-
Postów
3796 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez Lexy
-
Mimo tego, że podczas testów SeoPilota któryś z pracowników dopalał moje strony aby wpłynąć na jego wyniki, nie chciałam w ogóle wypowiadać się więcej na temat systemu. Niestety po wielokrotnym namawianiu mnie mailowo do dalszej współpracy, dzisiaj muszę dodać swoje 3 grosze. Jak mi wytłumaczycie to, że po 2-krotnym potwierdzeniu miesiąc temu całkowitego usunięcia mojego konta i wszystkich powiązanych z nim danych, dzisiaj dostałam kolejny mailing reklamowy? Dodam, że przed prośbą o usunięcie konta, prosiłam już o zaprzestanie wysyłania mi mailingów reklamowych, a mimo wszystko już wtedy dostałam kolejną reklamę.
-
Ja właśnie jestem w trakcie oglądania 2 sezonu "Breaking bad" - rewelka Oprócz tego, warto wybrać się do kina na "Oszukane" - film oparty na faktach. Miałam tylko lekki niedosyt, bo niektóre motywy mogłyby być bardziej szczegółowo pokazane, więc film mógłby być dłuższy o 20 minut. Jeszcze patrząc po swojej kolekcji polecam: - 1408 - 127 godzin - Pogrzebany - Czarny Łabędź - The Social Network - Diabeł ubiera się u Prady - Ostatni król Szkocji - uwaga, mocne - O północy w Paryżu - lekki i przyjemny - Jak zostać królem - Wielki Mike - Kac Vegas
-
Z odpowiedzi na zgłoszenie dowiesz się jedynie, czy masz jakąś ręcznie nałożoną karę. O automatycznej się nie dowiesz.
-
Kolejność przypadkowa: - The Social Network - Ostatni król Szkocji - Prawo zemsty - Sherlock Holmes - 300 - Zielona Mila - W paszczy szaleństwa - Slumdog. Milioner z ulicy - 1408 - Egzorcyzmy Emily Rose - Podziemny krąg - Dr House - Wyspa tajemnic - Diabeł ubiera się u Prady
-
patro, zależy co dokładnie znajduje się na stronie zapleczowej. Jeśli np. na podstronach masz treści na temat poruszony w serwisie pozycjonowanym, możesz ze strony głównej dać linka też do głównej, ale z konkretnych podstron (nie wszystkich) także do podstron. Jeśli np. pozycjonujesz sklep z filmami na DVD, a na zapleczówce masz recenzje filmów, w recenzji filmu np. "Zmierzch" możesz dopisać coś w stylu:
-
Noel, czy rozważacie propozycję wysłaną przeze mnie na PW?
-
Może warto było dodać informację o tym, ile domen dodało się do danej kategorii tematycznej? Jeśli komuś mocno zależałoby na tematyczności, a w danej kategorii byłoby niewiele stron, mógłby się wstrzymać z dodaniem swojej. Czy możesz napisać jaka kategoria na obecną chwilę cieszy się największym zainteresowaniem? Najlepiej byłoby dać wybór zarówno tego, czy na swojej stronie podpiętej do systemu mogą wyświetlać się nietematyczne linki, jak i tego, czy chcę aby moje linki się na takich wyświetlały. Jednym jest wszystko jedno, ale dla innych taka opcja byłaby dużym plusem dla systemu. Moim zdaniem - nie. Co do grup tematycznych, proponowałabym rozdzielić zwierzęta od gotowania i rodziny. W sumie to gotowanie też nie do końca tam pasuje. Można byłoby zrobić coś na zasadzie: - podział na dość ogólne kategorie tematyczne (w tym, np. "Nieruchomości - ogólna") - dodanie do każdej z nich podkategorii o tylko 1 tematyce (Np. w kategorii "Nieruchomości - ogólna" byłyby to podkategorie: Nieruchomości, Architektura, Budownictwo) - możliwość dodania do kilku podkategorii (np. Nieruchomości w kategorii "Nieruchomości - ogólna" oraz podkategoria z tej samej bądź innej kategorii głównej) Teraz, kiedy nie dysponujecie odpowiednią liczbą domen, tematyczność przydzielana byłaby ze względu na główną kategorię, np. "Nieruchomości - ogólna". Jednak w momencie uzyskania odpowiedniej liczby domen chociaż w jednej z podkategorii, tematyczność byłaby doprecyzowana i zamiast wyświetlać linki na wszystkich stronach w kategorii głównej, zaczęłyby się one wyświetlać tylko w podkategorii Nieruchomości. W ten sposób moglibyście na bieżąco dodawać coraz to więcej kategorii, ale dopiero gdy będzie to fizycznie możliwe, linki będą wyświetlać się na stronach o takiej samej tematyce. Mam jeszcze kilka pytań: 1. Czy w przyszłości przewidujecie wzięcie pod uwagę IP w taki sposób, aby jeden link nie wyświetlał się na stronach o tym samym IP? 2. Czy będą dostępne różne "szablony" boksów dla zróżnicowania zarówno wizualnego wyglądu linków, jak i wyglądu kodu umożliwiającego wyłapanie, z jakiego systemu link pochodzi? 3. Czy można będzie dodawać strony do czarnej listy i czy ich ilość będzie ograniczona. Jeśli już wcześniej pojawiły się odpowiedzi na to, proszę o odesłanie do konkretnego posta.
-
Pisałam wczoraj, więc przypominam się ;-) Czy do systemu może być podpięta domena, która już emituje linki z innego systemu?
-
Dla Google strona istnieje właśnie od momentu jej zaindeksowania, a nie jej powstania na dysku twardym ;-)
-
Wtedy masz po prostu sytuację, w której na stronie bez minimalnego nawet zaufania wstawiasz link do strony pozycjonowanej. To działa również na odwrót - niezbyt dobrze może być widziany link do nowo powstałej strony, która nie uzyskała TR. Ale jak to dokładnie wygląda z punktu widzenia Google to my już sobie możemy filozofować
-
Zależy jak na to patrzeć ;-) Ale Art7 ma już 2 punkty widzenia, więc sobie wybierze co mu bardziej odpowiada.
-
Nie do końca bym to polecała, chociaż to może mieć niewielkie znaczenie. Radziłabym poczekać, aż strona nabierze trochę mocy i dopiero wtedy wstawiać linki, w międzyczasie wstawiając link do jakiejś mocnej zaufanej strony tak, aby podnieść Trust Rank zaplecza.
-
Oficjalne wyniki konkursu
Lexy odpowiedział(a) na michal temat w Mistrzostwa Pozycjonowania Stron Internetowych 2008
Gratuluję zarówno oficjalnym, jak i nieoficjalnym zwycięzcom, a w szczególności 4 miejscu, któremu kibicowałam ;-) -
Już zrobiłeś i nadal robisz tego typu odzywkami m.in. do mnie. Mogę ci zagwarantować, że nic na to nie poradzisz i tylko ty na tym stracisz szkodząc firmie w wykonywanej pracy i starając się uchylić od dokończenia umowy. ps. Mam nadzieję, że pokazałeś SS ten topic.
-
Tyle że SWL'e nie służą do pozycjonowania tylko do dopalenia, a w rękach laika mogą mocno zaszkodzić już na zawsze danej domenie, tym bardziej z tak głupim podejściem do sprawy jak twoje.
-
Czekasz do końca umowy i wtedy robisz co chcesz. W obecnej sytuacji nie zdziwiłabym się, gdyby firma dalej kasowała cię za te frazy tłumacząc, że je wypozycjonowała ale spadły przez twoje działania. I co? Masz teraz chociaż 1 wejście z niej? Nie sądzę ;-)
-
Bo nie myślała, że jakikolwiek klient będzie na tyle głupi, aby samemu sobie szkodzić i że zlecając coś firmie zacznie coś robić na własną rękę. Człowieku, myśl trochę. Co do drugiego pytania to pytaj swojej firmy.
-
I właśnie to jest powód, dla którego nie powinieneś się w ogóle za to zabierać.
-
Sam pisałeś, że bawiłeś się SWL'em. Jakich rezultatów więc oczekiwałeś?
-
Z jednej strony to wina firmy, która nie zapoznała cię w ogóle z tematem. Nie wiem co masz na myśli pisząc to. Pisałam, że filtry zdarzają się każdemu, że firma ma pomóc w doborze najlepszych dla klienta fraz, ale równocześnie takich, które jest w stanie zrobić. No a poza tym nadal nie wiemy za co płacisz, skoro miałeś płacić za top 10 a cię tam nie ma.
-
A jak twoja rada ma się do tematu? Chyba już nie masz co odpowiedzieć. Tyle osób stara się uświadomić ci to co jest oczywiste, ale ty wolisz szczeniackie odpowiedzi. No trudno. W takim razie borykaj się sam ze swoim problemem.
-
Rozumiem po prostu obie strony ale tylko w kilku kwestiach, o których pisałam, bo miałam już styczność z bardzo różnymi klientami. Na pewno nie będę bronić tego, że ktoś wciska niszowe frazy, które jest mu najłatwiej wypozycjonować ale nie są korzystne dla klienta. Bo gwarancja pozycji to jedna ze ściem, jakie wciskają zdesperowane i nieprofesjonalne firmy. To nie jest głupi pomysł. Zawsze to sposób na to, aby dowiedzieć się czegokolwiek o firmie. Niestety nie potrafię podać sposobu na znalezienie przez laika super firmy, z której pod każdym względem jest zadowolony. Wiem, jak nam pozycjonerom jest łatwo naciągnąć klienta, naopowiadać bajek i wiem, że sporo osób to wykorzystuje. Przykład? Firma znajomego (aż wstyd się przyznać, że znam osobiście kogoś takiego) dla wszystkich klientów wybrała do pozycjonowania bardzo szczegółowe frazy, czasem nawet pisane bez polskich znaków. Niektóre były takie, że nie wpadłabym na to, aby je wpisać w wyszukiwarce i nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać jak je zobaczyłam. Powiedziałam mu o tym, że z tych fraz w ogóle nie ma wejść (dostałam wjazd na staty) i że powinni je zmienić na takie, z których klient będzie miał korzyści, bo teraz płaci za nic. Powiedział, że póki klient nie narzeka, nie będzie nic zmieniał i dalej bierze od nich kasę (!) a prawdopodobnie w tej chwili nikt się nawet tymi stronami nie zajmuje. Ja czegoś takiego nie robię i dobieram część fraz, z których będą widoczne dość szybkie efekty i część tych trudniejszych, w przypadku których na efekty czeka się dość długo, ale warto. Dzięki temu już na początku ruch rośnie w miarę regularnie, aby po pewnym czasie być w top. Jeśli uważasz, że moje działania są nieuczciwe wobec klienta, bo co prawda dobieram frazy tak, aby miał z nich jak największy pożądany ruch, ale nie gwarantuję pozycji, to trudno. Nie musisz korzystać z moich usług i nawet nie będę Cię do tego namawiać. Oby najmniej takich klientów jak Ty. 4 dni to stanowczo za mało na taką reakcję Google, więc możliwe, że właśnie przez te dodatkowe linki z systemów poleciała. A dopiero co o mnie pisałeś jako o nieuczciwej, bo nie gwarantuję wyników. Zdecyduj się chłopie zanim rozpoczniesz rozmowę.
-
Heh, czyj to był pomysł z tą frazą "horoskopy indywidualne" zamiast "horoskopy/horoskop" itp.? ;-)
-
Na podstawie Twojego pierwszego posta tak - wywiązują się. Już o tym pisałam. Jeśli stworzyli zaplecze biorąc od uwagę koszta za okres podpisania umowy to nie mogą być na tym stratni. Jako laik nie jesteś w stanie ocenić czy fraza jest trudna czy nie. Skoro jest łatwa to trzeba było zlecić to takiemu dzieciakowi. Nie sądzę, abyś miał dostęp do szczegółowego raportu podejmowanych działań, więc nie wiesz czy działania te ograniczyły się do wstawienia słowa kluczowego w tytule. Sprawdzałeś BL, jakie Ci załatwili? A czemu Twoim zdaniem mała firma = uczciwa firma? Mała zapewne ma jeszcze małe doświadczenie, niewielu klientów. Duża z drugiej strony może iść na masówkę i to też nie jest dobre, dlatego wielkość firmy nie m a tu znaczenia. Dla mnie zadowolenie klienta jest najważniejsze, bo to dzięki temu mam satysfakcję z wykonywanej pracy i dzięki temu mogą mnie później polecać innym. Ale wiem, że klienci są różni i dlatego staram się spojrzeć na sytuację z innego punktu widzenia. Nie chcę bronić konkretnej firmy, tym bardziej że to moja konkurencja. Staram się jedynie wyjaśnić, że nikt nie odpowie w ciągu 5 sekund na każde pytanie dotyczące wyników w Google, bo Google stara się znieść manipulację ich wynikami, a my dalej to robimy. Jest sporo firm, które wciskają łatwe frazy za sporą kasę, bo trudnych nie dadzą rady zrobić. Ale Ty na początku pisałeś głównie o filtrze i tym, że nie potrafią odpowiedzieć co się dzieje w Google.
-
Filtry zdarzają się najlepszym i dobrze postąpili nie pobierając za daną frazę opłaty. Co innego gdyby doprowadzili do zbanowania strony, bo bana nie dostaje się przypadkowo tak jak to się czasem dzieje z filtrami. Bo nikt nie wie co się dzieje w Google. Pozycjonerzy nie współpracują z pracownikami Google tylko działają im na przekór. Pracownicy Google starają się pisać algorytmy tak, abyśmy my nie mogli manipulować ich wynikami, ale póki co dajemy sobie radę ;-) Cały czas coś zmieniają i potrzeba czasu na to, abyśmy to wykryli. Można się tylko domyślać na podstawie obserwacji co się mogło stać, a Ty jako klient, który już im zaufał, powinieneś spokojnie czekać i dać im dokończyć zaczętą już robotę. Jeśli nie pasowały Ci zaproponowane słowa kluczowe, mogłeś skorzystać z oferty innej firmy. Wśród klientów na pozycjonowanie jest cały czas za mała świadomość tego, jak to wszystko wygląda. My nie możemy gwarantować konkretnych miejsc tak samo jak nie znamy odpowiedzi na każde pytanie o dziwne zachowanie strony w wynikach. Na wszystko potrzeba czasu. Co do samej firmy, o której mowa, nie mam o niej najlepszego zdania ze względu na sposób, w jaki starają się zdobyć klientów. Nie widzę jednak z pierwszego posta, abyś został oszukany. Strona ma filtr to nie płacisz za frazę, reszta jest nadal pozycjonowana. A ile czasu już się nią zajmują? Ja już słyszałam o klientach, którzy po 2 tygodniach marudzili, bo nagle odwiedzalność nie skoczyła dwukrotnie (mimo że powiedziano im, aby na pierwsze efekty czekali chociaż miesiąc do dwóch) i taki klient też po tych 2 tygodniach może zacząć pisać na forach, że go pozycjoner oszukał. //edit: Co to w ogóle za praktyki? Jak się zleca coś komuś innemu to samemu nie wchodzi się im w drogę, bo potem nie wiadomo na kogo zwalić winę. To nie jest możliwe, bo laik nie pozna czy proponowana fraza to jakaś łatwizna, z której nie będzie miał zbytniego ruchu, czy faktycznie jakiś hardcore, na który trzeba trochę poczekać, ale z czasem się opłaci. Czemu mieliby nagle rozwiązać umowę? Skoro firma podpisuje umowę np. na rok to wlicza w to sobie m.in. koszta tworzenia zaplecza, więc czemu nagle mieliby być stratni, bo klient marudzi, mimo że firma wywiązuje się z umowy? To rozmawiaj z nimi kulturalnie zamiast obrabiać 4 litery na forach. Wpakujesz się przez to w niezłe problemy. Nawet w tym topicu widzimy, że firma wywiązuje się z umowy, a to jakie frazy robią to już inna sprawa, bo się na nie zgodziłeś.