Skocz do zawartości

Matthew1991

Forumowicze
  • Postów

    275
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Matthew1991

  1. No tak, bo każdy zrobi raz na jakiś czas błąd, wynikający np. z pośpiechu. Z tym, że nie można mieć później pretensji do kogoś z zewnątrz.
  2. @TextBookers.com Chciałem usunąć dawno nieużywane konto. Zrobiłem wszystko jak trzeba, otrzymałem link na maila, kliknąłem go i dalej mogę zalogować się na konto. Proszę o reakcję (pisałem już maila w tej sprawie).
  3. Niestety na razie jeszcze nie działa poprawnie, bo po usunięciu kilkudziesięciu zleceń z listy, po paru minutach pojawiły się tam ponownie. Edit: u mnie już wszystko ładnie działa
  4. Widzę, że wreszcie można ukrywać poszczególne zlecenia oraz zlecenia pochodzące od konkretnych klientów. Super zmiana!
  5. Dokładnie, trzeba zgłosić. I na przyszłość nie brać takich zleceń, bo skoro ktoś daje taką stawkę za tekst specjalistyczny, to widać, że będzie cwaniakiem...
  6. Dokładnie No, a jeśli ktoś oczekuje stawek od 10 zł netto wzwyż, to raczej nie powinien przesiadywać na tego typu portalach. Jeśli ktoś ma siedem dni na ich sprawdzenie, to raczej jasne, że często korzysta z takiego prawa. Nie rozumiem pretensji. Jeśli nie rozliczą Ci tekstów po tygodniu i nie zapłacą, to wtedy można zacząć wylewać żale
  7. No nie wiem, jest sporo zleceń po dobrych stawkach. Zależy kto ile czasu spędza na stronie
  8. Zapewne grudzień, okres przedświąteczny. Dzisiaj np. pojawiło się bardzo dużo zleceń, chociaż z drugiej strony, sporo z nich nie kusi stawkami.
  9. Ja sobie zostawiam takie teksty i sprawdzam co jakiś czas, czy nie ma ich w Internecie. Na razie tylko raz miałem podobną sytuację na innym portalu. Tam po wysłaniu tekstu (doszła w tym czasie mała zawieszka systemu) okazało się, że uznali go za nieunikalny. Wpisałem pierwsze zdanie do wyszukiwarki i na jednej ze stron wyskoczył mi cały mój tekst. Najpierw nie chcieli wierzyć, że to moje dzieło, ale szybko to udowodniłem, zwrócono mi pieniądze i nie podejmowałem żadnych dalszych kroków. W opisywanych sytuacjach jest to po prostu kradzież, ponieważ za tekst nam nie zapłacono, a ktoś z niego skorzystał. Z tego też względu można już z takim delikwentem, ale też portalem rozmawiać inaczej. Jeśli po ponownym umieszczeniu tego zlecenia, wysłałeś swoje teksty i wyszły, że są nieunikalne, a administracja sprawdzi ręcznie i stwierdzi, że są okej to masz szansę na odzyskanie pieniędzy. Z tym, że jest to dziwne. Skoro tamto zlecenie zniknęło, to Twoje teksty nie zostały wykorzystane (teoretycznie) i powinny być unikalne. Nie wiem - chyba, że w systemie coś zostało w pamięci?
  10. Co do poprzedniego wpisu z mojej strony - u mnie wszystko już działa w archiwum Co do pytania, było omawiane. Przytrafiło się m.in. u mnie. Zleceniodawca ma niestety takie prawo (zgodnie z regulaminem). Jesteś bezpieczny w momencie, gdy klient zaakceptuje napisane przez Ciebie teksty...
  11. Działa, ale połowicznie. Teksty napisane po godzinie 18:00 zostały sprawdzone przez system, a te z godziny 15-16 dalej wiszą na statusie "w trakcie sprawdzania".
  12. @GoodContent.pl Chyba znowu jakiś problem ze sprawdzaniem tekstów? Wiszą w archiwum od kilku godzin.
  13. Dokładnie. Archiwum działa, ale na maila przychodzą powiadomienia z zaakceptowanymi tekstami z przeszłości.
  14. Od piątku rano było bardzo mało nowych zleceń, dlatego przez ten czas głodni pisania copy napisali wszystko, co było można napisać
  15. Z doświadczenia mogę napisać, że jeśli wystąpi taka sytuacja, to nie można własnoręcznie zapisać danego tekstu w edytorze, np. po napisaniu 1 z 3 akapitów. Nie wyświetla się wtedy informacja, że tekst został zapisany tylko następuje taka jakby "pauza" i nic się nie dzieje (przypomina to zerwanie połączenia z siecią internetową). Mi przytrafiło się to zaledwie raz, więc nie wiedziałem w tamtym momencie, że to oznacza anulowane zlecenie. W takim przypadku zakończyłbym pisanie przed połową, a tak skończyłem tekst i dopiero wtedy dowiedziałem się, że niepotrzebnie to robiłem
  16. Opisywałem to jakiś czas temu. Klient ma do tego prawo, może zrezygnować ze zlecenia przed jego zakończeniem. W takiej sytuacji poradzono mi, abym skontaktował się z klientem i spróbował umówić się na zlecenie indywidualnego tekstu na napisany przeze mnie temat, aby praca nie poszła na marne. Niestety w moim przypadku, taki kontakt zadziałał w jedną stronę i tekst nadal mam w notatniku, może kiedyś się przyda
  17. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Czym różni się zaglądanie do archiwum od zaglądania do zakładki "aktualnie realizowany"? Niczym, są obok siebie. Powiadomienie na maila jest jedną z opcji informowania copy o tym, że tekst został zwrócony do poprawy. Działa nienagannie, mi taka informacja zawsze przychodzi, a administracji nie interesuje to czy ktoś korzysta ze smartwatcha, czy ze smartfona z szybkimi powiadomieniami. To już sprawa copy jak do tego podchodzi. Nie warto robić problemów z niczego, bo to tylko hamuje wdrażanie ważniejszych rzeczy
  18. No tak, ale to chyba jakieś przejęzyczenie? Przecież już od dawna widać ile zarobi się netto, jeśli jest się copy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności