Skocz do zawartości

Kutang Pan

Forumowicze
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Kutang Pan

  1. Panowie, jest serialowy wątek: https://www.forum.optymalizacja.com/topic/102965-fajne-seriale/
  2. Sielankowa trylogia, idealna na niedzielne popołudnie. Wprawia człowieka w bardzo dobry nastrój. https://www.youtube.com/watch?v=3uUcN46zxC0 https://www.youtube.com/watch?v=zVcPMm_VVuE https://www.youtube.com/watch?v=WrcuZcZslJo
  3. Niewątpliwie, brzmi zachęcająco Podejrzewam, że "martwica mózgu", to przy tym pikuś.
  4. To mnie zaskoczyliście, pierwszy raz widzę film z tak niską oceną. Szczerze pisząc, nie skorzystam z waszej rekomendacji
  5. https://pl.wikipedia.org/wiki/Oszustwo I samo podpowiada jak oszukiwać: https://support.google.com/webmasters/answer/35769?hl=pl ? Wypraszam sobie tego typu herezje.
  6. Jak tutaj czytam opinie niektórych, to nie skorzystałbym z waszych usług Zaraz padnie stwierdzenie, że np. tepsa nie musi wszystkim abonentom internetu "do 20 Mbps", zapewniać prędkości wyższej niż modemowa(56Kbps). Przy każdym można postawić urzędnika, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Myślę, że każdego w mniej lub bardziej podstępny sposób, da się wciągnąć w niekorzystną umowę. Życie w społeczeństwie polega na zaufaniu. Zobaczymy co zdecyduje sąd. W przypadku SS motywacją do podpisania umowy była chęć zysku. Czy ludzi o podejściu biznesowym można traktować jak bezradne dzieci?
  7. Wasze wypowiedzi brzmią jakby to był istny socjotechniczny majstersztyk, przygotowany w najdrobniejszych detalach. Muszę tam kiedyś zadzwonić i zapytać się o to pozycjonowanie, może czegoś się nauczę.
  8. W tym względzie nie będę obiektywny, bo jestem uczulony na marketing. Jeżeli zależałaby od tego moja przyszłość, to poszerzyłbym wiedzę. Jeżeli spokojnie byłoby mnie na to stać, to byłaby dla mnie akceptowalna decyzja o "podwyższonym ryzyku". Oczywiście ze świadomością możliwości poniesienia strat. Tak mniej więcej podchodzę do takich spraw, chociaż każda wymaga indywidualnego podejścia. Nie odmawiam postępowania na drodze sądowej, ale w tym wypadku było tyle informacji... Nawiązując do marketingowca, kojarzy mi się to:
  9. Nie no, spoko. Zgłosisz na policję i szybko odzyskają tego jaguara. Też mogę myśleć życzeniowo ale świat jest jaki jest. Sądy to ostateczność i droga przez mękę. Lepiej zostawić w garażu. Wypraszam sobie. Niczego takiego nie napisałem, na nic nie przyzwalam. Czytaj ze zrozumieniem.
  10. Nie ma prawa. Ale Twoim obowiązkiem jest weryfikacja partnera, szczegółowe przeanalizowanie umowy, a przy kosztownej umowie zasięgnięcie fachowej porady. Rozumiem, że podpisujesz duże umowy nie robiąc żadnej z tych rzeczy? Liczysz, że przypadkowa firma czy osoba będą rzetelne? Niestety tak nie działa świat, zwłaszcza w naszych realiach gospodarczych.
  11. Żeby zarobić te same pieniądze w obecnym systemie trzeba włożyć 3-4 razy więcej pracy niż w czystym kapitalizmie(nie licząc lewarowania, a pewnie jest). Więc to zmusza ludzi do różnych kombinacji, demoralizuje. Zawsze w społeczeństwie jest pewna grupa cwaniaków, to też trzeba mieć na uwadze. Gdyby tak restauracja robiła, mogłaby się zamknąć. No cóż, znów kwestia weryfikacji. Myślę, że opłacalna(niedroga) lekcja życia dla klientów. Wszystko ma swoje plusy i minusy, czasem plusy ujemne
  12. A wiesz dlaczego tak w restauracjach jednak nie robią? Dochodzenie swoich praw przed sądem też jest obarczone ryzykiem. Po prostu lepiej zapoznać się z tematem przed podpisaniem umowy. Czy to samemu czy to przez audyt. Za koszt umowy SEO to możesz sobie kilkaset kilo tego bigosu zamówić Zgłodniałem
  13. Nie mam ani jednego klienta na SEO, tak gwoli ścisłości. Szacowanie ryzyka inwestycji jest rzeczą normalną w biznesie. Granie w totolotka "może są uczciwi i rzetelni" to szansa 1:2 na sukces. A biorąc pod uwagę to, że robią usługi dla pieniędzy i pieniądze są ostatecznym celem, należało by ten szacunek sukcesu zweryfikować. Racjonalne?
  14. Nie znam się, dlatego piszę o audycie. Lub zasięgnięciu opinii w kwestii właśnie SEO. Pewnie, że byłem nabity w butelkę, butelką. Nawet grałem w butelkę Ale nie płaczę jak dziecko które nie dostało obiecanego cukierka. Porażki, w tym "nabicia w butelkę", bardzo wyostrzyły mi powonienie Podejrzewam, że jednak tak łatwo nie dajesz się "nabijać w butelkę", na rzeczach na których się nie znasz?
  15. TV Market też jakoś funkcjonuje. Wydając kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy(wartość umowy), nie znając się, powonieniem zamówić audyt treści umowy. Na przykładu u Ciebie. Prawda? MaxPan ma sporo racji. Liczenie na sąd, przy każdym braku roztropności, może się źle skończyć.
  16. https://www.zarzadca.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=210&Itemid=356 https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasady_współżycia_społecznego Jest dużo bardzo rzeczowych publikacji na temat zawierania umów. Są orzeczenia sądów na portalach orzeczeń... Nie ma sensu więcej przeklejać.
  17. To jeszcze Labirynt Fauna, jak ktoś lubi takie klimaty.
  18. Cała seria: Wallace & Gromit https://www.filmweb.pl/film/Wallace+%26+Gromit%3A+Golenie+Owiec-1995-31346 https://www.filmweb.pl/film/Wallace+%26+Gromit%3A+Wściekłe+gacie-1993-31345 https://www.filmweb.pl/film/Wallace+i+Gromit%3A+Kwestia+tycia+i+śmierci-2008-463816 https://www.filmweb.pl/Wallace.Gromit.Klatwa.Krolika
  19. A taka oczywista oczywistość: Incepcja ?
  20. Lisztoamania - dla wielbicieli dobrego i pogiętego kina
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności