Nikonem

Nagranie przyszło do mnie wraz z wczorajszą wieczorną Trójkową audycją...

Dla tych, co wracają o świcie...

Jak to mówią mobilki w CB: Szerokości!

Dziś bylo pożegnanie Kory na Powązkach.

Kasia fajnie się trzyma. Na YT brak "Tam gdzie nie sięga ból" moje tymczasem ulubione nagranie z ostatniej płyty "Aya", jest za to nagranie tytułowe. A skoro jest miejsce to jeszcze 1995 rok:

Naprawdę niezłe

To chyba on śpiewał w Armii w '80 latach? Byłem na ich koncercie w Hali Gwardii pod koniec '80 lat, ale przyznaję, że z tego festiwalu najbardziej zapamiętałem New Model Army.

@jankos Iron Maiden to nie poglądy czy stan umysłu to religia Słuchałem ich około połowy lat '80. Fajne czasy.

Kilka dni temu minęło już 38 lat...

U mnie popadało wreszcie konkretnie. Wyrobiłem się z bieganiem przed burzą Udanego weekendu tym co odpowczywają i tym co (niestety) w pracy!

Ciekawa historia. Tak na odległośc łatwo o niezrozumienie. Jeśli chodzi o Bogów Muzyki bo o tym jest ten temat, zebrałem się kiedyś na odwagę (na kacu) i skontaktowałem się z menago mojego ówczesnego muzycznego boga. I doprowadziłem do spotkania z nim. Warto być upartym i czasami zaryzykować. Teraz mam piękną dedykację i wspaniałe wspomnienie

I znowu piękne słoneczko na start w nowy dzień. Jak tu żyć, jak tu żyć Miłej niedzieli!

@jimmi tamten czas dla mnie to... Republika była ważna, cały czas.

@jankos Wiesz, można mieć wiele zastrzeżeń do Czasu. Ma jednak jedną bardzo ważną cechę: z Czasem wszystko wychodzi na jaw

@jankos podobnie nie bardzo widzę sens w dyskryminowaniu wszystkiego polskiego co powstało przed '89 - wszystkiego bo to w komunie się urodziło. No, ale pewne zrozumienia przychodzą z wiekiem

W Trójeczce własnie trwa finał Polskiego Topu Wczechczasów... Słyszałem paręnaście nagrań spoza TOP 200. Włos się jeży co nie weszło do TOP100. Mamy piękną polską Muzę, kochani

O zapale do Muzyki mogą mówić Ci, co płyty nagrywali po nocach na kasety ("Wieczór płytowy" czy audycje Beksy, Kaczkowskiego). Teraz jest po prostu inaczej, trzeba się jakoś... asymilować Co nie zmienia faktu, ze wiele wody w rzekach upłynęło gdy byłem na jakimkolwiek koncercie. Firma, dzieciak i pozamiatane Trochę czasu wygospodarowuję dla siebie żeby nie zwariować (bieganie, żużel...)

@jimmi byłeś szczęściarzu?

Cholercia, ale w szkole gonili nas do tych pochodów Pamiętacie? No, ale później były koncerty a nawet darmowe poczęstunki. Starsi mogli sie integrować do woli

Nie ma to jak pogaduchy o pogodzie U mnie parę chmurek a z poza nich zagląda słoneczko To dobrze bo dzisiaj mam dłuższe bieganie. Tak uczczę 1 MAJ! P. S. Byłbym zapomniał, tu się podaje klasykę więc proszę:

Tak odnośnie koncertu w Krakowie e: Oczywiście spora część publiki zamiast wkręcić się w wydarzenie... kręci je... smartfonami

U mnie na wiosce deszcz, ale to dobrze. Wiosna, ciepło tak trzymać