Ogarnij jakieś szkła korekcyjne. Ja mam mały minus, do tego parę bajerów anty odblaskowych (nie znam się ) i masz fajne szkła. Dużo większy komfort jazdy Np. zawsze miałem problem jazdy w nocy, w deszczu, oślepiające światła zna przeciwka. Są na to dobre szkła, kolego
Jeśli chodzi o pieszych, przyznam Wam się co robię od wielu lat (około 30). Otóż wychodzę z założenia, że puszczając przodem pieszego, mamę z wózkiem, dzieckiem, staruszkę, dziadka - chronię ich. Bo zasłaniam ich podczas przejścia przez drogę swoim samochodem. Wiem, że oni mogą przejść, jak ja już przejadę, ale jak się zatrzymam, to inne auto może mmnie staranować, ale ich nie uderzy. I dokładnie z tego powodu przepuszczam przed sobą pieszych. Tyle