jolan

@zgred ja to rozumiem (chyba). Tylko, że GT dla X w skali roku pokazuje na wykresie "zainteresowanie w ujęciu czasowym" między 50-75, a dla Y w granicach 10. Potem sprawdzam na ahrefs i wchodzi, że to Y ma ok. 10x więcej wyszukiwań niż X. Stąd moje zdziwienie. @okazwłoka kiedyś można było (miałem) ale teraz trzeba chyba założyć konto w adsach i mieć aktywne kampanie (czyli bulić kasę). Co do zasady staram się zakładać konta tam gdzie zarabiam kasę, a nie wydaję

Ponieważ Google Planer nie jest już ogólnie dostępny to muszę sobie radzić inaczej. Wpisuję w GT dwie frazy, żeby sprawdzić +/- która ma więcej wyszukiwań. Wychodzi na to, że fraza X jest dużo popularniejsza niż Y. Wchodzę na darmowy Ahrefs Free Keyword Generator i wpisuję te frazy. I tu zonk. Wychodzi na to, że wg Ahrefs jest odwrotnie, fraza Y ma wielokrotnie więcej wyszukiwań niż X. O co chodzi? Które narzędzie pokaże mi prawdziwą liczbę wyszukiwań danego słowa kluczowego?

Może niepracyzyjnie się wyraziłem Adresy IP kompów masz w logach serwera. Natomiast nie zawsze klient podaje referera. Nie zawsze nie oznacza nigdy, a w przypadku tych konkretnych wejść nigdy nie ma referera. Są jakby z jednego schematu. Kraje egzotyczne, brak referera i w user agencie zawsze wejście ze staregj wersji Andoida.

@Harry bawię się stronkami od prawie 30 lat i też nie widzę potrzeby niczego udowadniać Oczywiście nie twierdzę, że znam się na SEO, bo wszystko co do tej pory robiłem to była amatorka, ale skoro widzę na swoim przykładzie jak po dodaniu GA na stronę, bez żadych innych działań drastycznie spada mi ilość wejść to sam rozumiesz... Przede wszystkim przed instalacją GA w PageSpeed Insights wszystko miałem na zielono i 4x98, a po... no cóż zieleń zmieniła się w żółć i czerwień. Co ciekawe G czepia się również (głównie) swojego JS, który przecież musisz umieścić na stronie. Dziś już chyba nikt nie ma wątpliwości, że PageSpeed Insights ma wpływ na pozycję. Teraz współczynnik odrzuceń. Instalacja reklam na stronie spowodowała duży wzrost współczynnika odrzuceń. Jeżeli mówimy o SEO to musimy też pamiętać o czynnikach behawioralnych, a reklamy z pewnością mają na nie duży wpływ. A testy robiłem i widać różnicę. To tak w skrócie, bo późno już jest

Oczywiście, że wpływa negatywnie. Sam tego doświadczyłem. Nie wiem skąd @zgred wyciąga wnioski, że nie ma

Ostatnio zauważyłem w logach, że mam coraz więcej wejść z domen z Australii, Nowej Zelazndii, Tajlandii itp. Owszem rozumiem wejścia z .de czy .uk, ale nie Tajlandia czy inny Mozambik. Tam raczej Polonii nie ma. Wejścia są nie na strone główną, ale na strony w głębi struktury, co jest tym bardziej dziwne. Nie są to wejścia z G bo w referer nie ma żadnego adresu. Wiem, że nie zawsze referer jest przekazywany, ale sprawdziłem setki wpisów w logach i ani razu nie było referera. Może to wskazywać na jakieś wejścia przez anonimowe proxy, ale po co? W GSC w zakładce kraje też nie ma info z tych krajów, więc raczej to nie G jest żródłem. Gdyby klikali na posiane gdzieś linki to chociaż jeden referer musiałby sie pokazać, a nie ma. Pozostaje sztuczny ruch. Ale po co? Ma ktoś pomysł jaki może być tego powód? Edit: Sprawdziłem jeszcze GA. Tam też nie ma ani jednego wejścia z tych krajów, więc to raczej na pewno jakieś boty, które zawsze jako user agent pokazują androida 6-10.

No zobacz, a tyle się mówi o holistic seo. Argumentem była 3 a nie 1 pozycja Też mam taką nadzieję. Nawet nie. Wiesz, jak się ma na stronie 2-3 zdania (takie rodzaj stronek) to każde wystąpienie w tych zdaniach frazy nawet z long taila może być uznane za KS. Co do zmian to było właśnie delikatne przeredagowanie tych 2-3 zdań, żeby bardziej odpowiadały, jak to się mówi "oczekiwaniom użytkownika". Swoją drogą to pozycjonowanie małotreściwych stron jest... trudne

Wprowadziłem na kilku stronach zmiany, które w mojej ocenie miały podnieść ich pozycję, ale stało sie na odwrót. W GSC zauważyłem, że od dnia, a wktórym zacząłem wprowadzać zmiany nastąpił spadek pozycji niektórych stron. Czy to możliwe, że G tak szybko reaguje na wprowadzane zmiany, czy raczej przyczyna może być inna? Jeżeli to przez zmiany to wrócić do starej wersji strony czy lepiej narazie zostawić i obserwować? Zmiany były raczej kosmetyczne, chcociaż faktycznie mogłem przesadzić z kondensacji słów kluczowych

Nie jestem pewny czy akurat te, które podawałem oraz kilkadziesiąt podobnych same się pojawiały. Jest na nich odnośnik do strony permanentbacklinks_com na której oferują wstawienie 30 linków za konkretną kwotę i trzeba za to płacić co miesiąc. No chyba, że akurat te linki, które ja widzę są gratis, a płatne to te, których nie widać

Ale co konkretnie? Sprawdzenie "SITE:strona" pokazuje, że w indeksie G jest tylko kilkadziesiąt z teoretycznie tysięcy podstron z linkami. Bo na tych stronach jak widzisz nie ma żadnej treści, a tylko zbiór linków. Można by więc wysnuć wniosek, że linki z tych stron nic nie dają. Z drugiej strony skoro właściciele tych pozycjonowanych stron, które są na miejscach 1-3 płacą co miesiąc, żeby tam być...

