Skocz do zawartości

amebix

Forumowicze
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez amebix

  1. Porównujesz dwie różne usługi i właśnie to jest nielogiczne. Równie dobrze, przyjmując Twoja logikę i trawestujac Twoje porównanie, mogę napisać, że to tak jakbyś przyszedł do fryzjera i poprosił o obcięcie włosów o 1 cm,a fryzjer powiedziałby,że może obciąć tylko 10 cm,krócej nie robi. Precel to niemerytoryczny tekst,który opłaca się pisać wyłącznie wtedy,gdy jego tworzenie trwa 2-3 minuty.tekst na 10 000 wymaga rozkminy,planowania tresci,przekazania informacji konkretnych,a nie prostego lania wody w temacie. 10 preclów na 1k napiszę w 20-30 minut,"precel" na 10 000,żeby miał ręce nogi napiszę w 40-60. Dla mnie rachunek jest prosty,jak ktoś chce,niech pisze,mi sie nie opyli.
  2. Kolosalna. 1000 zzs to stosunkowo mało, można dość szybko i bez większego namysłu naklepać taki precel, a nawet 10, bo to precle, mogą być o tym samym, byleby inaczej napisane (duplikacja, plagiat itp.). Natomiast napisać tekst na 10 000 zzs to już wymaga czasu, nie możesz pisać 10 000 o tym samym, tekst musi się rozwijać, a to wymaga poruszenia wielu zagadnień, zgłębienia tematu, a to już jest artykuł, a nie precel. proste. 20 zł brutto za tyle czasu i mózgowej rozkminy to wiesz... ja osobiście wolałbym pójść na zasiłek, gdybym miał z takich zleceń żyć...
  3. O to, że robicie z TB bogów uprzejmości, bo zaczęli realizować przelewy, czyli dopełniać prawnego obowiązku, w terminie. I przez takie zachowanie nic nie robili sobie z tego, jak kiedyś nawet i prawie 2 miesiące czekałem na przelew, bo przecież biedne TB, ma kłopoty, tyle procesów, a brak pracowników itp. To, że ktoś robi przelew w terminie to jego psi obowiązek, a nie powód do do robienia z niego bożyszcza. A jak widzę, że firma chwali się, że jak to oni się starają dla dobra pracowników, by ci dostali kasę, to mnie zalewa, bo jak wspomniałem, nie jest to ich gest dobrej woli, tylko prawny obowiązek.
  4. Mdli mnie, jak czytam takie brednie. To nie dokładajcie starań, tylko po prostu róbcie swoją robotę i wypłacajcie ludziom w terminie. Wypłata dla pracownika to najważniejsza rzecz, od niej uzależnia on możliwość opłacenia rachunków, w tym również za internet, który jest niezbędny, żeby dla was pisać, kupienia jedzenia itp., a wy tutaj, że dokładacie wszelkich starań, żeby z łaski swojej wypłacić uczciwie zarobione wynagrodzenie. Amatorszczyzny i impertynencji tego serwisu się już słuchać nie da...
  5. Podwyżki są zdecydowanie symboliczne, a do tego w regulaminie pojawił się zapis, który nie wiem, czy dobrze rozumiem, że TB ma prawo potrącić prowizję od każdego tekstu, hehe, wyjdzie na to, że jest gorzej od tego, co było. Dobrze to rozumiem? Bo przyznam szczerze, że czytałem w biegu, po łebkach
  6. dawno się tak nie uśmiałem. Ad. 1 Oczywiście, że praca księgowych nie jest wolontariatem, ale do tej pory myślałem, że za pracę pracowników wynagrodzenie płaci pracodawca, który czerpie korzyści z pracy pracowników, a nie inni pracownicy zrzucają się na innych pracowników, trochę to bezczelne tłumaczenie jest Ad.2 tak to prawda, kwoty 3 zł nie podnosicie, podobnie jak stawek dla copywriterów, choć jak zauważyliście, nie tylko ceny (w tym również stawki dla copywriterów) rynkowe się zmieniają, ale też koszty utrzymania. Ad.3 to prawda, kwota 3 zł jest symboliczna, podobnie z resztą jak stawki dla osób piszących, niemniej, to nie pracownicy powinni płacić wynagrodzenie innym pracownikom, a pracodawca Ad.4 za darmo utrzymujecie wszystkie konta? aha, czyli wy na pracy copywriterów nie zarabiacie? robicie to w ramach wolontariatu, żeby copywriterzy mieli z czego żyć, a wy nic z tego nie macie? To może jeszcze wprowadźcie zapis, żeby pracownik wam płacił za to, że może dla was pracować? takiej bezczelności to jeszcze w życiu nie słyszałem
  7. wypowiadam się tylko w swoim imieniu, pytania czy wypowiedzi innych nie wpływają na mój osąd pewnych tematów. padł temat potrącania 3 zł jako prowizji, będę to powtarzał, dla mnie to nie problem, ale wizerunkowa wiocha dla firmy. takie jest moje zdanie i już.
  8. ja nic nie pisałem o bólu z powodu zakupu znaczka. Obecnie pracuję w dwóch firmach, w których, żeby dostać wypłatę muszę wysłać fizycznie, pocztą, podpisany przeze mnie rachunek, więc tracę kaskę na dwa znaczki i dwie koprty;) nie mam z tym problemu, bo to mój koszt. Ale firmy te, jak odsyłają dokumenty do mnie, nie naliczają mi za znaczek, a to analogiczna sytuacja do potrącania 3 zł za przelew, który obecnie w każdym banku jest darmowy. Jak już pisałem, nie mam też problemu z tymi 3 zł na TB, nigdy nie miałem, w ostateczności jeśli ktoś zleca 12 przelewów w roku (raz na miesiąc), to ma 36 zł brutto w plecy w skali roku, raptem dwa lepsze czteropaki, no kwota ta mojej sytuacji materialnej nie zmieni, ale rozumiem, że są tacy, dla których to może być sporo, ale tak, jak pisałem, wizerunkowo jest to dla mnie wiocha i tyle, tu chodzi o uczciwe traktowanie. Piszesz coś o kosztach prowadzenia działalności, no są, dlatego większość osób nie chce zakładać firmy, tylko szuka pracy, bo się na tym nie zna, boi się księgowości, szukania klientów itp., nie każdy się nadaje do prowadzenia biznesu, ale przerzucanie swoich kosztów na pracowników nie jest fair i tyle. Poza tym, ja tam się nie znam, ale jak się prowadzi firmę, to jest chyba coś takiego jak koszty uzyskania przychodu, rajt? I na koniec, wyzywanie ludzi od cebulaków czy tam januszy, bo im się nie podoba, że ktoś niesprawiedliwie (tak, niesprawiedliwie, bo jeśli obecnie przelewy są bezpłatne, to prowizja się TB nie należy i tyle, to są pieniądze pracowników, uczciwie zarobione i nie powinny im być zabierane, bez względu na to, czy jest to kwota 3 zł, czy 0,30 zł) potrąca im pieniądze, nawet nie jest słabe, jest po prostu chamskie, obyś nigdy nie stanął w sytuacji, w której każdy grosz dla ciebie będzie ważny. Można jeszcze prościej, fakturowanie raz w miesiącu dla każdego ostatniego dnia miesiąca z automatu, pracownik ma 3 dni na potwierdzenie rachunku kliknięciem odpowiedniego przycisku, tak jak teraz jest "wypłać", pojawia się rachunek ostatniego dnia, klikasz potwierdzam, czekasz na przelew i tyle. Osoby, które nie wypracowały umownego limitu 100zł nie otrzymują rachunku i tyle. Wielkie mi halo. Po co dawać możliwość robienia 4 wypłat w miesiącu? Zaraz ktoś napisze, że to ratunek domowego budżetu,no ok, ale jak wypłata będzie raz w miesiącu, to będzie po prostu wyższa, na dłuzej starczy, na to samo wychodzi, zachodu i problemów mniej, mitycznych kosztów realizacji przelewu też. nie wiem, jak to jest w przypadku innych, z mojego punktu widzenia nie mam żadnego problemu, tylko poczucie żenady i tyle.
  9. to akurat zrozumiałem, przecież przedsiębiorcy oferujacy stawki za tekst mniejsze niż pobierają prowizję za przelew, który jest darmowy, w tym również agencje oferujące pozycjonowanie za 300 zł i niezatrudniające copywriterów, Januszami nie są nigdy. Profejosnalni biznesmeni PS. Czy w twojej agencji pobieracie od copywriterów pieniądze na koperty i znaczki, jak wysyłacie im pity? Aha, przepraszam, zapomniałem, w twojej profesjonalnej niejanuszowej agencji nie zatrudniacie copywriterów, wy profesjonalni biznesmeni zlecacie teksty za 4,5 na ogólnodostępnych portalach. wybacz
  10. No, właśnie to napisałem. Tb zachęca klientów hasłem "pierwszy tekst napiszemy dla ciebie za darmo", no to, ktoś te teksty za darmo musi pisać (to apropo tego, że Pawig napisał, że prowizja w praktyce oznacza, że mamy w miesiącu jeden tekst za darmo). Mi tam wsio ryba czy zabierają te 3 zł czy nie, co to za różnica tak naprawdę, ale wizerunkowo jest to niezły obciach. Współpracowałem z wieloma różnymi firmami na różne umowy (nie tylko jako copywriter, ale różne zawody), nigdy nie spotakałem się z tym, że jakaś firma przerzucała na mnie koszty prowadzenia działalności w postaci prowizji od przelewu. Szczerze mówiąc, to niezła wiocha, to tak apropo Januszów skoro już SEOMagic przywołał ten termin.
  11. jestem niemal przekonany, co napiszą, ale nie będę im podpowiadał, też jestem ciekawy
  12. Przemnóż sobie 3 przez ilość piszących osób, którzy płacą 3 zł, nawet jak realizują przelew na 100 zł brutto i będziesz miał odpowiedź. Fajna oszczędność, nie? To się nazywa "racjonalizacja kosztów"
  13. 1. Nie mam zamiaru Cię przekonywać gdzie i ile pracuję, a Ciebie to nie powinno interesować. 2. Jeśli uważasz, że trendy i algorytmy są te same od 10 lat, to znaczy, że niewiele wiesz. A choćby o czymś takim jak "Bert" słyszałeś? Jeśli naprawdę jesteś z agencji, to zapewne z takiej, która oferuje "pozycjonowania już od 300 zł i gwarancję sukcesu!".Agencje, które pozycjonują głównie na nienaturalne frazy, to zazwyczaj pseudoagencje pozycjonujące w stylu black hat. 3. Portale typu Textbookers nie są wykładnikiem całej branży, o czym świadczą choćby stawki dla copy i ceny dla klientów.
  14. Nie musisz być złośliwy, od razu napisałem, że nie jestem specjalistą od SEO, wiedzę czerpię z wytycznych od pozycjonerów (tych pewnie ilu, tyle teorii) i artykułów. Obecnie współpracuję z agencją, w której nie są stosowane nienaturalne frazy a jej odmiany np. fryzjer męski w Warszawie, z powodów właśnie takich, jakie wskazałem powyżej. Druga agencja, dla której piszę również zaleca stosowanie odmian. Nie mam problemu z napisaniem tekstu z nienaturalną frazą, napisałem tylko, jaki jest trend, z tego co słyszałem. Jakbym chciał być złośliwy, to napisałbym, że agencje SEO nie zlecają tekstów na ogólnych portalach, na których nie wiadomo kto pracuje, bo nie stać ich na jakość, by zrekrutować i zatrudnić sobie prawdziwego copy, a nie pseudocopy, że to tylko pseudoagencjeseo-januszebiznesu tak robią, ale nie jestem złośliwy, więc to przemilczę...:)
  15. Nowe algorytmy Google uwzględniają odmiany, więc pozycjonowanie na sztywne nienaturalne frazy mija się z celem, co więcej, takie nienaturalne frazy mogą zaszkodzić, algorytmy "znają się" na gramatyce i mogą uznać taki tekst za wymuszenie. Od razu zaznaczam, że nie jestem specem od tego, piszę to z pozycji copywritera, nie zajmuję się pozycjonowaniem, mogę się zatem mylić, ale takie informacje do mnie docierają, rozmawiając z tymi, co się na tym znają i śledząc nowinki
  16. Podejrzewam, że te zapleczówki mają wymagania tekstów tematycznych, a może nawet specjalistycznych, dlatego nikt ich nie pisze.
  17. Stawki kolego, niestety stawki. Textbookers zrobiło robotę w pozyskiwaniu klientów, jest rzeczywiście dużo zleceń, sporo nawet ciekawych, ale zapomnieli, że już nie są startupem i wypadłoby coś zrobić z wynagrodzeniem. Po pierwsze zlikwidować te chore oceny, zostawić jedną stawkę dla wszystkich, kto dostarcza słabą jakość to out, proste, 2. jak widzę, nawet ciekawy tekst tematyczny, który wymaga zrobienia researchu, a później popracowania nad poprawną treścią, co jak kalkuluję zajmie mi ok. dwóch godzin (bo nie umiem pisać partactwa, zawsze tworzą dobre treści, bez względu na wynagrodzenie), a zarobię za to 14 zł brutto, to sorry, ale mi się odechciewa, 3. zwiększyć wymagania od pisarzy już na poziomie korekty. Efekt przy takiej bazie klientów, jak mają teraz, zwiększą jakość dostarczanych treści, pocztą pantoflową się rozniesie, zwiększą jeszcze bardziej bazę klientów, a copy będą się zabijać o teksty, tylko do tego trzeba podnieść stawki, za 4,6 brutto mało kto będzie zasuwał, bo w Żabce płacą lepiej, smutne, ale prawdziwe. PS. Dodajmy jeszcze do tego, że stawki stoją w miejscu i stoją, a życie drożeje, przerażająca ilość nowych podatków ruszyła lawinę podwyżek, wszystko poszło mocno w górę, a stawki na TB? Ile np. kosztował ser czy masło, jak wprowadzali te stawki? Ile kosztują dziś, a jakie są stawki? Ludzie, jak nie znajdą sobie porządnej agencji, to rzucają marzenia o pisaniu i zaczynają zasuwać w magazynach czy w sklepach, polish reality
  18. patrzę na przychód w historii wypłat i na przychód na picie, na picie wygląda to tak, jakby była uwzględniona na nim tylko jedna wypłata i to niecała, więc to nie jest kwestia 3 zł opłaty manipulacyjnej. Kwota na PIT jest wzięta z kosmosu, nie iwem, co oni tam robią
  19. słowa nie napisałem o sensie, ani strukturze. pisałem tylko o poprawnej polszczyźnie, więc raczej się ze mną nie zgadzasz. a kto tak napisał gościu? za kogo ty się masz? teksty mają być poprawne stylistycznie, a powtarzanie jednego słowa przez pięć razy w dwóch zdaniach z poprawnością ma niewiele wspólnego i ch..j w to, czy to precel za zł czy tekst za 10 zł. nikt z siebie nie robi cudownego, jeśli jednak bronisz używania jednego słowa w dwóch czy trzech zdania, to jedynie ty robisz z siebie idiotę, bez względu na to, ile złotówek bierzesz za tekst. a ty w ogóle wiesz mniej więcej, jak działają algorytmy? piszesz o pozycjonowaniu, a nie wiesz o tym, że algorytm wychwytuje powtórzenia, nawet w odmianach na tysiącach znaków? serio uważasz, że tekst na 1,5 k, w którym na pierwszych 300 znaków jest pięć razy użyte jedno słowo, to pozycjonuje? no to masz rację, cymbalistów z seo było wielu... dobry podpis. PS. nigdzie nie pisałem o swoich stawkach, więc fak of Ambitnie? ty się zastanawiasz co piszesz? ja wymagam tylko poprawności, nic więcej. jak Ci napiszę w preclu "poszłem do lasu na gżyby" to będzie ok, to bo tylko precel za zeta i nie ma co podchodzić ambitnie? A może "każdy chce kupić telefon, bo każdy chce rozmawiać, bo każdy chce mieć kontakt z bliskimi, bo każdy chce mieć przyjaciół, bo każdy chce być lubiany" , to też będzie ok, bo to tylko precel? weźcie wy się wszyscy zastanówcie nad sobą... POPRAWNOŚĆ JĘZYKOWA i tyle ku...a
  20. a słowo "chcę" ? Nie no panie i panowie (Gocha też), nie róbmy sobie jaja, precel nie precel, to jest elementarz, nie wolno powtarzać! Taki tekst to jest dno i antywizytówka dla rzekomego copy... w podstawówce pisałem lepiej, naprawdę. to jest nie do przyjęcia, nie tylko z punktu widzenia SEO, to jest karykatura posługiwania się językiem polskim. Nie ma tu znaczenia, że to precel. W żadnym tekście nie wolno tak pisać. To trochę tak, jakby nawalić ortografów, a później pisać, jak Gocha "jaka płaca, taka praca". Nie, nawet precel ma wymogi: poprawność gramatyczna, stylistyczna, interpunkcyjna i ortograficzna. Ja się naprawdę załamałem, jak przeczytałem ten wyrzyg, żena
  21. przeczytałem pierwszy akapit pierwszego precla i więcej nie mogę. Ja wiem, że to precel, nie wymagam merytoryki, ale to są dla Pana teksty na 6? precle mają pozycjonować, czy tekst, w którym w dwóch czy trzech zdaniach powtarza się pięć razy jedno słowo to rzeczywiście dobry tekst pozycjonujący przy dzisiejszych algorytmach? Taki tekst na pewno nie jest poprawny stylistycznie, w szkole podstawowej już uczą unikać takich błędów. tragedia.
  22. niektórym przydałoby się pouczyć tej matmy chociażby z tvp, szczególnie jeśli się uważa, że średnia zależy od "Jak masz farta to Ci urosło, a jak peszka to spadło"...
  23. a jaka to różnica z ilu ostatnich teksów jest liczona? Czy z 10 ostatnich czy od początku? a może z 5 ostatnich? jeśli dostaję 6, to średnia może albo zostać taka sama, albo wzrosnąć, ale nie spaść, to jest prosta matematyka. Załóżmy, że jets liczona z 10 ostatnich tekstów, sprzedanie nowego sprawia, że jeden z tych dziesięciu tekstów przestaje być liczony do średniej na rzecz nowo sprzedanego, jeśli odchodzi jeden tekst, który był oceniony na 6 i dochodzi w jego miejsce nowy za 6, to średnia zostaje taka sama, jeśli odchodzi tekst, który był oceniony na 4, a dostaję 6, średnia wzrasta. Serio nie rozumiecie tego, czym jest średnia arytmetyczna? Dziś sprzedałem 4 teksty ocenione na 6, średnia pozostała bez zmian, choć ostatnio tekst za 6 opuścił średnią. jaja i tyle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności