Skocz do zawartości

Matthew1991

Forumowicze
  • Postów

    275
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Matthew1991

  1. Zgłoś to do admina. Skoro chciał tekst na 3 tysiące znaków, to tyle dostał. Mógł dać większą stawkę i więcej znaków do napisania, ale tego nie zrobił. Ty postąpiłaś według wytycznych.
  2. Wysłałem pilnego maila, prosiłbym o odpowiedź, bo zależy mi na czasie Pozdrawiam
  3. Jak mogę się dowiedzieć ile mam procent odrzuconych tekstów z tej grupy?
  4. To gratki, bo ja nie mogę ich realizować Swoją drogą opieram się jedynie na podanej informacji, bo nie ma nigdzie danych ile mam zaakceptowanych, a ile odrzuconych.
  5. System punktowy jest na samej górze nadal, a pod punktacją mam krótką informację o zaakceptowanych, zrealizowanych tekstach 9 zł brutto/1000 zzs.
  6. Weszła już ta zmiana? W finansach jest nowy komunikat o zrealizowanych tekstach 9zł brutto / 1000 znaków.
  7. No z tego wychodzi, że odrzucone teksty są nasze i można sprzedać je gdzieś indziej. Nikt ich nie kupił, więc nikt nie może ich wykorzystać na zewnątrz. Jeśli pojawi się np. sytuacja, że potem ktoś stwierdzi, że tekst jest nieunikalny, wtedy można dochodzić swoich praw na GC i poza platformą. O, fajna opcja.
  8. Fajna opcja, zleceniodawcy widzą informacje o zrealizowanych i odrzuconych tekstach u copywriterów, więc mogłoby to działać w drugą stronę. No niestety, ale zleceniodawcy też mają swoje wymagania, co do jakości tekstu. Jeśli np. siedzą w jakimś temacie i uznają, że jest to lanie wody, to trudno z tym dyskutować. Zresztą w tym zleceniu te wymiary to jedna z najistotniejszych informacji. Tak myślałem, że może się tak dziać. Czasami zauważam, że zlecenie wraca po kilku godzinach, znika od razu, potem znów wraca, itd. Niefajna sprawa, bo to po prostu blokowanie dostępu do zleceń osobom, które mogą to napisać szybciej. To minus dla innych copy, ale też dla zleceniodawców. Może wprowadzenie ograniczenia, że jedno zlecenie można zarezerwować tylko raz? I np. przy pierwszym potknięciu, gdy się nie zrealizuje zlecenia wtedy przymyka się oko, a ten ktoś i tak nie dostanie pieniędzy, a przy drugim potknięciu odejmowana z konta równowartość zlecenia? Chyba każdy wie, czy da radę zrealizować zlecenie, czy nie. Sześć godzin to mnóstwo czasu, a takie rezerwowanie tekstów dla zabawy jest pozbawione sensu. Wiadomo, mogą zdarzyć się np. problemy z Internetem na komputerze, laptopie, itd. Wtedy jednak każdy ma telefon i może wysłać maila do Pana, że taka sytuacja ma miejsce i nie poniesie kary. Trudno znaleźć w tym przypadku jakieś fajne rozwiązanie.
  9. Mi to akurat obojętne ile dni jest na akceptację, chociaż 7 dni to trochę dużo, ale może być. Z tym, że jednak różnica jest. Załóżmy, że akceptacja następowałaby maksymalnie po 3 dniach. Ktoś chce wypłacić pieniądze 10 lutego. W obecnym przypadku automatycznie do wypłaty będą mu się zaliczać teksty do 3 lutego, a w nowym przypadku do 7 lutego. Czyli masz 4 dni pracy zaliczonej do wypłaty bez stresu o to, czy ktoś zlecenie zaakceptuje, czy też może nie, a coraz częściej trzeba czekać na automatyczną akceptację. Także dla mnie to nie ma większego znaczenia, jednak różnica według mnie jest, jeśli ktoś planuje swoje wydatki na określoną kwotę pieniędzy.
  10. No to już trochę słabo, bo np. ktoś wypadnie z grupki lepiej płatnych zleceń mimo, że będzie miał np. kilkaset zaakceptowanych tekstów (w tym dużo z wyższej półki), a ktoś napisze 20 precli i w tej grupce będzie. Nie wiem, trochę to się wszystko nie kalkuluje. Copywriter też na początku może się zrazić do zleceniodawcy, jak ten mu odrzuci fajny tekst na starcie i nie uzasadni tego kroku.
