Skocz do zawartości

Gocha

Forumowicze
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Gocha

  1. Do Cisowiak, bardzo przepraszam, te teksty zlecone były do mnie indywidualnie. Wiedziałam, że chodzi o sprzęt na plażę itp. a nie o wynajem samochodu. Niestety ze względu na termin realizacji musiałam odrzucić dzisiaj 20 zleceń indywidualnych ze względu na inne zobowiązania i krótki termin realizacji. Dla mnie zlecenie było jasne, ale dla innych nie. Myślę, że w zleceniu powinien Pan napisać: słowo kluczowe max 1 raz, proszę pisać na główny temat. Wtedy słabi klepacze nie wezmą, a lepsi się dostosują i nie będzie problemu.
  2. Odrzuciłam dziś 6 zapleczówek indywidualnych, bo facet nie ocenia powyżej 5. Albo coś pasuje, albo nie. Mnie nie, bo zleca dużo i obniża mi średnią mimo pozostałych ocen 6.
  3. Dzisiaj dużo zapleczówek, których nikt nie bierze, nie wiem w czym rzecz. Ja wzięłam kilka ze słowami kluczowymi dotyczącymi pożyczek, ale tematy okazały się bajka - wesela, wycieczki itp.
  4. Nie miałam na myśli weryfikacji przez moderatorów, bo ta jest tylko od strony formalnej. Klient ocenia inaczej i ta ocena jest dla mnie ważna. Też piszę dla firmy tematyka bardzo szeroka i ściśle określone wymagania, na szczęście bez typu: fryzjer Warszawa. Jednak są to teksty dłuższe tematyczne lub specjalistyczne, więc od czasu do czasu lubię napisać zaplecze lub opis produktu. Precli nie biorę od lat, bo tak jak piszesz trzeba by ich stukać tysiące. Na TB zarabiam ok 100 zł miesięcznie wybierając tylko to co mnie interesuje lub stanowi wyzwanie. Pisanie jest dla mnie przyjemnością, nie pracą. Nawet w firmie robię tylko określoną ilość zleceń, poświęcam na to ok. 3 godziny dziennie. Te recenzje bardzo mi się podobały, więc napisałam, popuściłam wodze fantazji, ale zapomniałam o formie. Facet bardzo pochwalił, ale musiałam dostosować do klasycznej recenzji. Jednak nie żałuję, bo komentarz wart był napisania teksu na nowo.
  5. Ja też w okresie posuchy w firmie (początek miesiąca) biorę zlecenia w ciemno. Trochę więcej się z nimi namorduję, ale to moja decyzja. W firmie muszę pisać, co mi na zlecą, na TB biorę co mi pasuje. Jeśli biorę tekst, to wiem za ile i mimo porażająco niskiej stawki robię to solidnie. Tu nikt nikogo nie zmusza. Ostatnio była burza o teksty tematyczne dotyczące recenzji różnych książek. Wczoraj wzięłam i napisałam (wcześniej nie mogłam ze względu na inne zobowiązania). Czasami zapleczówki wymagają większej wiedzy merytorycznej. Dawno nie pisałam tekstu z taką przyjemnością i na luzie. Wybrałam formę dialogu, która daje duże możliwości, ale w zleceniach występuje sporadycznie. Teraz czekam tylko na ocenę. TB traktuję tylko jako weryfikację moich umiejętności, zarobić jest trudno, albo trzeba pisać wiele tekstów. Wolę jeden, a konkretnie płatny.
  6. 90 zleceń spadło, bo czas minął i nikt ich nie wziął. Ciekawa jestem co będzie dalej. Kasę musieli zwrócić, a innych zleceń brak.
  7. Mam pytanie do tych, którzy zrealizowali już jakiś tekst z tego zlecenia: jakie facet wystawia oceny i pisze ewentualne uwagi. Nadal ponad 100 tekstów, więc zlecenie przerosło możliwości TB. Inne zlecenia pewnie zostały przyblokowane, albo ich po prostu nie ma.
  8. Do JFK - na forum jesteś od 2 miesięcy, więc pewnie nie wiesz, że od lat domagamy się moderatora dla zlecających. Nasze wytyczne są sprawdzane, natomiast zlecenia nie. I tu w przypadku niektórych klientów pojawia się problem. Zleca zaplecza jako precle (był taki, który robił to hurtowo). Jaka cena taka jakość. Ja przyjęłam strategię, że jeżeli opis zlecenia nie jest zgodny z kategorią, to go nie biorę. Mam klienta zlecającego indywidualnie, czyli mój styl pisania mu odpowiada, super. Po pewnym czasie zorientowałam się, że wystawia mi 5, niby dobrze, ale średnia spadła mi o 0,2. Przy większej ilości mogę spaść stawkę niżej. Parę razy napisałam, że ocena 5 (notorycznie) za zlecenia indywidualne mnie nie interesuje. Teraz po prostu leżą 24 h i spadają. Do pozostałych - wydaje mi się, że kategoria tych zleceń jest poprawna, wystarczy tylko dokładnie wczytać się w opis zlecenia, które (wyjątkowo) jest bardzo precyzyjne. Trzeba rozebrać je na czynniki pierwsze i realizować zgodnie ze wskazówkami. Nie musisz czytać książki, nie musisz mieć wiedzy merytorycznej w danym temacie, wystarczy lekkie pióro i własny styl. dopisek: Nie przyjmę świadczy, że już parę razy się sparzył (plagiaty, synonimy) i szuka nowego rozwiązania. Zgodnie ze wskazówkami należy przeczytać kilka opisów na porównywarkach, księgarniach internetowych lub stronach tematycznych. Facet chce tylko lekkiego pióra, które przyciągnie czytających. Niestety do niedzieli wieczorem jestem wyłączona, więc nie mogę brać, ale wtedy będzie dodatkowy bonus 15% i parę zaklepię.
  9. Dzisiaj obrodziło tematycznymi, cały dzień wiszą i nikt ich nie bierze. Obecnie 155, trochę zeszło, ale mało. Czyżby wszyscy czekali na precle?
  10. Pawig dobrze zrobiłeś, bo Ty znasz wymagania klienta, dla którego zrealizowałeś już kilka zleceń. Ja tak robię zawsze, jak moderator się czepia. Jeśli klient ma zastrzeżenia (najczęściej, gdy opis był mało precyzyjny) poprawiam bez szemrania. Dwa przypadki w tak krótkim czasie oznaczają, że przyjęli nowego moderatora, który chce się wykazać. Trochę posprawdza, to zmieni punkt odniesienia.
  11. Ja też wczoraj zleciłam wypłatę i dzisiaj otrzymałam. Rzeczywiście musieli mieć coś z systemem. Zauważyłam, że TB coraz lepiej reaguje na komentarze copy i zlecających. To dobry kierunek i tak trzymać.
  12. Zmień np. na Rynek gadżetów reklamowych wciąż ulega zmianie. Trafiłeś na jakiegoś upierdliwca. Ja jak mi moderator pisze durne komentarze, to każe każę mu wysłać i czekać na ocenę klienta. Zawsze staram się z nim założyć, że będzie to 6 i tak się staje, ale zakład jest jednostronny, więc nawet na czekoladę nie mogę liczyć. Pod tekstem umieszczam komentarz do moderatora lub do zlecającego (w zależności od sytuacji) zawsze mi przechodzi i nie mam problemów.
  13. Jeśli to jest całe zdanie, to błędu nie widzę. Domyślam się, że moderator coś wymodził.
  14. JFK nigdy nie mam pretensji do moderatora lub zlecającego, jeśli coś przeoczę. Zdarza mi się, że klient w krótkim tekście chce ileś razy słowo kluczowe (dodatkowo w opisie zlecenia). Najczęściej to mi umyka, bo staram się, by tekst był naturalny. Poprawiam bez zająknięcia. Natomiast miałam przypadki, że klient zlecił teks,t napisałam wszystko zgodnie ze zleceniem. Odesłał do poprawki, bo chodziło mu o tekst typu X sposobów na ... Poprawiłam i dał mi 6, ale mógł to zrobić od razu. Później dostawałam od niego zlecenia indywidualne. Podobnych przykładów mam jeszcze kilka. Piszę na TB, bo lubię pisać na różne tematy i jest to dla mnie sposób na rozwój intelektualny. Mam trzy źródła dochodu przynoszące znacznie większą kasę, ale czasu mam dużo i nie lubię go marnować, więc piszę dla TB. 100-200 zł nie są dla mnie wsparciem finansowym. Pisząc dla firmy SEO zarabiam 10 zł za 1000 zzs. Tekst fajne, bo po 700-1000 słów, więc pisze się je łatwiej niż zapleczówkę na 1600 zzs. Jakie stawki są, to wiadomo i jeśli piszę, to decyduję się na to świadomie. Z zasady nie piszę precli, bo nie piszę za darmo. W wyższych kategoriach chcę, by moderacja działała tak samo dla copy, jak i dla zlecających. Opis produktu nie może być tekstem, który w rzeczywistości jest tekstem opisu na stronę internetową. Za takie teksty stawka jest znacznie większa, bo od nich zależą wyniki finansowe firmy. Ty napiszesz tekst za 15 zł, a firma zarabia kilka tysięcy miesięcznie. Oczywiście można napisać taki tekst w 10 min., ale nie będzie on generował zysków. Takie same wymagania wobec copy i zlecających i temat jest rozwiązany.
  15. Czyli mam rację, copy się spieszy, moderatorzy mają czas. Ja zawsze pracuję pod presją czasu (mam go dużo, ale taką mam naturę) i wysyłam na ostatni gwizdek, czasami nawet przedłużam czas realizacji, więc moderacja działa szybko. Natomiast na akceptację ze strony klienta czekam czasami standardowo 72 godziny. Zlecenia spadają standardowo, a klient przypomina sobie po długim czasie o ocenie, bo ma za to bonus. Generalnie wkurza mnie nierówne traktowanie copy i zlecających. Oni nie wiedzą czego chcą a ja mam poprawiać tekst, bo gościu przypomniał sobie, że dla tej kategorii klientów nie wykonują usług. tekst napisany zgodnie ze wszystkimi wskazówkami. Poprawki wykraczające poza pierwotny opis zlecenia powinny być dodatkowo płatne. Niech wcześniej pomyśli. Oczywiście wiem, że mój wpis nie odniesie żadnych skutków.
  16. Na moderację nie narzekam, kilka, kilkanaście minut i jest. Czasami podejrzewam, że nie czytają. Monis chyba ma rację, bo ja zawsze piszę na ostatni gwizdek. moderacja szybka, ale na akceptację muszę czekać.
  17. Może masz rację, ale wolę zlecenia, gdzie mogę się trochę rozpędzić. A moje w ciemno okazało się całkiem fajnym zleceniem, tylko musiałam rozszyfrować zlecenie i stronę. Generalnie nie ma teraz możliwości zerknąć w szczegóły, bo zlecenie spadnie. Biorę w ciemno tematy, które mnie interesują, najwyżej poświęcę im trochę więcej czasu. Na TB i tak piszę charytatywnie, więc mogę wybierać (oczywiście jak jest z czego).
  18. 08.05 godz. 1.20 - wisi 4 strony opisów produktów po 300 zzs na buty, stały klient powrócił. Stawka 0,68 zł minus podatek. Żenada
  19. JFK nie żartuję, sama byłam pod wrażeniem (stąd błędy w poście), ale prawda jest taka, że te teksty powinny być w kategorii specjalistyczne. Strona to wizytówka firmy, musi być perfekcyjna. U mnie zawsze początek miesiąca jest luźny, więc biorę z TB. Nie spodziewałam się takiego strzału na TB. I żałuję, że kliknęłam. Wskazówki nie do końca jasne, nie do końca wiem, czego oczekuje klient (brak kontaktu uniemożliwia dopracowanie), na stronie zamiast tekstów cytaty po łacinie z Cycerona. Kliknęłam, mój problem. Tylko gdzie jest moderator.
  20. Dziś trafiłam (jedno wejście na TB) na trzy opisy produktów w sumie na 10 800 zzs, ale to wyjątek. Opis zleceń będę musiała dokładnie analizować przez kilkanaście minut, ale jak rozgryzę, to powinno być z górki. Jestem szczęściarom lub masochistom za taką stawkę. W rzeczywistości są to opisy na stronę internetową typu: o nas, serwis itp.
  21. JFK nie zarzuciłam Ci kłamstwa tylko stwierdziłam, że masz szczęście, czasami też o północy zdarzało mi się złapać zlecenie . Niestety na szczęściu nie można opierać dochodów, dlatego na TB wchodzę jak mi się nudzi. Nie zmienia to faktu, że zleceń jest bardzo mało i wszystko znika w ciągu sekundy.
  22. JFK nie wiem jakim cudem kwiecień masz rekordowy, skoro najlepsi, którzy mają dużo zleceń indywidualnych i siedzą na TB ciągle (z tego żyją) mają znacznie mniej zleceń niż w miesiącach poprzednich (różnica ok. 600 zł). Od marca piszę dla firmy pozycjonującej, więc na FB wchodzę sporadycznie. Udało mi się złapać 2 zlecenia, reszta indywidualne. Jesteś wyjątkiem lub niesamowitym szczęściarzem.
  23. Joanna53 Jak klient odrzucił to miałaś prawo do poprawy (bez obcinania wynagrodzenia), chyba że regulamin się zmienił i koszą nas od razu. Dokładnie nie wiem, bo regulaminu nie śledzę, więc sprawdź.
  24. Kolejny miesiąc spadku ilości zleceń. Nie mówię o sobie (82 pozycja), bo nie mam czasu na polowanie. Widzę to na podstawie rankingu i ilości zleceń indywidualnych. Od początku roku to najgorszy miesiąc. Ze względu na długi weekend maj nie zapowiada się lepiej.
  25. Z okazji Świąt Wielkanocnych wszystkim dużo radości, optymizmu, a reszta, to kto sobie co życzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności