Skocz do zawartości

pawig

Forumowicze
  • Postów

    541
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez pawig

  1. W takim razie przyznaję Ci rację, myliłem się i przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczysz Spojrzałem teraz w swoj ostatni rachunek i rzeczywiście od każdego pojedynczego tekstu pobierany jest ryczałt 17%. Jeszcze raz sorry, ale chyba aż nie mogłem uwierzyć w to, że GC zastosuje tak bardzo niekorzystną dla użytkowników interpretację. Co innego jedna umowa o dzieło za x tekstow za mniej niż 200zl i ryczałt, a co innego rozliczanie w ten sposób każdego tekstu z osobna. No to jest jakaś masakra. Dzięki za uświadomienie i wyprowadzenie z błędu. Generalnie wychodzi śmieszna sytuacja. Jeśli dla kogoś GC to jedyne źródło przychodu i ktoś tam trzepie po 10 tys. zł miesięcznie to w rocznym picie-37 wykaże 0 dochodów? Dziwne to wszystko. Wchodzę w swój ostatni rachunek i tam czytam "Rachunek do umowy o dzieło 12345" a niżej ciągiem wypisane są numery wszystkich napisanych w ostatnim miesiącu tekstów. No z tego jasno mi wynikało, że wszystkie teksty zaliczone zostały pod jedną umowę o dzieło. A jeszcze niżej rozpiska każdego tekstu z ryczałtem. To jakiś komplety misznasz jest. Jeśli każdy tekst jest osobną umową o dzieło i napisało się np. 100 testów to powinno dostać 100 rachunków do 100 umów o dzieło. Tymczasem jest jeden rachunek za całość do jednej umowy o dzieło. Przestaje to kumać. Jeśli GC rzeczywiście każdy tekst rozlicza jako umowę o dzieło to od 1 stycznia tego roku firmy muszą zgłaszać do zusu wszystkie umowy o dzieło. To, co zgłaszają 100 umów czy może te jedna umowę o numerze 12345 (numer przykładowy). No miszmasz straszny.
  2. W takim razie przyznaję Ci rację, myliłem się i przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczysz Spojrzałem teraz w swoj ostatni rachunek i rzeczywiście od każdego pojedynczego tekstu pobierany jest ryczałt 17%. Jeszcze raz sorry, ale chyba aż nie mogłem uwierzyć w to, że GC zastosuje tak bardzo niekorzystną dla użytkowników interpretację. Co innego jedna umowa o dzieło za x tekstow za mniej niż 200zl i ryczałt, a co innego rozliczanie w ten sposób każdego tekstu z osobna. No to jest jakaś masakra. Dzięki za uświadomienie i wyprowadzenie z błędu. Generalnie wychodzi śmieszna sytuacja. Jeśli dla kogoś GC to jedyne źródło przychodu i ktoś tam trzepie po 10 tys. zł miesięcznie to w rocznym picie-37 wykaże 0 dochodów?
  3. Znalazłem tego maila Chłopie weź jakieś korepetycje z zakresu rozliczeń podatkowych, bo naprawdę słabo z tym u Ciebie Wytłumaczę Ci to najprościej jak można... GC nie wystawi Ci PITu-11 jeśli Twoje dochody nie przekroczą 200zl w skali roku! Rozumiesz? Chyba jednak w przeciągu 12 miesięcy jesteś w stanie zarobić więcej niż 200zł. Innymi słowy, firma nie musi wystawiać pit-11 osobie, z którą w przeciągu roku podpisania np. W jedną umowę o dzieło na kwotę nie wyższa niż 200zł. Poza tym ludzie pity-11 jak były, tak będą
  4. Gdzie znalazłeś taką wzmiankę? Bo ja właśnie wszedłem w regulamin i czytam: Do końca lutego każdego roku, jeśli w poprzednim roku między Administratorem a Copywriterem została zawarta umowa o dzieło w ramach serwisu GoodContent.pl, Administrator przesyła Copywriterowi PIT-11 drogą pocztową, o ile co innego nie wynika z powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Regulamin z dnia 12.11.2021
  5. Mi się nie raz zdarzały takie rozbieżności w datach. Nie wiem z czego to wynika, ale jak na razie nie był to jakiś problem.
  6. Samo podniesienie stawek nie rozwiąże wszystkiego. Problemem jest cwaniactwo niektórych klientów. Ile to razy się spotkaliście z sytuacja, w której klikacie np. w precla, czytacie opis zlecenia, a z niego jasno wynika, że klient oczekuje przynajmniej artykułu średniej jakości. Sama podwyżka stawek może po prostu spowodować, że wzrośnie liczba klientów, która zlecają tekst wybierze niższą kategorie jakosci niż rzeczywiście oczekuje. Ostatecznie może się okazać, że wzrost stawek jedynie minimalnie poprawi nasza sytuację. Jak natomiast poradzić sobie z takim cwaniactwem to nie wiem. Można powiedzieć też tak. Gdyby dziś wszyscy klienci dodawali zlecenia do prawidłowych kategorii, czyli kategoria odpowiada oczekiwaniom klienta co do jakości. To nawet przy aktualnych stawkach zarobki byłby większe.
