Źle Ci się wydaje, google to firma która zarabia, i najbardziej im zależy aby w przypadku konkurencyjnych fraz kupować u nich adwords czyli ich reklamy. A nie sztucznie wpływać na wyniki.
I wcale się temu nie ma co dziwić firma komercyjna, jakbym był jej właścicielem też by mi zależało aby jak najwięcej kasy wpływało do mojej kieszeni.
Pisałeś wcześniej że jak by nie zmienili algorytmów to pozycjonerzy się do tego przystosują. Zgadzam się z tym i jestem pewny że Google też. Dlatego ich wojna w takim sensie nie ma sensu i podejrzewam że oni doskonale o tym wiedzą.
Google wie też, że liczba ludzi rozumiejących algorytm tak aby na niego wpływać się zmniejsza i będzie zmniejszać bo ten się robi co raz bardziej skomplikowany (przynajmniej dla tych co teraz zaczynają). A nowi ludzie jak wchodzą w branże to co raz częściej słyszą gadanie o contencie, SEM itp itd. i część w to idzie bo myśli że to jest najlepszy kierunek. Google zamiast walczyć z pozyjonowaniem promuje swoje podejście (super content i takie tam). W ten sposób Google wygrywa bo ludzie zaczynają w to wierzyć (np. w USA). Pozostaje co raz mniejsza grupka ludzi którzy wiedzą o co chodzi ale na skale globalną jaką Google się przejmuje to nie będzie miało dla nich żadnego znaczenia. I wszyscy będą szczęśliwi
Podsumowując. Dla nich nie ma wojny. Oni po prostu tworzą w głowie ludzi wizję SEO która jest dla nich całkowicie na rękę.