  11. Dokładnie. Prawdą jest to, że zleceniodawcy muszą szukać dobrych copy dla siebie, bo nie wszyscy piszą tak, że im to będzie pasować. Z tym, że działa to też w drugą stronę. Copywriterzy muszą naszukać się dobrych zleceniodawców, którzy np. faktycznie oczekują tego, co podają w wytycznych, a nie potem odsyłają do poprawek i mają jeszcze kilkanaście dodatkowych punktów do zrealizowania (nieraz miałem taką sytuację). Nie wspominając już o tym, że w cenie precla oczekuje się przynajmniej zaplecza. Każdy odpowiada sam za siebie, a i tak zleceniodawca ma lepiej, bo może wrzucić copy na czarną listę, a ja nie mogę zrobić tego w drugą stronę. Muszę po prostu zapamiętywać dla kogo pisać, a dla kogo nie powinienem tego robić.
  12. Na pewno lepsza opcja niż oceny, ale ja nadal jestem za tym, że: zleceniodawcy nie podoba się tekst to daje go do poprawki z jasnymi wytycznymi lub odrzuca z uzasadnieniem, a copywritera wrzuca na czarną listę. Wtedy ma spokój z osobami, które mu nie pasują. Poza tym można zlecać prywatnie, wtedy widzi się, kto ile ma napisanych tekstów, ile odrzuconych, itd. Jeśli ktoś ma np. 500 zaakceptowanych i kilka odrzuconych, to umie pisać. Na platformie znajdują się przecież osoby, które potrafią odrzucić bez powodu kilka tekstów z jednego zlecenia. Ktoś zaangażowany w swoje zlecenie poradzi sobie w każdej sytuacji. Nie zamykałbym nikomu odgórnie dostępu do lepiej płatnych zleceń, mogą to zrobić sami zleceniodawcy. W każdym razie oceny na pewno powinny zniknąć.
  13. Działa Wam strona? Mi przestała w trakcie pisania tekstu i nie mogę go zapisać.
  14. Literówki zdarzają się każdemu - owszem. Z tym, że za literówkę zdarzają się odrzucone teksty. Ja rozumiem, że to jest głupie, takie grupowanie, ale z drugiej strony to samo tyczy się copywriterów. Jeśli komuś nie pasuje, to odrzuca tekst i ktoś inny go pisze, proste. Poza tym można copy wstawiać na czarną listę z tego co mi wiadomo. Ktoś zaangażowany w swoje zlecenie sobie z tym bez problemów poradzi. Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na fakt, że zleceniodawca nierzetelny jest stawiany wyżej niż rzetelny copy. My nie mamy żadnego wpływu na to, czy taki zleceniodawca dalej będzie pisał jak chce i w ogóle się nie konkretyzował. Z kolei zleceniodawca może nam zamknąć drogę do lepiej płatnych zleceń. My zarabiamy na zleceniach, owszem. Platforma ma zysk? Owszem, ale również dzięki naszej pracy, w końcu ktoś zlecenia realizuje. Zleceniodawcy zarabiają również bardzo często na naszej pracy, więc każda ze stron powinna być traktowana równo.
  15. OK, a jak będzie grupowało się zleceniodawców? Czy tylko copy będą grupowani, że jeden umie pisać takie teksty, drugi nie umie, itd. Przy wyższych stawkach już minimum kilkanaście razy widziałem, że w opisach były chociażby literówki, albo nie było żadnego konkretu. Ba, nawet w tematach zdarzały się błędy. Teraz pytanie, dlaczego taka osoba ma wpłynąć na to, czy copywriter będzie mógł pisać teksty najlepiej płatne? Jeśli my mamy być grupowani, to tak samo musi stać się ze zleceniodawcami, aby rzetelniej podchodzili do swoich obowiązków. Ja rozumiem, że zleceniodawca płaci, że platforma na tym korzysta, ale gdyby nie copy, to nikt by tych tekstów nie pisał. Stąd trzeba stawiać obie strony na tym samym poziomie. Tylko rzetelni zleceniodawcy (np. akceptujący teksty w 48 h max, wystawiający oceny z uzasadnieniami minimum 2-3 zdaniowymi, z konkretnymi wymaganiami, z bezbłędnymi opisami) powinni móc oceniać copywriterów. Trzeba znaleźć jakiś konsensus, a nie robić tylko tak, że my nie będziemy mieć do czegoś dostępu.