Sprawdzam sobie linki konkurencji, która na pewne frazy jest w top 1-3. Zdecydowana większość ich linków to takie jak poniżej: http://searchhotels.in/domain-list-xx http://shubhangi.co.in/domain-list-xx Wg ahrefs takie linki mają DR blisko 0 (z nielicznymi wyjątkami). Czy to możliwe, żeby ich wysoka pozycja wynikała z posiadania takich linków? Wyglądają na mało wartościowe, ale to oni są w topach, a oprócz linków wszystko pozostałe mamy podobne

Kiedyś całkiem fajnie sprawdzały się linki z ogłoszeń. Czy w obecnych, ciężkich czasach to takie linki coś jeszcze dają czy tylko ban od G?

Być może, ale znam też ludzi, którzy robili wszystko zgodnie z wytycznymi G a mimo to wypadli w indeksu.

Robię też w taki sposób od wielu lat i nie skwierczę

> NIE indeksuje się wyników wyszukiwania. Gogle ma chyba inne zdanie na ten temat. site:kalkulatory.livecity.pl daje ok. 400k wyników

Ponoć badania IAB Polska pokazały, że odsetek dorosłych internautów stosujących adblocki w 2023 roku wyniósł 45% Ja ostatnio sprawdzałem na swoich stronach i wyszło mi, że góra 10% wejść jest z adblockiem. Ciekawe skąd takie różnice

Sądziłem, że na tym forum prędzej znajdę SEO-wca, który robi strony dla siebie i spotkał się z takim problemem niż na forum prawnym, osobę która prowadzi strony np. w DE. Ale OK to może z innej beczki. Czy mając dobrze wypozycjonowaną, starą subdomenę np. zdrowie.____.pl chcąc zrobić wersję angielską lepiej robić to na nowej subdomenie health.___.pl czy w istniejącej w podkatalogu np. zdrowie.___.pl/UK

Mam trochę stron i chciałbym stworzyć ich wersje w kilku językach. Opcje są dwie, albo kupię domeny narodowe dla tych krajów, na których języki chcę przetłumaczyć serwisy, albo w mojej dotychczas używanej domenie .pl stworzę osobne wersje językowe w oddzielnych subdomenach lub katalogach. Pierwsza wersja wydaje sie pod względem SEO najlepsza, ale przyznam, że trochę obawiam się tego, że niektóre kraje (zwłaszcza Niemcy) mają swoje przepisy odnośnie podejścia do RODO o czym boleśnie przekonali się np. ostatnio właściciele stron, na których były implementowane czcionki Google. Pomyślałem więc o drugiej wersji czyli przetłumaczeniu na inne języki, ale tylko w ramach mojej domeny .pl Plusem jest to, że domena ma swoje lata, nieźle podlinkowana i ma niemały ruch. Pytanie tylko czy w takiej sytuacji i tak nie "podpadam" pod ustawodawstwo np. niemieckie, bo czytałem, że Niemcy wychodzą z założenia, że jak coś jest po Niemiecku to jest kierowane na rynek niemiecki więc należy zastosować sie do wszystkich ich wymogów, w tym np. do posiadania pliku impressum i innych obostrzeń. Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwesti?

Cookie to jeden z wielu poronionych pomysłów UE. Już widzę jak ludzie czytają te regulaminy i wyklikują cookie, które chcą, a których nie. Po to właśnie powstają takie rozszerzenia jak I Don't care about cookies. Ciekawe jak takie cookie consent ograrniają na stronach, gdzie są reklamy od adsense i kilku innych wydawców. Przecież każdy z nich ma swoje CMP.

Wydaje mi się, że to może być dobry pomysł jako zamiennik dla reklam np. G adsense jeżeli user stosuje adblocka. Sprawdzasz czy włączony jest bloker i w takiej sytuacji serwujesz jakiś graficzny baner reklamowy. Zawsze to coś.

@qazy Ty żartujesz, a mi nie do śmiechu, bo oczekiwać na zmartwychwstanie po każdej sobocie bywa męczące A tak na serio to też tak macie, czy tylko mnie taki zaszczyt dotyka?

@qazy ale jeśli dobrze zrozumiełem takie "zabawy" uprawiają tylko ze słabszymi stronami?

Wiem, że ilość odwiedzających na stronie w zależności od tematyki strony będzie różna, ale dlaczego akurat w soboty moje strony wg GWT odnotowują znaczny spadek pozycji w wyszukiwarce? Wachania pozycji to też rzecz normalna, zwłaszcza w przypadku stron o małej liczbie linków, ale wygląda tak jakby w soboty algo nagle dostrzegał, że strona mu nie pasuje, po czym od niedzieli znowu pozycje rosną. Kolejna rzecz to ilość zaindeksowanych stron. Normalnie jest powiedzmy 10 k stron, a w soboty site:strona pokazuje raptem 50-100 stron.

Czy w stopce przy copyright lepiej jest umieścić właśnie takiego linka do głównej, czy lepiej jakiś EM z główną frazą dla serwisu?

Cały czas korzystam z SWLi (także z rosyjskich) i nie widzę aby to była historia. W sumie nie mam podstaw nie wierzyć, ale ciekawe, że xann jako żywo zainteresowany tematem nie walnie jakiegoś tutoriala jak bezpiecznie (w miarę) i wydajnie korzystać z SWLi.