Finan

@Herkules Chyba nie wiesz o czym piszesz. Zamawiałem ostatnio sporo artów i stawki przecież ustala zlecający, a nie platforma.Brak kontaktu?, nie ma czegoś takiego.Zleceniobiorca może napisać do zlecającego o doprecyzowanie co też nie raz mi się zdarzyło. No i szybkość wykonania jest na plus, zamówiłem sporą ilość różnych artów po południu i wszystkie następnego dnia były gotowe.Jeden do poprawy tylko,a była to sobota. Niestety ale jak zamawiałem indywidualnie czesto okazywało się że były za tydzień, bo nie ma czasu, bo ma dużo zamówień, bo mail wpadł do spamu itp.

Swego czasu miałem chyba z 5 stron które miały w kontakcie te same dane firmy, wizytówki w google moja firma z tym samym adresem itp., mało tego ok miesiąc temu usunąłem te wizytówki a nadal się wyświetlają. Więc podsumowanie jest takie: Korzystajcie póki możecie nie zastanawiając się co będzie jutro bo jutro może nadejść jutro albo wcale.

A bo to tak jest według powiedzenia: Sam nie zeżre i drugiemu nie da.

Na 100% się z tym zgadzam.

Przetwarzanie.Zmiany próbowałem i nic.Nie jest widoczna.

@okazwłokaTu nie chodzi o wyrzucenie czy inne kwestie. Po prostu wizytówka firmy jest zweryfikowana, ale NIGDY się nie pojawiła, cały czas ma status: Przetwarzanie

Tylko nigdy nie miałem z tym problemu.Wizytówka jest jako zweryfikowana, a ten komunikat: Przetwarzanie pierwszy raz na oczy widzę.

Od ok miesiąca mam w google moja firma stan: Przetwarzanie Nigdy się z tym nie spotkałem. Ktoś coś?

Brzmi jak prowadzę firmę, sprzedaję jajka przepiórcze.Fajne zarabiam przez sprzedaż za pośrednictwem neta, ale chciałbym aby sprzedawać więcej tych jajek, pomoże ktoś? Ja się dziwię że Twojego posta jeszcze moderator nie wyłapał.Na Tym forum taka szeptanka raczej nie przechodzi.

Nie, marsjanie.Nie mogłem się powstrzymać.

Teoretycznie można bo ustawa tego nie precyzuje.

W dzisiejszych czasach taki budżet może skończyć się w jeden dzień.

W wojsku nie byłem z własnego wyboru.Onuce pamiętam i korzystałem.W lesie w zimie nie rzadko spędzałem 2-3 dni . Jak wycinka była (dla tych co nie wiedzą wycinka = wycinanie drzew w lesie) była wóda i spanie z końmi. Czasem wracało się do pomieszczenia ogrzewanego po 2-3 dniach i potem oczywiście ostre przeziębienie.

Dokładnie tak.Bo jeśli zamówię laptop a sprzedawca dostarczy cegłę, to czyja wina? Kupującego, kuriera czy sprzedawcy? Oczywiście że sprzedawcy bo wysłał cegłę zamiast laptopa, a kurier miał dostarczyć przesyłkę.Dostarczył? Tak

Pod warunkiem że napiszą: Sugerujemy sprawdzić zawartość paczki, a nie: Wymagamy sprawdzenia zawartości paczki. To drugie nie jest legalne.

Nie mają takiego prawa. Wyobraźmy sobie sytuację że zamawiasz towar dość ,,kontrowersyjny,, powiedzmy z sekshopu, nie wiem wibrator dla żony bo lubicie sobie urozmaicić życie seksualne.Czy na prawdę chciałbyś aby kurier widział co jest w paczce?

Ogólnie kurier jest od dowiezienia paczki w takim stanie jak ją dostał od nadawcy.Nie ma prawa ani obowiązku sprawdzania co jest w środku.Jeśli opakowanie jest ok, to albo odbiorca bierze albo odmawia przyjęcia.A co jest w środku nikogo nie interesuje z kurierów.

Nie.Kuriera nie interesuje (i nie powinno) co jest w środku.Jego interesuje opakowanie.To tak jak dostajesz list od jakiejś laski, czy pocztę interesuje czy napisała że dziś ma ochotę na seks czy wręcz przeciwnie dostaniesz od niej w ryja?

No i tu jest sedno sprawy.Jeśli przesyłka nie nosi znamion uszkodzenia (dokładnie to opakowanie) to kurier może powiedzieć: Spadaj Pan, przywiozłem z Gdańska do Poznania w takim stanie jak mi dali.

No właśnie o to chodzi.Do czasu aż podpiszesz odbiór firma kurierska odpowiada za przesyłkę.Jak nie podpiszesz i da Ci rozpakować możesz powiedzieć że dotarła jako uszkodzona.Takie trochę bzdurne Polskie prawo. Aczkolwiek kiedyś zamawiałem coś w płynie, ok. 50 litrów, w 2 paczkach.Kurier sam zwrócił uwagę że z jednej coś cieknie więc rozpakujmy i zdecydujemy co dalej.Jako że wyciekła minimalna ilość to przyjąłem przesyłkę choć kurier sam powiedział że może zabrać jako uszkodzoną.

Kurier może się nie zgodzić na otwieranie, wszystko zależy od firmy kurierskiej, a dlaczego jest dość dobrze tu opisane:https://www.sendit.pl/blog/sprawdzenie-zawartosci-paczki-przy-kurierze-fakt-czy-mit

Dokładnie jak napisał @Herkules to piach z Afryki.Aż dziwne że tak daleko dociera.

Nawet tak nie mów.Do lekarza pojechała bo kwiecień córeczka na świat przyjdzie. Dokładnie.Bo widziałem debili co ciągneli sanki z 40km i to jeszcze zakręty.Przed zakrętami zwalniali tylko zapominali że sanki nie hamują.

To samo Lublin.Przed chwilą żona dzwoniła że w niektórych miejscach na ulicach śnieg po drzwi.A jedzie SUV-em.

Oj zgadza się.Sam zawsze jeździłem z ręczną, a ostatnio byłem w bieszczadach i taka bardzo spora górka z 3 zakrętami.Facet mówi do mnie przełącz z automatu na ręczną, jedynka i śmiało.I wstyd się przyznać ale nie wiedziałem jak hehe.