Skocz do zawartości

Nikonem

Forumowicze
  • Postów

    7857
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    235

Treść opublikowana przez Nikonem

  1. To kawałek klasyki: lubiani w Polsce, kojarzeni z Trójką, Kaczkowskim. Red Box "Chenko"oraz "The Sign": Słuchałem ich w 80 latach i wciąż darzę wielką sympatią a moja obecna Pani polubiła ich kilka lat temu, często słucha "Plenty". P.S. Kto pamięta kiedy pojawiły się w Polsce pierwsze "talerze", mogliśmy oglądać MTV i pierwsze obrazy do muzy, którą znaliśmy tylko z płyt i radia P.S2. Dlaczego pokazują mi się wciąż reklamy Adwords? Dostanę filtr na firmowe strony i rzucają mi "koło ratunkowe" zawczasu?
  2. "... Wejść na estradę i zostać, cała reszta to rzecz prosta..."
  3. Noc skłania do refleksji. Bird "Shadows" oraz Hey "Zobaczysz" (moje ulubione nagranie Hey'a): https://youtu.be/5ultA7BYB8E P.S. Chyba nie pasują do siebie te nagrania ale nie mogłem odnaleźć nagrania, które chciałem wstawić zamiast Hey. P.S.2 Początkujący, chyba byłeś na Watersie? Może coś wrzucisz?
  4. Znacie Arcana? Stawiam browca, że Trotyl zna. Arcana słuchałem kiedyś gdy dużo czasu spędzałem w samochodzie a jeszcze więcej w pociągach. Teraz nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatni raz siedziałem w pociągu. A kiedyś wyjazd około 5 do Warszawki, chyba koło 9 na miejscu (Leszno, Poznań, Kutno). Pociąg to było jakieś intercity, więc szybko i jeszcze klima, kawa i ciacho. A z powrotem było inaczej- nocny pociąg (chyba przez Czewę, Opole), dłużej i bez ciacha, kawy ale w mordę można było spokojnie dostać. Wozilem trochę kasy więc siedziałem obok konduktorów lub w Warsie. Kiedyś z pół wagonu obyzgane bylo krwią bo goście coś sobie wyjaśniali z użyciem ostrych narzędzi. Fajnie się wtedy nadrabiało muzę, raczej byłem na bieżąco, był czas na czytanie książek. Jeździłem na tyle regularnie, że poznałem się z jakimś barmanem z Warsu i graliśmy w szachy a klienci byli kibicami. Szczerze, na ogół przegrywałem bo gość leciał schematami i niszczył wszystkie moje finezyjne ataki Okej, Arcana: "Like statues in the garden of Dreaming"... oraz Dead Can Dance ze swojej pierwszej płyty. Jest okazja bo pod koniec lutego minie 30 lat od jej wydania. Dead Can Dance "Musica Etenal" (z ciekawym obrazem):
  5. @up na Nokii 5110 mogłem pisać krótkie zdania nie patrząc na ekran. Na S3 nie wchodzi w rachubę. Ale można użyć translatora głosu, działa w miarę dobrze. Miłej niedzieli!
  6. Ostatnio smutno wokół tej grupy, niestety... Przemijanie dotyka wszystkich nas. Maanam "Ty nie Ty" oraz "Nocny Patrol": https://youtu.be/seNQ9gK2JBs
  7. Piotruś fajne imię. Zdecydowaliśmy się na Krystian
  8. Dziś droga do Wrocławia była wreszcie normalna jak to w zimie powinno być- piękna biel. Ciekawostka- widziałem aż 3 piaskarki. Drogowcy nie dali się zaskoczyć (jechałem przez Strzelin) Miłego dnia!
  9. Zrozumiałe. Ja jakoś szczególną sympatią darzę wczesne The Cure. Ta zbuntowana stylistyczna prostota tak bliska sercu Ian'a, prawda? Mojemu też. Chyba koncertowali razem (Joy Division i The Cure a nie wiem czy nawet nie z OMD). The Cure "Play For Today" oraz The Glove "Punish Me With Kisses". Wiedziałeś o tym, że Robert uczestniczył w takim projekcie wraz z Stevenem Severinem z Sioxsie and the Banshees? Mam tę rzadką płytę na swojej półce ("Blue Sunshine") P.S. Dziś dowiedziałem się, że tak oczekiwane nasze dziecko to syn. Dzięki Tobie pierwszy utwór, który usłyszałem po tej dobrej wieści to The Cure właśnie. Dzięki!
  10. Zaprawdę słuszna uwaga Waszmości. Głowa buja się coraz niżej przy tych Nikonem-owych smutach jakby na pokucie. A mamy jeszcze czas ma pielgrzymkę, różaniec, głodówkę, oglądanie gołych bab tylko na obrazkach i biczowanie pleców. Zaprawdę powiadam Wam: korzystajmy z życia dopóki wszystko w miarę działa (choćby nawet przyszło uruchamiać naszego przyjaciela jak poczciwego Poloneza, który palił tylko na ssaniu). Joe Bonamassa "Happier Times" i "Slowa Train":
  11. @up, nie słyszałem tego w tym wykonaniu. Faktycznie fajne i lepsze od wersji Kingi. W tym opolskim koncercie warto zwrócić uwagę na zachowanie publiczności, która choć na chwilę zechciała odpuścić żarcie chipsów i głośne rozmowy. Popatrz na nazwiska autorów piosenki: Tuwim i Konieczny - ten z Piwnicy Pod Baranami (jak i Demarczyk). W Piwnicy byłem tylko raz na recitalu jakieś 10 lat temu. Oj był klimat choć zapewne nie taki gdy żył Piotr i jaki był za komuny... Z Piwnicy pamiętam to nagranie- "Niebieska Planeta" (słaba jakośc nagrania ale oddaje to jak tam faktycznie było): "Linoskoczek":
  12. We Frankenstein mgła utrzymuje się od wczoraj. Może więc lirycznie? Naturalnie w towarzystwie zielonych winogron... Kinga Preis "Tomaszów":
  13. Jeszcze czy już spać nie możesz? Dzien dobry
  14. Minęło 10 lat od Jego śmierci, dziś w Trójce wspomina się Czesława Niemena. Nie mogę powiedzieć, że znam Jego twóczość. Ot ze dwie płyty plus z kilkanaście nagrań prezentowanych w radio. Z pewną sympatią spoglądałem w Jego stronę, ponieważ podobno (jak ja) był wegetarianinem. Czesław Niemen "Wspomnienie" i "Kamyk" (wiersz Herberta): https://youtu.be/CpJmY_ohsJ8
  15. Już prawie weekend, wstaje się jakoś milej. Sympatycznego dnia
  16. A w niej Sandra... Ależ robiłem maślane oczy na jej widok Po jej zdjęcia jeździłem do Poznania, miałem ich setki! Grzeszne dzieciństwo, wracam do pracy Sandra "Maria Magdalena" i "Hi! Hi! Hi!": P.S. Jeśli chodzi o naprawdę duże skupienie to muzyka poważna np. "Preludia" Chopina (w wykonaniu Pogorelica oczywiście) lub cisza. Ta ostatnia jest najlpsza.
  17. Dzień dobry Jakby chłodniej. Poznałem m.in. po tym, że zastrajkował mi wczoraj akumulator w busie. Chyba złożę mu wymówienie i poszukam na jego miejsce młodszego zmiennika
  18. Kontunuując polecanie Wam filmów, które pojawią się w TV- "Milion Dollar Hotel" dziś na TVP "Kultura" o 20:50. Bardzo lubię muzę z tego filmu. Fabuła jest troszkę pogmatwana ale liczy się i zapamiętuje niesamowity klimat filmu. Bardzo polecam, szczególnie na seans ze swoją Panią! https://youtu.be/0ofaXtaIQDE P.S. Jak dla Bono wciąz fałszuje gdy śpiewa ale On może
  19. Kłaniając się w dalszym ciągu Panu Piotrowi- Novo Combo "Citybound" oraz Ruper Hine i jego "Samsara" (koło powtarzających się narodzin i śmierci): https://youtu.be/lVF6kaTK1IQ
  20. Miałem podobnie. Ja słuchałem Joy Divison i pierwszych płyt Cocteau Twins oraz na przykład Beethovena: a ona traktowała mnie przykładowo tym: Kompromis polegał na tym, że puszczaliśmy na jamniku (pamiętacie taki sprzęt?) na zmianę- disco polo i Beethovena. Ale przy odpowiednio zbudowanej i zaangażowanej pani nie takie sprzeczności da się pogodzić
  21. Tia, podobno wszyscy będziemy codziennie dmuchać przed wyjściem z domu a niektórzy nawet dwa razy przed snem Sympatycznego dmuchania!
  22. Nieżle mnie wystraszyłeś. Kurcze, pomyślałem o najgorszym. Pamiętacie, dłuższy czas nie było go w Trójce, ponieważ chorował. Charakterystyczny głos, klasa Pana Piotra, jego pasja do Muzyki... Wiele mu zwdzięczam. Pamiętam jego zapowiedź przed koncertem Watersa w Warszawie w 2002 roku (trasa "In The Flash"). Wszyscy czekają w napięcu na występ a tutaj nagle głos Pana Kaczkowskiego Po brawach można było odnieśc wrażnie, że to spotkanie słuchaczy Trójki a szczegónie jego audycji e: dodałem po namyśle (te wspaniałe muzyczne poszukiwania Pana Piotra): https://youtu.be/BotkGOfvBnc
  23. Dziś dla odmiany deszcz za oknem (przynajmniej w Gnieźnie). Dzień dobry
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności