lena1985
-
Postów
255 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia lena1985
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Napisałam o 10 unikatowych tematach;) I to nie takich z wyszukiwarki:) Skoro ktoś piszę, że jest kreatywnym pisarzem, to nie powinien być to problem. Nawet 100 to nie trudność Poza tym nie wiem, czemu znowu dyskusja o tekstach najniższej jakości:/ Kiedyś na tym forum był znacznie wyższy poziom:/
-
Cały czas rozmawiamy o nierzetelności w kontekście niewypłacalności i braku terminowości. A co z nieszczerością pisarzy? Znam wiele takich "pisarzy", którzy uważają się za "najlepszych". W praktyce: Nie potrafią wymyśleć 10 unikatowych tematów, 10-20 tekstów w oparciu o ten sam materiał, żadnej kreatywności, a tekst minimum za 10 zł od 1000 znaków:D
-
Ja się zastanawiam, ile mu zapłacić za ten poradnik...600 zł dziennie Ktoś kupił?
-
Ja z doświadczenia wiem, że jedni piszą lepsze teksty za 1,50 zł, niż inni za dwa razy tyle:P Cena nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem jakości tekstu. Kupiłam kiedyś tekst na stronę A4 za 10 zł i co? Znacznie bardziej podobały mi się te, za niektórych określane mianem "niewolniczych" Skąd bowiem osoba A ma wiedzieć, jak pisze osoba B? Ja zawsze zaglądam do portfolio pisarzy, o ile je dostarczają Nie szukam tanich czy drogich pisarzy, tylko takich, których styl pisania po prostu mi osobiście się podoba.
-
Herkules... Może jednak się zastanów, co mówisz i przede wszystkim, czy mówisz prawdę? Po pierwsze napisałeś, że dorabiasz na pisaniu precli, bo stałą pracę masz. Po drugie piszesz, że możesz pisać nawet 80 na dzień...po 1,10 zł... Jak więc chcesz się zmieścić w tych 3000 zł rocznie? Abstrahuje od tego, że swoją działalność prowadzisz w sposób ciągły i jeden kolega, już Ci zwrócił uwagę na konsekwencje:)
-
Herkules czy Ty naprawdę jesteś studentem ? Bo coraz trudniej mi uwierzyć... Czy Ty nie widzisz różnicy pomiędzy sprzedażą towaru a wykonywaniem usługi??? Ty nie sprzedajesz precli - no chyba, że te...ciasteczka oferujesz za 1 zł, to chyba forum pomyliłeś. Tylko piszesz teksty Pressel Pages, wykonujesz konkretną usługę, a nie sprzedajesz jakiś przedmiot. Nie wiem więc, jak zacytowany przez Ciebie artykuł ma się do podatku dochodowego, który powinieneś płacić od każdego swojego napisanego "precelka" po 1,10 zł. Pisząc teksty (rozumiem, że tylko Pressel Pages?) jesteś zobowiązany do podpisywania umów o dzieło i płacenia podatku dochodowego w wysokości 18%. Nie ma problemu, ja się zapytam mojej koleżanki ze studiów, która pracuje w US:) Nie wiem, czy wiesz, ale podatki płaci się też wstecz. Wiesz dlaczego zwracam Ci uwagę? Dlaczego używam sarkazmu? Nie z zazdrości, bo nie jesteś dla mnie żadną konkurencją. Nie dlatego, że nie chcę płacić podatków - każdy dorosły odpowiedzialny człowiek to robi. Nie dlatego, że chcę zmienić moją pracę - nie masz pojęcia czym się na co dzień zajmuję, ile zarabiam, jakie mam wydatki itd. (Ja nie narzekam na swoje życie ani zawodowe ani osobiste, więc swoje porady, zostaw na swoje precelki, od których mam nadzieję, zaczniesz płacić uczciwe podatki:)) Tylko dlatego, że nie widzisz swoich błędów, a bardzo szybko oceniasz innych.
-
Tak Herkules, przeczytałam Twoje nowe prawo podatkowe:) Bardzo interesujące:) Czyli wszyscy zarabiający na pisaniu poniżej 10 000 zł nie powinni płacić podatku dochodowego? To powiedz mi czemu US się domaga??? I jak teraz otrzymać zwrot tego niesłusznie płaconego podatku od ponad 3 lat??? Nie uciekaj My chcemy mieć więcej pieniędzy, dzięki Twojej wiedzy! Proszę też o namiar na Twojego pracodawcę, który płaci za pracę dla innych pracodawców, nie dla siebie. Czemu My nie mamy przyjść do pracy, korzystać z oprogramowania, prądu, Internetu, a nawet krzesła i zarabiać "podwójnie"? Za to, że przyszliśmy do pracy i za to, że piszemy dla innych:) Tak bardzo Ci przeszkadza, że bardziej rozumiemy zachowanie Marchesa niż Twoje? Marches popełnił błąd, podejmując współpracę bez rachunk, bez faktury, skoro tak bardzo potrzebujesz, uwag na jego temat...
-
Ja miałam grypę przez cały weekend, ale widzę, że Vspak napisał, to co ja chciałam. Chciałam się w piątek zapytać autora, jak do jego uczciwości ma się fakt, że nie płaci podatku dochodowego, a dochód ma? Dlaczego nie zarejestruje działalności gospodarczej lub przynajmniej nie zacznie podpisywać umów o dzieło? Czy dzięku temu, że nie płaci podatków, może zaproponować tak niskie stawki? I drugie pytanie: Co na to pracodawca, że pracuje dla innej osoby, w czasie "jego" godzin współpracy? Co z twoją uczciwością autorze, że możesz przebywać w miejscu pracy, a pracować "na boku"? Podsumowując: Jaka jest twoja definicja uczciwości? Odnośnie zarzutu w moją stronę, to ja napisałam, że jeśli termin zapłaty był umówiony, to mi go wskaż.
-
Ha ha, to się uśmiałam:) Napisałam wyraźnie, że wszystkim współpracującym ze mną pisarzom, tłumaczę jak wygląda projekt, ile trzeba napisać, i kiedy będą pieniądze. W swojej wypowiedzi miałam na myśli to, że pisarze się wycofują, bo się im nie chce, z dnia na dzień, ale pieniądze chcą. Rozumiem, że My zlecający pisanie, mamy płacić na życzenie? Na szczęście nikogo nie szukam, bo mam zgraną ekipę Doczytałam całą rozmowę i pytam się, czy tam jest mowa o terminie zapłaty? Bo ja widzę, żądanie:) Oczywiście mogę się mylić...proszę mnie wyprowadzić z błędu. Trochę więcej zrozumienia dla dwóch stron. Ja rozumiem,że pisarz chce pieniądze, bo już mu się odechciało pisać, ale chyba można spokojnie ustalić termin zapłaty. Nie trzeba nikogo nazywać oszustem, bo ktoś nie zapłacił, na rozkaz. Z drugiej strony należało podpisać umowę na konkretnę ilość tekstów z terminem zapłaty. Dodam tylko, że ja podpisuje umowy i płacę terminowo. Takie historie dotyczyły mnie, jak jeszcze nie mogłam:) Wtedy ciągle, kilka napisanych tekstów i "już przelew", dla mnie to nie jest współpraca, tylko grożenie i nękanie ( duża ilość maili z pogróżkami "Jak nie zapłacisz..."). Na szczęście zawsze miało się dowody, kiedy nastąpi zapłata i to strona rezygnująca z pisania, nie wywiązywała się z umowy.
-
Ja bym nie nazywała zbyt szybko kogokolowiek oszustem:) Nie zauważyłam w całej korespondencji informacji na temat terminu zapłaty. Czy coś przeoczyłam? To, że piszący chce pieniądze teraz, czy to znaczy, że zlecający ma płacić? Ja od kilku miesięcy prowadzę firmę i wiem, że bardzo często pisarze deklarują stałą współpracę, a po kilku dniach piszą, proszę mi zrobić przelew, ja rezygnuje. Jak ja mam to zrobić, jeśli cały projekt nie został zrealizowany? Jeśli ja nie mogę jeszcze wystawić klientowi faktury, bo zlecenie nie zostało zrealizowane? Ja na wstępie tłumaczę, jak duże jest zlecenie, jak się dzielimy, a potem słyszę. Proszę mi wpłacić pieniądze w ciągu 24 godzin...bo napiszę na forum czy podam do sądu.
-
Spokojnie zapłaci Ci, tylko w kilku ratach. Ja miałam doświadczenie z tym Panem i mi styl współpracy się nie podobał. Nie byłam zadowolona z faktu, że pieniądze otrzymywałam w ratach, umówiliśmy się raz w miesiącu. W efekcie pierwszy przelew po kilku miesiącach, a potem wpłata następnej raty ( od 50 do 100 zł), co miesiąc. Na co nie wyraziłam zgody, ale Pan mi narzucił swoje warunki. Życzę cierpliwości i Powodzenia! W przyszłości podpisuj umowy o dzieło, nawet jeśli chodzi o precle;)
-
Chciałabym zapytać jedną kwestię: Skoro tak Wam źle przy pisaniu precli, to po co się tym zamujecie? Sytematycznie na tym forum czytam wątki, że "ktoś się nie zapłacił", "albo źle zapłacił" itp. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź, bo trudno jest mi zrozumieć, po co robić coś, co Cię wkurza? Jeśli widzisz, że od dłużeszego czasu nie możesz wynegocjować dobrej ceny za "precla", to może zajmij się czym innym? ( to tylko drobna sugestia...) Chcesz pisać teksty Pressel Pages ( mam nadzieje, że coś ambitniejszego również), to podpisuj umowy o dzieło/zlecenie lub wystawiaj faktury, nie będzie problemów z nieuczciwością. Nikt Cię nie zmusza do "pracy za grosze" i do "pracy na czarnym rynku". Z drugiej zaś strony, potrzebujesz systematycznie "precli", to znajdź jednego bądź kilku pisarzy ( w zależności od potrzeb) i podpisz z nimi umowę, teksty będą na czas, teksty będą wyłącznie Twoje...i wszystkie problemy znikną Potrzebujesz tylko kilku tekstów miesiącznie? To napisz je sobie sam:) Chyba, że masz zaprzyjaźnionego pisarza i możesz liczyć na jego "talent" i uczciwość Napisałam oczywiste oczywistości, ale może trzeba?