Chciałem opisać sprawę, jak to ostatnio zamówiłem teksty do Presell Page.
Znalazłem na PiO ogłoszenie użytkownika monika.mantur
https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showtopic=99082
Zapytałem o warunki i możliwą ilość tekstów dziennie w odpowiedzi dostałem:
"W zależności od zlecenia, dziennie min. 20 000 znaków."
Dalej, po określeniu ilości tekstów jakie potrzebuje otrzymałem odpowiedz:
"termin do 5 dni (postaram się zdecydowanie szybciej)"
Zatem 12 lipca wysłałem wytyczne, następnie wpłaciłem zaliczkę w wysokości 50% zlecenia - co robię bardzo rzadko, jednak osoba wydała mi się uczciwa.
Po kilku dniach zapytałem o zlecenie, dostałem odpowiedź że teksty były już pisane, ale wirus uszkodził komputer.
20 lipca wysłałem kolejne pytanie w sprawie tekstów.
Odpowiedz:
"Przepraszam bardzo Pana za zwłokę, ale po raz kolejny złapałam wirus"
(Jednak uszkodzenie komputera nie przeszkadza użytkownikowi monika.mantur w klepaniu postów na forum).
26 lipca kolejne pytanie w sprawie tekstów
Odpowiedz:
"TAK - już jutro będą gotowe"
28 lipca kolejne pytanie
Odpowiedz:
"Wysłałam do Pana artykuły już całe, dziś jak wrócę do domu z firmy *bo jestem w firmie u kolegi akurat, a artykuły mam w domu to wyślę je ponownie"
Dalej w ogłoszeniu znajduje się numer gg jaki podaje użytkownik monika.mantur
https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...aded&start=
Kiedy napisałem na ten numer gg w odpowiedzi było:
"pomyłka"
Dziś mamy 30 lipca, tekstów brak odpowiedzi brak, i sprawa mnie na tyle zirytowała że postanowiłem opisać to na forum.
Wnioski wyciągnijcie sami.