  7. GC powinno choćby minimalnie podnieść stawki dla copy, aby wyrównać nam stratę. Pewnie wszyscy zauważyliście, że przez ostatnie zmiany w podatkach zarabiamy mniej netto. Wcześniej np. za tekst za 28zl brutto dostawaliśmy 17zl netto, teraz 15zl. Ja wiem, że taka zmiana to nie wymyśl GC i jest to coś, co od platformy jest niezależne. Nie zmienia to jednak faktu, że pisząc dokładnie tyle samo zarabia sue teraz nieco mniej.
  8. Nie do końca się z tym zgodzę. Problem był zawsze tylko z tym klientem. Reszta jak zleca tekst na np. 3000 znaków to oczekuje tekstu na 3000 znaków. No chyba, że tylko ja nigdy nie miałem takich problemów (oprócz tego klienta).
  9. Dawno, dawno temu napisałem dla tego Klienta trochę tekstów. Wszystkie były bez problemu i szybko akceptowane. Aż nagle ni z gruchy ni z pietruchy kolejne teksty były cofane do poprawy. Powód zawsze był banalny, typu "tekst nie opisuje w pełni tematu". No jak tekst jest zlecony na 3 tys znaków, to nie bede pisał tekstu na 10 tys znaków. Dałem sobie spokoju ze zleceniami tego Klienta. Zrób screena i napisz maila do GC.
  10. Ja Was nie rozumiem. Piszcie dobre teksty to będą dobre oceny. Ja mam ocenionych ledwie 40% tekstów, ale 95% z tych ocen to oceny 5. W ten sposób mam średnią 4.88. I to bez żadnego obowiązku wystawiania ocen przez klientów. Koleżanka się żali, że dopiero zaczyna na GC, że napisała dopiero 30 tekstów i dostała niższą ocenę i spadła jej średnia. Jak będziesz miała na koncie pierwsze 500 tekstów a nie 30 to będzie o czym pogadać.
  11. Czy GT zmieniła czas realizacji wypłat? Zawsze to były 3 dni robocze, a mi jutro tydzień minie.
  12. A kliknij na liście zleceń "Pokaż ukryte". Może niechcący przez przypadek ukryłeś zlecenia od jakiegoś klienta. Piszę to, bo sam tak sobie kiedyś zrobiłem. Przy jednym zleceniu niechcący kliknąłem "Ukryj zlecenia od tego klienta" i tego nie zauważyłem. Dopięto po jakimś czasie się zorientowałem.
  13. Jeśli chodzi o samo pisanie długich precli to nie widzę w tym problemu. Sam takie czasem pisze, ale nie na TB. Nie ze względu na stawkę, ale przez tę funkcjonalność, o której napisałem wyżej. Jeśli porownujesz tworzenie treści do zbierania szparagów to naprawdę słabo cenisz swoją pracę i samego siebie.
  14. Bo nie kumasz tego, że na TB jak nie piszesz precla przez kilka minut to system Cie automatycznie z tego precla wyloguje. Oznacza to, że wszystko co do tej pory napisałeś idzie na marne. Wytłumaczę Ci prościej, bo widzę, że tego potrzebujesz. Bierzesz do realizacji na TB precla na 10 tys znaków. Napisałeś już połowę i w tym momencie zachciało ci się mega sr**ć. No to biegniesz na kibel, a jak wracasz to straciłeś wszystko co napisałeś, bo TB jeśli przy preclu nie ma żadnej aktywmosci użytkownika przez kilka minut to automatycznie wywala. Kumasz to czy nadal ciężko? Tu nie chodzi o samo pisanie precla na 10 tys znakow np. Wordzie tylko o to, że bierzesz na TB tak długiego precla i nie mozesz sobie nawet przerwy na sranie zrobić, bo wsztstko stracisz.
  15. Proponuję rozwiązanie polegające na możliwości rezerwacji precla. Oczywiście nie na 3 dni jak to jest w przypadku choćby zapleczowek. Niech to będzie na przykład 5 godzin. Dodatkowo, aby uniemożliwiać sytuację, w której jeden piszący zarezerwuje sobie naście precli jednocześnie, to proponuję wprowadzić zasadę rezerwacji tylko jednego zlecenia prrckowego. Ogólnie działałoby to prosto. Biorę do realizacji precla, na jego napisanie mam przykładowe 5h, do zakończenia tego zlecenia nie mogę zarezerwować innego zlecenia preclowego. Myślę, że rozwiązałoby to problem długich precli, o którym tu mowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności