Skocz do zawartości

OSM

Forumowicze
  • Postów

    164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

2893 wyświetleń profilu

Osiągnięcia OSM

  1. Spokojnie, teksty z GPT też ładnie wchodzą w indeks i nieźle rankują. Jak sobie ustawię skrypt, aby dodawał mi artykuły w rozsądnej ilości, składające się z kilku akapitów (1 akapit = 1 zapytanie do API GPT), do tego ze 2-3 unikanie wygenerowane grafiki przez Dezgo.ai, całość zakończę odpowiednim FAQ to wszystko ładnie się kręci i wychodzi to bardzo korzystnie cenowo. Jak na razie. Słyszałem o domenach, które ostatni update wyciął i nałożył ręczną karę. Ich przewinieniem było z jednej strony AI, a z drugiej to, że na nowej domenie pchali po kilkaset nowych artykułów na dobę. To kilkaset podchodziło pod 1000.
  2. Jak zmiany wpłyną na kosz linków? Jest duże prawdopodobieństwo, że RANKi raczej spadną, a niżeli wzrosną. Czy koszt linka określany jest na sztywno, na podstawie wzorów czy może na koszt ma jakikolwiek wpływ popyt, podaż i suma punktów wygenerowana przez cały system? Mam w systemie niewiele domen więc jestem mało znaczącym graczem i nie mam wielkiego wpływu na jego działanie. Jednak w przypadku, gdy znaczenie spadnie mi liczba punktów to pozostanie ewakuacja do innego systemu. Część stron postawiona jest na CMSpodZaplecze i jako osoba bez znajomości programistycznych nie jestem w stanie dostosować szablonów tak, aby spełniły wymagania nowego RANKu. Zlecenie tego freelancerowi to dodatkowe koszty. "Widoczność domeny w Google" również pociąga za sobą swego rodzaju koszt, bo wymaga dodatkowego linkowania domeny. Sprawdzanie tej widoczności przy użyciu SemStorm jest niemiarodajne. Mam domenę w systemie, która ma 75 artykułów, całkiem ładną ilość odwiedzin a SS wskazuje jedynie 35 fraz w TOP50 czyli niewiele. Zmiany są mile widziane. Tylko czy nie lepiej byłoby zadbać najpierw o wyrzucenie z systemu domen, których artykuły powstały w mieszarkach synonimów? Korzystając z wyszukiwarki linków widać nieraz po 6-8 artykułów na różnych domenach, które wyszły z mieszarki. Fakt, najczęściej jako tako trzymają sens, ale i tak wolę je omijać z daleka. Nie jestem wielkim znawcą SEO, ale wydaje mi się, że nie ma dowodów na to, że link z domeny SSL, o lepszych parametrach PageSpeed Insights czy strony ładniejszej wizualnie, ma większą moc i "kopa". A to chyba o to chodzi, aby system był skuteczny. Z kolei zwiększenie wagi parametru Widoczności uważam za słuszne. Skoro Google wyświetla więcej podstron domeny linkującej w TOPkach oznacza to, że lepiej spełnia ona warunki algorytmu niż domena, która ma w TOP mniej fraz. Sam często zwracam uwagę na ten parametr wybierając linki do strony. Reasumując, obawiam się, że pomimo mojego sentymentu do Link Tak będę musiał się z systemu ewakuować, bo wiele wskazuje na to, że nowy sposób liczenia RANK obetnie mi sporo punktów. Dbałem do tej pory o unikalność treści. Mam ok. 1000 artykułów w systemie, większość z maksymalną ilością znaków liczoną do punktacji. Większość domen stoi jednak na CpZ, ma zaniżoną przez SS Widoczność, części brak SSL ale to da się zmienić. Ponownie nasuwa się pytanie, o którym już wspomniałem. Czy jeżeli wprowadzenie nowego RANKu spowoduje, że ogólna liczba punktów generowana przez wszystkich użytkowników systemu spadnie o 30% to czy można się spodziewać, że realny koszt linka również proporcjonalnie spadnie?
  3. Zdecydowanie nie. Też ubolewam nad tym, że mam kilkadziesiąt artykułów nie zaindeksowanych, pomimo że są unikalne i podlinkowane, pomimo tego, że inne arty z tych domen weszły w indeks błyskawicznie, a część artów ma "bonus za reakcję" więc są warte sporo punktów w LT, ale skoro podstrona nie ląduje w indeksie Google to można założyć, że i linki z niej nic dla algo wielkiego G. nie znaczą. Nie kombinujmy. Jest dobrze tak jak jest. Google już od długiego czasu indeksuje podstrony jak chce. Większość wpada mi do indeksu po max. 3 dniach, czasami po kilku godzinach, a część zapleczowych wisi tygodniami i dopiero po tym czasie, z niewiadomych przyczyn Google łaskawie wyświetla je w indeksie. Nie chodzi o to, żeby robić śmietnik w systemie. No chyba, że większość z użytkowników ma inne zdanie co do wartości takich linków i mielibyśmy w systemie LT kontrolę nad tym czy nasze linki pojawią się na takich nie zaindeksowanych podstronach (coś jak w przypadku zgody na umieszczenia linków systemowych na stronach tagów i paginacji) poprzez zaznaczenie check-box'a "wyświetlaj również na nie zaindeksowanych" to OK. Mi z kolei pasowałaby inna zmiana w systemie, a mianowicie możliwość dodawania i linkowania stron i ze stron anglojęzycznych. Z rozróżnieniem stron pod USA i UK. Bardziej chodzi mi tu o dywersyfikację lokalizacji, gdzie pojawią się nasze linki do polskich stron niż wykorzystywanie systemu do pozycjonowania stricte anglojęzycznych serwisów, bo od tego są zagraniczne systemy wymiany. Chociaż i tutaj przydałaby się jakaś ankieta, która sprawdzałaby zainteresowanie wprowadzeniem takiej możliwości. Samo wprowadzenie nie powinno być problematyczne.
  4. Wybaczcie post pod postem. Teraz gdy padła serwerowa wersja sprawdzania pozycji w Google od porzuconego Web-Tool, moduł sprawdzania wbudowany w DonLinkage ma otwartą ścieżkę kariery Stąd prośba do autora o rozbudowanie modułu m.in. o możliwość wyświetlania wykresów, wyników z określonego przedziału czasu, dodawania notatek do fraz itp. Wiem, że to sporo pracy więc jeśli taki rozbudowany moduł pojawi się jako dodatkowo płatne rozszerzenie to nadal jestem zainteresowany kupnem.
  5. Brzmi bardzo interesująco. To fakt, że obecne bazy zasysane z automatu są niewiele warte, a nie każdy radzi sobie z harvestowaniem. Także podział baz to świetny pomysł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności