Patrzysz na lead pożyczkowy tylko pod kątem klienta pożyczkowego, natomiast my widzimy lead jako klienta. I tu jest
zasadnicza różnica, która pozwala nam dokładnie zaplanować przy współpracy z pożyczkodawcami taki model biznesowy, który maksymalnie
zwiększy cenę za lead, jaką otrzyma wydawca. W takich sytuacjach firmy bardzo chętnie płacą dobre pieniądze za lead.
Dodatkowo zwróć uwagę na fakt, że pożyczkodawcy m.in. budujący świeże portfele mają inne cele biznesowe i poszukują sprawdzonych partnerów aby zrealizować założony plan marketingowy. Przy współpracy z nami, gdy argumentujemy swoje rozwiązania pokazując dotychczasowe wyniki, to tak modelują swój business plan aby móc sprawdzić rozwiązania, które im przedstawiamy.
No sorry ale czytać się nie chce takiego bełkotu. W Polsce jest kilkadziesiąt firm pożyczkowych mające większe zasoby finansowe i głębsze kieszenie które gdyby był taki cudowny model to by go stosowały. W tych realiach i przy takiej konkurencji takiej opcji nie ma.
Mam rozumieć że nagle pojawił się nowy klient który płaci więcej od Vivusa, Wongi?
Sorry ale śmierdzi wałem, nie wiem tylko od kogo.
Z resztą wieczorem się przekonam na spokojnie i zobaczę co to za tajemniczy klient, którego nazwy podać nie chcecie.