  16. Zmiany wprowadzane w nocy są OK, jeśli wcześniej wszyscy o nich wiedzą. My nic nie wiedzieliśmy. Kolejny raz niestety copywriterzy mają pod górkę. System ocen nigdzie się nie sprawdza i nigdzie nie będzie się sprawdzał. Wynika to z jednego faktu, z tego, że ludzie nie są życzliwi, przynajmniej nie wszyscy. Ktoś kto ma gorszy dzień wystawi gorszą ocenę tylko po to, aby polepszyć sobie humor. Nawet na tym forum dochodzi do jakichś badziewnych kłótni, przez które ludzie się do siebie zrażają, a co dopiero, gdy w grę wchodzą prawdziwe pieniądze. Nie uważam też, że da się w pełni zapanować nad kontrolą tych ocen. Nie uśmiecha się też pewnie copywriterom zgłaszanie wszystkich gorszych ocen tylko po to, aby mieć wyższą ocenę średnią. To po prostu zmiana, która miała poprawić życie zleceniodawcom. Nie lubię tekstów w stylu każdemu wyjdzie to na dobre. Otóż nie, nam na pewno nie wyjdzie to na dobre, to można powiedzieć z całą pewnością. Na każdej platformie z ocenami są one w większości zaniżane. Po prostu rozwój platformy tyczy się pozyskania zleceniodawców. Prowizja też miała rozwijać platformę, ale dla kogo? Dla nas nic się nie zmieniło, zleceń lepiej płatnych jest tyle samo, ile było od bardzo dawna. Zmieniła mi tylko to, że zarabiam mniej. W mojej ocenie maksimum 10 osób będzie miało ocenę średnią wyższą niż 4,7. Będą ją miały te osoby, które w tej sytuacji wykażą się odrobiną sprytu, a więc sprawdzą kto daje 5, a kto daje cały czas 4, itd. Będzie pisało się jedynie dla osób, które będą dawały 5. Ma to swoją drugą stronę, nie będzie się pisało dla innych zleceniodawców. Także nie wiem, czy komukolwiek wyjdzie to na plus.
  17. Nie opłaca się, a często nie mają innego wyjścia lub nie wiedzą nawet na co się godzą. No, ale co racja to racja, jest wolny rynek i każdy ma prawo robić tak, aby dla niego było dobrze.
  18. Ja wychodzę z założenia, że jeden tekst w trakcie pauzy spowodowanej brakiem zleceń mogę napisać na taką giełdę i będę czekał aż zostanie kupiony. Nie zamierzam oczywiście pisać 30 tekstów, aby wisiały nie wiadomo ile, a tylko stracę na tym czas Pomysł ma swoje plusy i minusy, zależy na jakich zasadach będzie wprowadzony. Jestem na tak, bo nie zaszkodzi, a może niektórym pomóc.
  19. Uczepiłeś się jej... Czemu ma się dać wykorzystywać? Właśnie z tego co widzę nie da się wykorzystywać i bardzo dobrze, a zleceniodawcy psujący rynek powinni o tym wiedzieć. Mi ma ktoś prawo napisać w komentarzu, że tekst jest zły, to copywriter ma prawo napisać, że stawka jest nieadekwatna do danego zlecenia. Warto odradzać teksty, o których pisała koleżanka, początkującym. Już na starcie każdy będzie wiedział, że powinien się szanować, a zleceniodawcom nie będzie miał kto pisać takich tekstów. Wiadomo jednak, że tego nie da się zrobić, bo znajdzie się ktoś, kto to napisze. Nieładnie też rzucać takie insynuacje. Nie masz pojęcia jak Ona pisze, podobnie jak wszyscy inni, a profesjonalistów to możesz znać osobiście i się na nich powoływać, a nie w wirtualnym świecie, na forum. Każdy kto się szanuje i się rozwija, zajmuje na rynku copy wysoką pozycję. Tyle w temacie.
  20. Nie zgodzę się, że to jest tak wysoka wartość (95-99%). Z obecnie dostępnych np. zlecenia o numerach: 48753, 48516, 48493, 42255, 48498, 48504 oraz jeszcze kilka innych, to stawki bardzo niskie za proponowaną ilość znaków. Sugerowane stawki to jedno, a nie wszyscy się do nich stosują Często widzę zlecenia w których wartość jest niższa niż 2,7 brutto/1000 znaków. Z pewnością odstrasza to nowych copywriterów. To Pan jest administratorem i to Pana decyzja, ale skoro zapowiada się zmianę, to taka powinna nastąpić. Nie nastąpiła, za to copywriterom uderzono po kieszeni podwyższoną prowizją. Zleceniodawcy są na dużo lepszej pozycji, m.in. w związku z powyższym postem. Najbardziej chodzi o to, że w razie czego "cierpią" copywriterzy. Wiadomo, że podniesiona prowizja to niewielka zmiana na minus - podniesienie stawki minimalnej niewiele by dało na plus, ale już za sam gest byłoby to cieplej odbierane przez piszących.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności