Skocz do zawartości

Inka22

Forumowicze
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Inka22

  1. Nie będę wznioskować o anulowanie, po prostu teraz rozważniej postępuję, biorąc zlecenia. Chciałam jedynie opisać swój przypadek, bo wcześniej nie wiedziałam, za co w ogóle są przyznawane punkty karne. Z tego co czytam tu w wątku to między innymi za przekroczenie czasu, plagiat i...nie wiem dalej. Zdaje mi się, że nigdzie nie ma takiej informacji, a jeżeli jest to ją pewnie przeoczyłam. To samo dotyczy anulowania punktów, czy ich dożywocia.
  2. Matig- ja też na Twoim miejscu pisałabym na adres kontaktowy, zwłaszcza w sprawie tego rzekomego plagiatu.
  3. Hej, wchodzę pewnego dnia na platformę, a tam 29 stron tekstów indywidualnych;) Swoją drogą odrzucanie i akceptowanie ich tak długo trwa, bo trzeba ciągle w coś klikać, może dałoby się to jakoś usprawnić. I dziwi mnie też, że zleceniodawcom tak niby zależy na czasie, a potem teksty wiszą do akceptacji bite 72 godziny, aż system zatwierdzi. Jest jeszcze kilka spraw technicznych, trochę uciążliwych, ale na tę chwilę zapomniałam;) Ogólnie pracuje mi się dobrze. Mam same 6 i 5. Można znów poczuć się jak w szkole. Między innymi projektami fajnie wpaść na textbookers:) Ano, czy może się Pan Maciej wypowiedzieć co do tych punktów tak raz, a dobrze. Ja złapałam aż 5 bo nabrałam zleceń indywidualnych, a potem zdrowie odmówiło posłuszeństwa i już po czasie ledwo dopisałam to, co miałam dopisać. A jeszcze mi się przypomiało. Szkoda, że po wysłaniu tekstu nie można go już edytować, zanim zostanie przeczytany przez moderatorów. Mówię "przeczytany", bo trafiła mi się literówka w tytule i widziałam to, lecz już nie mogłam zmienić, moderator przepuścił z chamską literówką w tytule.
  4. @mkmak- Wow, że też ludzie mają tupet takie coś sprzedawać, mam na myśli samą "treść". Po przeczytaniu czegoś takiego dochodzę do wniosku, że stanowczo za nisko cenię moje teksty.
  5. Nie wiem, czy było o tym wspominane na tym wątku, ale "Sylwia Wilk"( znana zainteresowanym) działała tutaj także pod nazwiskiem "Cecylia Żołnierek". Czy ktoś może potwierdzić prawdziwość tych danych( może przelewaliście jej pieniądze?)? Nadal znajduję mnóstwo osób przez nią poszkodowanych. Może załóżmy osobny wątek, będzie łatwiej.
  6. Panie Macieju, tak czy inaczej, miło mi, że w końcu się Pan do mnie odezwał. Jeżeli będziemy wszyscy postępować według zasady, że każdy reguluje swoje długi, to ten wątek umrze ( może kiedyś). Widać warto i na 25 zł podpisać UoD, cóż, że Zleceniodawcy niezbyt chętni są do tego, a potem oburzenie, że copy chce swojej zapłaty za jednorazowe zlecenie.
  7. Rozumiem Cię stwor_ziom. TO jest denerwujące, bo wydaje się, że w tej branży, ci bardziej perfidni mogą zrobić z innych idiotów i ujdzie im to bezkarnie. Walczyć o swoje w wirtualnym świecie nie jest tak łatwo, a co więcej udowodnić swoje racje. Moje prywatne...: Maciej Wrona- kpina- nadal bez odzewu i zapłaty i jeszcze się wypowiada na forum w tym wątku...
  8. Jagodo- również dostałam te dokumenty i moja koleżanka copywriterka też, myślę, że każdy dostał. Nie mam słów...ale zbiera się nas coraz więcej.
  9. kotojelen No fakt, jakoś przeczytałam bez zrozumienia;) Zleceniodawcę, który nie ma zamiaru zapłacić można poznać po tym, że zgadza się na dobrą stawkę za tekst bez targowania się
  10. W przypadku "moich" delikwentów żaden czynnik z wymienionych nie sprawdził się. To by było zbyt proste, gdyby w ten sposób można było rozpoznać nieuczciwych.
  11. No to jedziemy dalej. Pani Sylwia Wilk- mercuryseo. Miała być stała współpraca i umowa, po napisaniu pierwszej części tekstów, czyli w momencie, kiedy trzeba zapłacić- głucha cisza. Jest nas więcej poszkodowanych więc sprawa trafia na policję. Pan Maciej Wrona- panie Macieju proszę mi nie pisać na forum ogólników, z moimi tekstami było wszystko ok, mam w mailu obietnicę przelewu po ich sprawdzeniu. Proszę mieć odwagę cywilną i odnieść się do moich wypowiedzi na forum..pieniążków dalej nie ma... Marta Niegierewicz
  12. Pani Sylwio. Proszę o kontakt w sprawie zapłaty za napisane przeze mnie teksty. Czekam już wystarczająco długo.

    Marta Niegierewicz

  13. Pan Maciej nawet nie raczy odpisać na maila. Niby poważny człowiek z firmą itd...Niestety, od niedawna bym czuła się bezpiecznie we współpracy ze mną wchodzi w grę tylko umowa lub przedpłata przynajmniej 50%. Dosyć tego! (Musiałam wylać żale...sorry)
  14. Witam, użytkownik arturh4 to nierzetelny kontrahent. Kontaktowaliśmy się ze sobą w sprawie pisania tekstów. Pan Artur obiecał mi Umowę o Dzieło i stałą współprace. Miałam przesłać pierwszą paczkę a następnie mieliśmy sformalizować współpracę. Od tego czasu minęło już ponad miesiąc jak nie dłużej). Jestem niezbyt rychła w osądzaniu moich współpracowników, jednak Pan Artur kilka razy przekładał już termin zapłaty za teksty( "jutro";"za kilka dni";"do poniedziałku"), dziś ostatecznie obiecał uregulowanie należności do końca maja, więc mam nadzieję, że tak się stanie, a jako motywację zamieszczam wpis tutaj...co do dalszych losów moich pieniążków będę informować na bieżąco:) Kolejny nierzetelny partner Pan Maciej Wrona- po wysłaniu tekstów zero kontaktu i zero kasy, czekam już ze 2 miesiące. Reszta osób, które mi zalegają także zostanie tu wpisana, czekam cierpliwie.
  15. A ja dostałam też ciekawego maila, odpowiedź na ogłoszenie o sprzedaży dobrych tekstów Pan napisał mi coś w tym rodzaju: "Liczę na 32 teksty za 29 zł" ...bez komentarza
  16. To teraz powiem coś szczerze..:)Naprawdę się wkurzyłam! Jestem akurat zleceniobiorcą i jak zaproponuje się kwotę powyżej 2,5 za precla to większość zleceniodawców kręci nosem. Potem wielkie zdziwienie, że takie "kwiatki". Sorry, nie chciałam nikogo urazić, ale się zdenerwowałam Musiałam to wyrzucić, bo wybuchnę, a jeszcze mam sporo do napisania. Co tu się dzieje...tyle nieuczciwych osób, już nawet ja stałam się podejrzliwa. Nie można normalnie pracować... i na domiar złego coś mi się zdaje, że znów mnie ktoś zrobił w.... Pozdro, Marta
  17. Ależ się nazbierało tutaj "czarnych owieczek". Moich potyczek z sisi.pl to jeszcze nie koniec...po tygodniu nadal nie mam (obiecanego) przelewu. Nie wiem, może się do męskiego honoru Pana Macieja mam odwołać...
  18. Dzięki kyan. Komórka oczywiście "nie odpowiada". Dzwoniłam dziś rano dwa razy do tego całego "sisi" i za każdym razem miła pani poinformowała mnie, że Pan M. będzie za godzinę. Teraz ja zadzwonię to będę chciała rozmawiać z szefem tego zamieszania potem już dalsza procedura, a tak łatwo się mnie nie pozbędą. Może ktoś jeszcze dołączy i razem odnajdziemy Pana Maćka żywego lub martwego.
  19. Podnoszę wątek "dzięki osobie" Pana Macieja Jarosza, który okazał się nierzetelnym partnerem także w przypadku współpracy ze mną. Widać, że czuje się bezkarny, do czasu. Może razem coś uda nam się zdziałać, proszę o kontakt osoby również pokrzywdzone. U mnie w grę wchodzi duża kwota więc nie odpuszczę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności