Co do postu 545 i użytkownika Arturh4
vel.
ARTUREX WEB COMPANY ARTUR HOMA
MACIEJOWA 95
33-336 ŁABOWA
Koleś jest typowym pośrednikiem z nieciekawą historią i tendenjcją do zmieniania nicków.
Na zleceniach i PiO grasował jako Darekss0, MarcoPolo01 i Marrios666
Oszukał tam (z czego wiem) ok. 15 osób, które pisały dla niego teksty. Oczywiście - po przesłaniu prac kontakt się urywa, a precle lądują w sieci. Skontaktowałam się z adminem strony na której znalazły się kradzione artykuły - okazuje się, że senior Artur Homa kasę za nie dostał. Paradoksem jest, że my pisaliśmy dla niego teksty za kwotę (którą nota bene - sam zaproponował) większą niż ta, którą otrzymał od pierwotnego zleceniodawcy, więc od początku zlecał pracę z zamiarem kradzieży naszych wypocin. Sprawa wylądowała na policji i w sądzie. Wszystkich poszkodownych zapraszam do kontaktu, bo nie można tego tak zostawić, po prostu.
Kolejny przypadek, sprzed kilku dni: https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...howtopic=122137
Kasa śmieszna, ale akurat miałam wolną chwilę, a że lubię pisać "na już" (nie ma to jak adrenalina...), to się zgłosiłam. A co sobie będę żałować? W sumie, już wstępna rozmowa przez gadu gadu i wcześniejsze przejrzenie historii użytkownika Precelka1 na PiO powinno dać mi do myślenia - koleżanka (bo to chyba kobitka jest) sprzedaje hurtowo treści, a z poprawną polszczyzną jest na bakier Ergo - typowy pośrednik - dorobkiewicz. No, ale ok - do przekazania zlecenia doszło w szalonej ilości 5 tekstów za porażającą cenę +/- 10 zł. Następnie, gdy skończyłam już 2 precle - szanowna Precelka1 zapytała, czy może się ze mną rozliczać raz w miesiącu. Wyjaśniłam (o dziwo!) spokojnie, że przy pierwszym zleceniu i przy tak małej kwocie nie ma mowy o tego typu numerach. "Aha" - stwierdziła Precelka1 i jednocześnie zaznaczyła, że zlecenie jest nadal aktualne. Teksty skończyłam, zapukałam na gg i... cisza Pukałam tak sobie kilka razy, aż wpadlam na wiekopomny pomysł zaczepienia wyżej wymienionej przy użyciu innego numeru gadu - taka jestem sprytna, ha! O dziwo - odzew był natychmiastowy i zakończył się propozycją przekazania jakiegoś drobnego zleconka. Może to i pikuś, ale źle wróży.
Pozdrawiam,
Anna / ambiante.pl