Skocz do zawartości

annaresz

Forumowicze
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia annaresz

Newbie

Newbie (1/14)

5

Reputacja

  1. Wnioskuję o to, żeby coś zrobić z systemem powiadomień. Właśnie otrzymałam z GT informację, że uznano reklamację klienta, bo nie wykonałam w terminie otrzymanego zlecenia. Fakt - do realizacji się zgłosiłam, ale nie otrzymałam żadnej informacji o tym, że zleceniodawca wybrał mnie. Tak się złożyło, że w ciągu tego tygodnia nie miałam możliwości regularnego logowania się do serwisu i stałego monitorowania statusuzlecenia w giełdzie tekstów. Uznałam, że nie ma takiej potrzeby, skoro wcześniej otrzymywałam informacje z systemu! Poza tym moment wyłonienia wykonawcy często jest odsunięty w czasie - jeśli ma to oznaczać, że dla własnego bezpieczeństwa muszę się codziennie logować na giełdę i sprawdzać status swoich zgłoszeń to cała idea giełdy bierze w łeb - to nie jest serwis dla freelancerów. Zróbcie coś z tymi powiadomieniami. Dostaję powiadomienia o sprzedaży a o wyborze do realizacji zlecenia już nie. To niepoważne i nie zgadzam się na takie załatwienie sprawy! Maile nie docierają do wszystkich użytkowników, na pewno nie docierają te z punktu widzenia copy najważniejsze.
  2. Na koniec jeszcze jedna uwaga: myślę, że jeśli Textbookers chce się rozwijać to właściciele portalu powinni położyć nacisk na jakość, zamiast na ilość i taniznę, tym bardziej że szanujące się agencje tudzież naprawdę dobrzy i solidni writerzy mają znacznie wyższe stawki niż te w TB. A klienci? Pewnie wielu jest takich, którym zależy na byle jakiej taniźnie, ale sporo się ostatnio zmienia i dziś byle precel nie zagwarantuje nikomu pozycji. Sukces w tym przypadku to zadowolenie wszystkich stron, bo co z tego, że klient zamówi 100 taniutkich precli, gdy nikt ich nie napisze? Klient ucieknie. A copywriterzy? Widząc takie zlecenia też zwieją szukać lepszych zleceń gdzie indziej. I co wtedy drogi Textbookers'ie? Trzeba szukać nowych writerów, tracić czas i inne zasoby. To bez sensu. Kwestia niełatwa do ogarnięcia, ale chyba możliwa :-) PS A tak w ogóle cały czas trzymam kciuki i kibicuję, bo to w tej chwili najlepszy portal i dla bardziej zaawansowanych i dla początkujących pisarzy, ci zaawansowani w tej chwili nie bardzo mogą się popisać (dobrze płatnych tekstów jak na lekarstwo), ale sam portal, różnorodność zleceń, rozliczenia - to spora zaleta dla freelancerów, którzy nie chcą zakładać działalności, a pisarstwo nie jest ich głównym źródłem dochodów. Przyjemna sprawa, oby tylko klienci nie uciekali na skutek rozczarowania brakiem chętnych do realizacji ich zleceń ;-)
  3. Z mojego pisarskiego punktu widzenia opisy do katalogów to najgorsza kategoria tekstów. Są jedynie o 20gr droższe od precli i 40 gr tańsze od zaplecz. Gdy piszę precle i teksty zapleczowe z kategorii, na których się znam, nie muszę sięgać do żadnych źródeł, podczas gdy zlecający opisy katalogowe w większości przypadków żądają tego, by zapoznać się z opisywaną stroną, poznać jej strukturę, funkcjonalność etc., to się najzwyczajniej w świecie nie opłaca i należałoby tu coś zmienić. Podobnie jeśli chodzi o opisy produktów - stworzenie opisu wymaga znajomości produktu i umiejętności pisania tekstów marketingowych. W TB stawka jest zbyt mała, by pisanie takich tekstów mogło się komukolwiek opłacać.
  4. Tak, może jeszcze należałoby wziąć pod uwagę fazę księżyca i aktywność plam słonecznych i wyprowadzić z tego jakiś wzór. Te przedłużone wakacje Textbookers, lagi w przelewach i odpowiedziach na maile są nieprofesjonalne i niepoważne, a z tego co widzę właściciel wpadł tu ostatnio tylko po to, żeby ogłosić promocję dla zamawiających (coś w połowie lipca), wakacje trwają chyba w najlepsze
  5. Z mojej strony niestety nie wygląda to tak różowo, przelew w systemie oznaczony jako zrealizowany kilka dni temu, bodajże jeszcze w czwartek przed południem, a pieniędzy na koncie nie ma. Odpowiedzi na maila z prośbą o wyjaśnienie też brak. Nie wydaje mi się, by to była li tylko kwestia wakacji. Coś się chyba sypie.
  6. Przed jakąś godziną dostałam email, że błąd naprawiony i wygląda na to, że u mnie wszystko się jak na razie zgadza. Co do szybkości interwencji też zero zastrzeżeń. PS Właśnie zauważyłam - tekst, który już został zmoderowany 3 dni temu, znowu pojawił się w kolejce do moderacji, faktycznie coś dziwnego się dzieje z tekstami
  7. Tak, dziś zauważyłam, że punkty nie są naliczane. Teksty, które napisałam po zmianach w systemie nie zniknęły, u mnie w każdym razie są widoczne, za to szwankuje opcja automatycznego zatwierdzania po 72 godzinach.
  8. Ana jasne, sama nakręciłam się niepotrzebnie tracąc czas na zbędne gadanie, teraz lepiej rozumiem Twoje intencje. Jeśli ja Cię czymś uraziłam to sorry. No to na koniec ja se wezmę i ponarzekam: uff jak ja nie cierpię e-rozmów forumowych :-). Raz jeszcze udanego weekendu wszystkim!
  9. @Ana powiem Ci tak: kumanie zależy od pisania, jeśli niejasno formułujesz swoje wypowiedzi, nie oczekuj, że czytelnicy odbiorą je zgodnie z Twoimi intencjami, postaraj się je lepiej opisać i nie piszę tego zgryźliwie, gdybym była złośliwa zarzuciłabym ci nieumiejętność pisania zrozumiałego dla odbiorcy. Rozumiem powierzchownie, tak jak ty powierzchownie piszesz posługując się sloganami typu "głodowe stawki". Druga sprawa - niby chumorystyczne podsumowanie SeoMagic też mi się nie podoba, czasem kolega błyska racjonalizmem, czasem buractwem, dlaczego? Nie wiem, pewnie problem z utrzymaniem na wodzy emocji. Trzecia sprawa - profesjonalizm - jeśli źle się czujesz na jakimś gruncie, nie bierz się za robotę tego typu i nie narzekaj że brak pracy zaspokajającej Twoje aspiracje, bo postawa roszczeniowa jest bardzo źle postrzegana. Nie sądzę by się opłaciła. Po czwarte - osób które wykonują pracę, której ty nie lubisz lub nie podjęłabyś się z jakiś względów nie traktuj z wyższością (ta niestety, plus marudzenie) przebija z Twoich wypowiedzi, to też świadczy o Tobie, niestety niezbyt pochlebnie. Rozumiem, że możesz SEO-pisarstwa nie lubić - to nie rób tego, ale nie narzekaj, że nie masz możliwości wykazania się w inny sposób czy zarobienia na lepszych tekstach. Po prostu szukaj ich gdzie indziej, bo na dzień dzisiejszy na zapotrzebowanie rynkowe nie masz wpływu. Tyle w temacie. Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego weekendu i możliwie najszybszego, szybkostrzelnego trzaskania precli. PS zrobiłam błąd i chcę go poprawić, mógłby ktoś podpowiedzieć jak edytować wiadomości, bo nigdzie nie widzę takiej opcji?
  10. Jako osoba wykonująca zlecenia nie mam nic przeciwko temu tym bardziej, że ciekawych zleceń i tak jest niewiele :-), poza tym lepiej chyba dla wszystkich jak zlecenia schodzą na bieżąco
  11. Ana, bez urazy, zachowujesz się trochę jak smerf Maruda co to narzeka na wszystkich i wszystko, albo księżniczka, co to ciężką pracą fizyczną się nie skala. Skoro zarabiasz na przyzwoitych tekstach i za przyzwoite (idzie się tylko domyślać jakie) stawki, to zakładam, że TB traktujesz jako źródło dodatkowego dochodu, a w takiej sytuacji nie masz powodu do zżymania się o znikomą ilość takich zleceń, skoro TB z założenia dostarcza tekstów SEO. Specyfika SEO pisarstwa jest taka, a nie inna i tego nie zmienisz. Wymaga sprawnego klepania w klawiaturę, trochę myślenia, a przede wszystkim umiejętności bezproblemowego i szybkiego formułowania poprawnych wypowiedzi. Przyda się jeszcze koncentracja na wykonaniu zadania, ale jaka praca tego nie wymaga? W czasie gdy narzekasz na brak dobrych zleceń w TB, wylewając żale na forum, pierwszy z brzegu, sprawny SEO-copy zarobił w TB kilkadziesiąt złotych. Przy stawce 1 zł za tysiąc znaków realny zarobek wynosi 20 złotych na godzinę z kilkuminutową przerwą na kawę. Ciężka orka? Niekoniecznie. Panie kasjerki w super- hiper- mają dużo gorzej.
  12. Początkowo do 7 dni. Teraz regulaminowe 14, chociaż jak ostatnio miałam nóż na gardle i poprosiłam mailowo o przyspieszenie wypłaty, to rzeczywiście ją przyspieszono cytuję "wyjątkowo". W kontekście systemu przedpłat za teksty i innych regulaminowych terminów (na wykonanie tekstów plus ich akceptację) oraz opłat za same przelewy, trudno potraktować to jako jakieś szczególne poświęcenie ze strony TB, więc bynajmnie ani wyjątkowa, ani wyróżniona się z tego powodu nie poczułam :-). Początkowo do 7 dni. Teraz regulaminowe 14, chociaż jak ostatnio miałam nóż na gardle i poprosiłam mailowo o przyspieszenie wypłaty, to rzeczywiście ją przyspieszono cytuję "wyjątkowo". W kontekście systemu przedpłat za teksty i innych regulaminowych terminów (na wykonanie tekstów plus ich akceptację) oraz opłat za same przelewy, trudno potraktować to jako jakieś szczególne poświęcenie ze strony TB, więc bynajmniej ani wyjątkowa, ani wyróżniona się z tego powodu nie poczułam :-). ps przepraszam za powtórzenia, chciałam edytować literówkę, ale najwyraźniej nie umiem
  13. Podsumowanie "wrażeń" z dwóch tygodni: 1. Coś się zmieniło w kwestii ocen. Nawet za precle, które za przeproszeniem "trzaskam" w czasie wolnym dostaję ostatnio szóstki (wcześniej 3-4), co zdaje się wskazuje na to, że zleceniodawcy zaczęli rozumieć specyfikę tych tekstów, albo TB wprowadził zapowiadane zmiany. Ja osobiście udzielam się w tematach, które znam, więc nigdy nie jest to typowe wodolejstwo, nawet moje teksty preclowe kwalifikują się de facto na zaplecza, bo skoro się znam to skupiam się na meritum tematu, tyle że w przypadku precli nie muszę np. przejmować się źródłami i ilością informacji merytorycznych zawartych w tekście. 2. Co do moderacji - nie mam uwag. Działa bez zarzutu, dość szybko, zauważyłam, że priorytet w moderowaniu przysługuje po prostu zleceniom najstarszym. 3. Jedyne moje zastrzeżenia budzi w tej chwili kwestia wypłat. Tu Textbookers działa średnio elastycznie. Typowo dla tego typu przedsięwzięć. Uważam, że maksymalny termin przelewu powinien wynosić 7 dni. Dlaczego? Klient zamawiający teksty wnosi opłatę dużo wcześniej. Realizacja trwa nie dłużej niż tydzień, nawet biorąc pod uwagę moderację. Dlaczego więc portal zastrzega sobie 14dniowy termin na wypłatę, skoro a) klient dużo wcześniej wpłacił środki - to jego przelew pokrywa zarobki copy + prowizję portalu realizacja całego procesu od złożenia zlecenia po moderację trwa nie dłużej niż tydzień c) za każdy przelew na konto copywritera TB pobiera 3 złote - aż nadto na pokrycie przeciętnej opłaty bankowej. Skoro płacę za ten przelew aż 3 zł oczekuję wcześniejszej realizacji tym bardziej, że środki z tego tytułu TB MA NA KONCIE, BO WPŁACIŁ JE KLIENT, DLA KTÓREGO NAPISAŁAM TEKSTY.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności