Temat chyba do podwieszenia. Często padają tego typu pytania.
Jeżeli chodzi o ocenę konkurencyjności, jakby się jej nie obliczało, czy za pomocą wzorów, siedząc nad tym godzinami, używając programu czy po prostu patrząc na liczbę wyników w G, musi do tego zasiąść człowiek i przynajmniej omieść wzrokiem, bo inaczej bzdury wyjdą. Mówię tutaj też wbiegając trochę na wycenę, bo mało kto patrzy na konkurencyjność bez wyższego celu. Na podstawie jednej z wycen, którą otrzymałem kiedyś, za pozycjonowanie strony, która była 2, musiałem zapłacić chyba 60 zł jeżeli znajdzie się na miejscach 4-6... a więc bzdura kompletna.
Jeszcze przypomnę o komendach Googla, które w ocenie konkurencyjności również się przydają, intitle, allintitle, inanchor, inurl i ich wszelkie kombinacje. Przy odpowiednim połączeniu różnych komend również można wypracować w miarę sensowny wzór.