stobejczyk

Ja też mam swojego guru. Jest nim Beerbuś. Tylko jeszcze nie zdążył pochwalić się jak tam piątkowe spotkanie z SS wypadło... Zapędził się z szukaniem argumentów i rozbolała go Głowa od tego bo: A co do tematu Prawd Pozycjonowania (by nie było O/T) czytanie PiO, blogów i dużo własnych testów. Guru to ten co jest wyżej od Ciebie na interesujące Cię hasło. WAZELINA i TYLE

Czytam, czytam, ćwiczę i ćwiczę. Udało mi się nawet pomóc paru znajomym wypłynąć trochę w necie, ale znajomej firmie sprzedającej kosmetyki za boga nie daje rady. Czasem myślę, że chyba ze mną coś nie tak. Kiedyś uczyli mnie, że trzeba mieć swojego guru. Jak już nie wiesz co zrobić to możesz do niego się zwrócić. Mój guru to ( w tym miejscy był link). Pomogli, bo zaczęli od optymalizacji, tego nestety sama nie umiem. A Wy macie swoich guru?