Nikonem

"Choroba jest zaburzeniem funkcji lub uszkodzeniu struktury organizmu. O zaistnieniu choroby mówi się, gdy działanie czynnika chorobotwórczego wywołuje niepożądane objawy, różniące się od czynności zdrowego organizmu." Masz jakąś bardziej rozbudowaną czy też inną definicję choroby? Np. dla mnie miesięczne problemy z kręgosłupem podpadają pod tę definciję.

Na zbyt duże przywiązanie do życia? Serio to miałem problem z kręgosłupem. Po miesięcznej kuracji było i jest okej.

Ostrożnie, część tych chłopaków może być dyrektorami wielkich fabryk lub kluczowymi politykami (patrz Pies-Kora-Terlecki). Czasami jest się w różnym stanie upojenia Muzą i ciężko się zgrać Kiedyś w Warszawie widziałem jak takie chłopaki dostawały pałami od milicjantów. Ci mieli tak wielką wprawę, że chłopcy nie dotykali chodnika. Muza, ze Szwecji. Poznałem w chorobie 3 lata temu, jestem wiernym słuchaczem, obserwatorem, fanem. Performerka, Driada, piękna Boska Istota https://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_von_Hausswolff

No co Ty, Beer nie będzie się bawił w jakąś szamotaninę tylko wygarnie mi z dystansu z jakiegoś konkretnego kalibru

Widzimy to na codzień. Dzięki za trzymanie się tematu e: @Mion zmiany, miałem na myśli zmiany.

Gdy Cover jest pozytywnym cieniem dla oryginału. Ja potrzebowałem chwili, by zrozumieć, publiczność na żywo odgadła od razu:

Na tym etapie zastanowiłbym się nad priw i fakturą. Ale to moja prywatna opinia, nic osobistego.

"14 szczytów", Netflix. Jak ktoś ma duży TV (ja nie mam) są przepiękne widoki

Morderstwa w Åre, Netflix 8/10 Wszystko za życie (2007) 8/10 dziś TVP KULTURA, ja też piszę DRUKOWANYMI

"Świt Ameryki", Netflix. Większy budżet, rozmach, film, ale jak miałbym wybrać to wolałbym ten powyżej, bo jest przełomowy, ważny? Coś w tym stylu, Plus z chorowania to, że można nadgonić filmy. e: Scena z wilkami. Było 8 dla filmu, już jest 6.

Film, zapis audycji radiowej z '50 lat. Świetny klimat: The Vast of Night

Taki mi się skojarzyło. Polecam uważne obejrzenie:

"Twoja Muzyka zostanie na zawsze..." To w tekście było zdaje się o Mozarcie. Tutaj cały koncert

Nie wiem jaki jest zakres tych remontów, ale darmo daję radę z mojej branży. Przygotowanie posadzki pod panele. Rzygam telefonami w tej sprawie, bo mieszkaniówki się nie tykam. Deweloper robi posadzkę na odpieprz, przychodzi gość od paneli i mówi, że trzeba to wyrównać, a on tego nie robi. I zaczynają się telefony biednego klienta po całej Polsce. Przygotować ofertę na jedną kartkę A4, dołożyć wizytówki i odwiedzić sklepy z panelami w swoim mieście. Na sprzęt trzeba wyłożyć jakieś 25 k. Ja nie robię poniżej pewnej kwoty, minimalne zlecenie to około 5 000 PLN. W mieszkaniówce może ciut mniej. Myślę, że da się z tego całkiem nieźle żyć. e: Oczywiście warto pomyśleć o prowizji dla sklepów za polecenie.

Uprzejmie Cię przepraszam, co to za cholerstwo?

Myślę, ze lokalna firma budowlana powinna postawić na Mapy Google, portale ogłoszeniowe. Resztę z czasem.

Zdzisław Beksiński, to już 20 lat minęło... Ale, że tu głównie o Muzie, więc dam też Tomka i jego ostatnią audycję.

Dam ci u nas niedostatek, dlatego obu nam się coś wydaje (a i Zgredowi też). Ala ja Danae pamiętam z pewnością. Tak jak @Lexy Wystarczy, że będą w naszym wieku: jakieś niedowidzenie, brak refleksu, lekka drgawka i palec omsknie się łaskawie na klawiaturze. Nasze chłopaki.

Oj, ryzykownie grasz, zaraz wpadną jakieś cycki z obszernych fotograficznych archiwów

Robię księgowość za Styczeń i z ciekawości zajrzałem do faktur z Cyberfolks. Jestem u nich od Stycznia 2017. Pierwsza faktura: Hosting SSD (...), okres 12 miesięcy 188.26 brutto. Ostatnia faktura Cyber UP (35 GB) z tego roku 675,27 brutto. Przyznaję, że jest tam kilka prostych stron firmowych do których rzadko zaglądam. Klientów mam najczęściej z polecenia.

Biorąc pod uwagę, mniej więcej, średnią wieku na PiO tutaj jesteś nastolatką

Jest dobrze, przynajmniej znamy Twoją datę urodzenia

Coś w tym jest. Ale sensowne pytania dotyczące SEO raczej nie pozostają bez odpowiedzi. Była tu szumna zapowiedź wielkiego powrotu do SEO. I na szumie się skończyło. Wybudziło się kilka starych kont i poszło dalej spać. Nawet na bana się załapałem z dopiskiem chyba: "no i doigrałeś się". Było wesoło