrafi być uciążliwe.

Tu jets ciekawe info na temat BIO w kontekście YMYL

Jak właśnie te linkowanie wewnętrzne, które tak bardzo nie podoba się @Pysio ?

Tragicznie to wygląda. A ja zawsze myślałem, że to blog wnętrzarski, który chcąc się kapitalizować i przeszedł w coś w stylu marketplace. U nich nic nie kupisz tylko przekierowanie na swój sklep. Dość łatwo udawało mi się ich przeskoczyć. Pozdrawiam Pysio

Ściana ścianą ale ta lista "powiązane produkty" jest tragiczna. Jak wpisałem stoły okrągłe u mnie są na pozycji 9. Prawie wszystkie wyżej mają "ścianę tekstu" ale nie nasraną tak linkami. Wnioski wyciągnij sam. (pytanie jak linkują) Pozdrawiam Pysio

Ok, kto głosuje za ułaskawieniem? ?