Skocz do zawartości

oldi

Forumowicze
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez oldi

  1. W pełni się zgadzam. Konieczność pisania, zaraz po ukazaniu się zlecenia, czasami jednak powoduje, że inne sprawy trzeba odłożyć. Sugerowałbym choć część zleceń rozpoczynać o jakichś sensownych, stałych godzinach. Świadomość - jest 8:00, 12:00 czy 14:00 i mogą być zlecenia, pozwoliłaby lepiej zaplanować pracę :-)
  2. Jeśli mówimy o tym samym portalu, powiadomienia nierzadko są szybciej niż zlecenie. Wielokrotnie czekałem na pojawienie się zlecenia :-)
  3. Zapytam Super Autorów, ponieważ póki co nim nie jestem: macie więcej zleceń? Zlecenia dla S.A są lepiej wyceniane niż dla innych?
  4. Od jakiegoś czasu siedzę nad zleceniami prywatnymi i na giełdę nie zaglądam. Fajne rozwiązanie z tym linkiem :-) Skorzystam...
  5. Nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Dojrzałe teksty może pisać gimnazjalista, ale to raczej wyjątek a nie reguła. Doświadczenie w pisaniu jest ważne, ale doświadczenie życiowe, wykształcenie i inne sprawy również. Nie oznacza to jednak, że wszystkie teksty młodzieży należy z góry odrzucać :-)
  6. Inna jest (lub powinna być) jakość tekstów licealisty i jakość tekstów osoby, która ma więcej lat i większe doświadczenie, prawda? To tylko moje zdanie, mogę się mylić.
  7. Czasami kilka słów wystarczy by ocenić człowieka. To co napisałaś mówi o tobie wszystko. Jeśli wszyscy są źli, to może zacznij działać na własny rachunek? Szukaj zleceniodawców i zarabiaj, ale z takim postępowaniem szybko pojawisz się w działach "seowriterzy, których warto omijać". A GT popieram - decyzja była całkowicie zasadna i w pełni się zgadzam, że nastąpiła za późno. I tak wykazali anielską cierpliwość. Zakończmy ten wątek - szkoda, żeby rzeczowa dyskusja o GT zamieniła się w bagno.
  8. Szczerze? Takie wyżalanie się na forum to co najmniej dziwna metoda "walki o sprawiedliwość". Uważasz się za pokrzywdzoną? Skontaktuj się z GT i wyjaśniaj. Działam w GT,Textmarket, Supertreść. Nigdy tak nie robiłem, choć sporne sprawy się pojawiały. Łapałem za telefon i wyjaśniałem, ale mogłem być siebie pewny - regulaminu nie łamałem, reklamacji nie było. Może załóż krawat? Jak to mówił klasyk: klient w krawacie jest mniej awanturujący się :-) Sorry, tak mi się skojarzyło :-)
  9. OK, to rozumiem, ale zleceń póki co nie dodaje, tylko "zabieram". Chodzi mi o coś w stylu Textmarketu. Zlecenia sobie wiszą, ludzie się zgłaszają, a zleceniodawca wybiera zwycięzcę.
  10. W którym miejscu? Żeby podjąć się wykonania, klikam "wykonaj zlecenie". Zleceniodawca więc nie ma wpływu na to, kto będzie pisać, chyba, że o czymś nie wiem.
  11. Fajnym rozwiązaniem byłby również dział ze zleceniami, w których zleceniodawca wybiera copywritera. Na razie zlecenia rozchodzą się w takim tempie, że nie mam okazji ich zobaczyć. Widzę je na mailu - klikam, a w serwisie już ich nie ma. Myślę, że to przyczyniłoby się do zlecania artykułów wyższej jakości (lub zleceń wyższej wartości) - w końcu nikt nie zleci takich tekstów osobie przypadkowej, a takie mogą się zgłaszać dziś i zleceniodawca nie ma na to wpływu.
  12. Krok w dobrą stronę. Minimum dotyczy jednego tekstu, czyli zlecenie napisania 5 tekstów będzie miało minimalną wartość 10 zł? ? Dobrze rozumiem? Czy minimum dotyczy również tekstów z panelu?
  13. Między innymi z takich powodów, coraz częściej spoglądam w stronę konkurencji GT.
  14. Nie zauwazyłem, aby ktoś nawiązał do starych polskich filmów mistrza Barei i innych. Wiem - klasyka, ale świetna. Polecam też filmy niszowe - dobre kino niezależne to filmy bez komercji, ale z przekazem. Jesli ktoś chce pooglądać co nieco o Polsce widzianej okiem sąsiadów - czeski film "Koniec uszkodzonej drogi" (pod warunkiem, że uda Wam się go znaleźć - nie jest łatwo).
  15. Fakt - w GT sprzedaje się więcej, ale ku mojemu zaskoczeniu i w Textmarkecie z panelu schodzi. I są fajne zlecenia, ale niestety nie mam czasu się nimi zająć.
  16. Z uwagą przeczytałem ten fragment dyskusji. Zacznę od jednego - w przypadku zleceń typu GT nigdy nie podejmuję się takich, które zaczynają się od "skontaktuj się ze mną i ustalimy (tym bardziej za taką stawkę). W zleceniu da się określić wszystko na tyle jasno, by unikać "konsultacji" przed jego rozpoczęciem. Podobną reklamację w serwisie tekstowym (nie, nie tutaj) miałem raz. Zleceniodawca przypomniał sobie, że zapomniał i miał życzenia. Skończyło się jednym telefonem do serwisu, po którym przeczytałem od zleceniodawcy magiczne "przepraszam". Tak na marginesie. Kompletnie nie rozumiem blokowania dostępu do zleceń, jeśli pojawi się jakaś reklamacja. To jest jawnym dowodem podejścia do Autorów i skłania do patologicznych zachowań zleceniodawców.
  17. Tu masz rację. Nie każdy może czekać, więc i mi zdarzało się robić zlecenia z wyceną poniżej krytyki. Trafnie podsumowałeś - są teksty i teksty, stawek nie można porównywać i nie chodzi mi o to, żebyście od jutra zaczęli żądać 15 złotych za precla. Precle są fajnym początkiem drogi copywritera i szansą na kasę, która nieraz mnie ratowała, ale jakoś trzeba się cenić. Wspomniane stawki z ostatnich zleceń w GT nie są jednak zarobkiem - pamiętajmy, że to stawka brutto. Netto wyjdzie dużo mniej, a tu chyba i Wy sie zgodzicie, że to jest przesada... Hercules - pisanie to mój główny zarobek. Bori ma rację - 100 zł/tekst się zdarza, ale nie zawsze jest to przypadkowy zakup :-)
  18. Herkules, za bardzo się unosisz :-) Trochę starań i na takie oferty będziesz spoglądać z komentarzem: OK, niech będzie dla innych. Dzisiaj zarobiłem 220 zł za 4 teksty 1800 znaków, i wcale nie czuje się z tego powodu lepszy. Kalendarz pisania wypełniony na 2 miesiące z góry, stawki różne, ale nigdy tak niskie. Owszem, tak jak pisze Bori, można klepać w klawisze przez 8,10 godzin i wyciągać więcej niż najniższą krajową, ale można też pracować mniej za dużo więcej Kwestia wyboru.
  19. To nie popyt Bori, to jakaś desperacja. Za 0.80 gr/800 znaków pisałem raz - nigdy więcej. Lubię pisać, ale przy stawce z tych zleceń, lepiej wyskoczyć na miasto i pozbierać puszek po piwie. Korzystniej i zdrowiej dla oczu :-)
  20. Właśnie to analizowałem. Czyli ile? Mniej niż 50 groszy za tekst? Seoskryba - pamiętaj, że to stawka brutto ;-). Uważam, że serwis powinien wprowadzić ceny minimalne, w końcu copywriterzy mają pisać i zarabiać. Zarabiają copy, zarabia serwis. Teraz coraz więcej copy uśmiecha się widząc takie stawki i pracuje w innych miejscach, a więc nie generuje serwisowi niczego :-) Tolerowanie takich rzeczy jest działaniem na krótką metę...
  21. Odnośnie stawki. Czy jest możliwość edycji ceny wstawionego tekstu? Ja tej opcji nie widzę
  22. Szybkość innych. Dlatego najłatwiej zlecenia łapie w nocy, albo wcześnie rano :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności