Skocz do zawartości

ladyhaunted

Forumowicze
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ladyhaunted

  1. Ja bym chciała jeszcze raz wspomnieć o kwestii nieobowiązkowości wystawienia oceny. Napisałam kilka tekstów dla Zleceniodawcy, który w poprzednim systemie wystawiał mi 5. Teraz tego nie robi, ponieważ najzwyczajniej w świecie mu się pewnie nie chce, skoro nie musi. Za to osoba, która będzie niezadowolona, na pewno skorzysta z okazji, żeby to wyrazić przez ocenę. To jest poważne zagrożenie dla miarodajności i w ogóle sensu systemu ocen.
  2. Mi natomiast przyszedł do głowy jeszcze jeden problem. Z wcześniejszych wpisów zrozumiałam, że wystawienie oceny jest nieobowiązkowe dla Zleceniodawców (jeśli jednak jest obowiązkowe, to można nie czytać dalej tego posta). Jeżeli oceny są nieobowiązkowe, to wtedy wielu Zleceniodawcom, którzy mogliby wystawić pozytywną ocenę zwyczajnie nie będzie się chciało jej wystawić na zasadzie "no bo po co, skoro nie muszę". Za to ci, którzy będą niezadowoleni (bezpodstawnie lub też z uzasadnieniem) z pewnością wykorzystają opcję, żeby wystawić negatywną ocenę. Powstaje więc ryzyko, że system będzie zupełnie niemiarodajny, bo wystawiane będą wyłącznie negatywne oceny, skoro nie ma obowiązku wystawiać pozytywnych.
  3. Owszem powinna, ponieważ niektórzy Zleceniodawcy otrzymują dobry tekst, a zwracają go do poprawy z komentarzem "niestety całkowicie nieunikalne" (choć GC ma wbudowany antyplagiat) i podają program, w którym to rzekomo sprawdzali, po czym okazuje się, że wynik to jednak 100% unikalności. Albo zwracają do poprawy, bo nagle okazuje się, że chcieli zupełnie inny tekst, niż opisali to w zleceniu. Czy copy, oprócz straconego czasu i pieniędzy, ma jeszcze w tego rodzaju sytuacjach ponosić konsekwencje w ocenach za brak chęci współpracy z takimi osobami?
  4. @GoodContent.pl No ale jeśli ktoś tak całkowicie nie umie pisać, to przecież nawet po poprawkach będzie to słaby tekst i wtedy Zleceniodawca sobie go na spokojnie odrzuci. Chodzi o to, że niektórzy wstawiają zlecenia, w których nie ma żadnych konkretów, a potem okazuje się, że konkrety były, ale tylko w głowie Zleceniodawcy. Albo np. ktoś zrobi literówkę w jednym słowie długiego tekstu, a Zleceniodawca mu odrzuci "bo mnóstwo literówek", kiedy można to było normalnie poprawić w dwie sekundy.
  5. A kiedy zostanie wprowadzony obowiązek odesłania tekstu do poprawy przed odrzuceniem? To byłaby bardzo przydatna funkcjonalność, ponieważ niektórzy nie potrafią określić, o co chodzi im w zleceniu, a z kolei później nie chce im się nawet wyjaśnić, czego oczekiwali i liczą, że ktoś magicznie przeczyta to w ich myślach.
  6. @GoodContent.pl Proponuję wziąć jeszcze pod uwagę sugestię, która już kilka razy padła wcześniej - obowiązek zgłoszenia tekstu do poprawy przed jego odrzuceniem. To naprawdę ułatwiłoby życie copywriterom, a chyba nie jest to jakiś kosmiczny wymóg do spełnienia przez Zleceniodawców. + Nie wiem, czy tak naprawdę ta zmiana ma sens - obecny system jest jaki jest, ale w miarę się sprawdza (przynajmniej tak sądzę), a raczej niemożliwe jest dogodzenie każdemu. Zawsze ktoś będzie miał zastrzeżenia - system ocen z pewnością nie spotka się z aprobatą Copywriterów (np. moją), choćby nie wiem jak był modyfikowany, a powód jest jeden - Zleceniodawcy często nie mają kompetencji do obiektywnego oceniania tekstów, bo sami potrafią robić dramatyczne błędy (zresztą, gdyby władali językiem na tyle dobrze, aby oceniać innych, to prawdopodobnie wszystkie treści napisaliby sobie samodzielnie). Próbowanie odnalezienia sposobu na to, żeby nikt nie miał zastrzeżeń, to zwyczajnie strata czasu, bo uwagi i niezadowolenie zawsze będą, czy to z jednej, czy z drugiej strony.
  7. @GoodContent.pl No właśnie mi chodziło o to, żeby nie robić ograniczeń, z których wyniknie, że na 1000 zzs zlecenie ma się np. 1h, ponieważ wprowadzanie konieczności pisania przez copy od razu jest nie w porządku. Niektórzy na pewno rezerwują sobie na później jakiś tekst, ale potem go dostarczają, a jeśli mają dostać bana, bo nie mieli czasu natychmiast do niego przysiąść, to jest to kolejne utrudnianie życia copywriterom. Chyba, że te ramy czasowe wynosiłyby min. 6 godzin i rosły wraz z liczbą znaków, ale też nie wiem, czy to dobry pomysł. + co z tymi, którzy rezerwują jakiś tekst, potem anulują i przerzucają się na inny, a na koniec jednak wracają do pierwszego? xd
  8. Kwestia rezerwowania tekstów na długi czas jest niestety bardzo problematyczna. Sądzę, że rozwiązania typu "zakaz rezerwacji powyżej 6 godzin" są nie na miejscu, ponieważ dyskryminują osoby, które nie mają czasu siedzieć całymi dniami przed komputerem i czyhać na dobrze płatne zlecenia, a poza tym czasem 6 godzin nie wystarczy na napisanie jakiegoś długiego zlecenia. Do głowy przychodzi mi tylko: - wprowadzenie możliwości wielokrotnej rezerwacji po osiągnięciu jakiegoś pułapu tekstów (żeby było wiadomo, że ta osoba pisze i faktycznie jest zaangażowana na portalu, a nie blokuje innym dla zabawy - tylko ten pułap też nie powinien być zbytnio wygórowany, bo w sumie przecież nie ma tutaj obowiązku pisania regularnie) - można też zrobić tak, że kilka rezerwacji jest ok, ale po którejś z nich następuje blokada możliwości zrezygnowania ze zlecenia, czyli jeśli ktoś rezerwuje non stop od 24h to np. ok, ale jeśli już przedłuża do 30h, to wtedy już musi go napisać bo inaczej zleceniodawca przecież odrzuci pusty tekst, a możliwości rezygnacji już nie ma - wartości przykładowe, ale chodzi mi o to, żeby też nie ograniczać za bardzo tej rezerwacji, bo wielu copywriterów prawdopodobnie zaklepuje teksty i nawet je trzyma dość długo, ale piszą je ostatecznie, a nie każdy ma czas od razu usiąść i zrobić zlecenie, co nie znaczy, że trzeba mu od razu zabierać pracę xd Niestety problem niesprawiedliwych odrzutów chyba jest nie do wyplenienia, bo zawsze można napisać "lanie wody", albo "nudy nie podoba mi się i koniec", a najlepiej jeszcze, jak zleceniodawcy sami robią błędy i mają uwagi do poprawności. Takie sytuacje chyba póki co to tylko przez maila kontaktowego można załatwiać, bo mentalność zleceniodawców pewnie nigdy się nie zmieni. Płacą 1zł i oczekują bestsellera. Jedynym remedium na to może być opcja PRZYMUSOWEGO oddania tekstu do poprawy przed odrzuceniem z dokładnymi uwagami - wtedy copy może po uwagach zleceniodawcy zobaczyć sobie z kim ma do czynienia i ze zlecenia zrezygnować, nie ryzykując pogorszenia statystyki.
  9. Ja nie rozumiem, czy te warunki mają być spełnione łącznie, czy jeden z nich? Bo była mowa chyba o tym, że miało być 5% odrzuconych tekstów lepiej płatnych, a teraz chyba się okazało, że wszystkich, albo ja nie kumam już.
  10. Właśnie, jeżeli zleceniodawcy mają możliwość wrzucenia kogoś na czarną listę, to po co tak naprawdę robić w ogóle te ograniczenia? W sumie, nawet jeżeli komuś kto daje 9zł/1000zzs nie spodoba się jakiś tekst danej osoby, to nie znaczy, że innemu zleceniodawcy z tego progu również nie podpasuje styl pisania, czy coś tam innego. Trochę bez sensu w takim razie robić takie ograniczenia, skoro odsiew może zrobić sam zleceniodawca, bazując faktycznie na tym, czy mu się podobają teksty, czy nie. A odrzucić przecież i tak mógłby, po daniu do poprawki.
  11. Moim zdaniem warto zrobić coś takiego, że zanim zleceniodawca odrzuci tekst, ma obowiązek zgłosić go do poprawy, z wyraźnym zaznaczeniem tego, co mu się nie podoba. Wtedy copy dostaje szansę, żeby się poprawić i jest to całkiem sprawiedliwe. Jeśli tekst w dalszym ciągu nie spełnia oczekiwań, wtedy można go ewentualnie odrzucić. Jest duży problem z tym, żeby zleceniodawcy precyzowali, jakie są ich oczekiwania - miałam sytuacje, w których ktoś odrzucił tekst, bo "niemerytoryczny", choć wszystko było napisane rzeczowo i na faktach, bez lania wody, albo zgłosił do poprawy i napisał w skrócie, że wszystko trzeba zmienić, bo "nieunikalne", chociaż unikalne było. Takie zgłoszenie tekstu do poprawy z komentarzami wiele mówi o człowieku i o tym, czego można się po nim spodziewać. Ja, np. jeśli widzę, że ktoś po prostu sam nie ogarnia, o co mu chodzi, rezygnuję, bo nie będę się z nim użerać i dogadzać, kiedy nie wiem nawet, co mam konkretnie zrobić. Oddanie tekstu do poprawki daje możliwość anulowania zlecenia przez copywritera i w ten sposób można byłoby choć trochę "odsiać" tych, którzy oczekują fajerwerków, tylko sami nie wiedzą, jak by miało to wyglądać. W przeciwnym wypadku może się okazać, że będzie sporo odrzutów i copywriterzy wylecą z progu nie dlatego, że nie umieją pisać, tylko dlatego, że zleceniodawcy nie umieją określić, co w ogóle zamawiają (a niektórzy z nich nawet nie rozumieją, co zamawiają).
  12. Rozumiem koncepcję, ale należy także pamiętać o tym, że dany copywriter może w międzyczasie nabyć dodatkowe umiejętności, podszkolić się w danym zakresie i zwyczajnie nauczyć się pisać teksty bardzo dobre - odbieranie mu możliwości powrotu jest w takiej sytuacji po prostu niesprawiedliwe. W związku z tym proponuję przemyśleć jakąś opcję powrotu, dla tych którzy jednak wylecieli - skoro w grę nie wchodzi "odbijanie sobie" na tańszych tekstach, to póki co przychodzi mi do głowy: 1. ban czasowy na realizację takich tekstów (nie wiem ile, nie za krótko, bo w tydzień raczej nie da się nauczyć pisać super teksty, ale np. 3 miesiące) 2. można też zrobić tak, że aby "odblokować" lepiej płatne zlecenia po odsianiu, trzeba będzie napisać tekst próbny, tak samo jak teraz trzeba to zrobić przy rejestracji - ten sposób ma za zadanie sprawdzenie kwalifikacji, więc może się sprawdzić również w modelu lepiej płatnych zleceń
  13. @KamiX Koncepcja całkiem spoko, ale myślę, że ujemne punkty za nieobecność, to trochę zbyt restrykcyjne podejście - co jeśli ktoś chce zrobić sobie przerwę? To już nigdy nie będzie mógł powrócić bo jak bd miał 0, to zostanie zablokowany? + lepiej byłoby, gdyby 0 pkt po prostu oznaczało dalej dostęp do mało płatnych zleceń, bo inaczej też nie ma za bardzo drogi powrotnej potem. Także pomysł punktowy jest dobry, ale też nie trzeba popadać w przesadę - zasadniczo kogo to obchodzi, że ktoś się zarejestrował i nic nie robi? Zlecenia i tak są realizowane, a te, które wiszą, to nie bez powodu najwyraźniej pozostają nietknięte - najwyżej kiedyś ktoś je weźmie. Poza tym pewnie są na GC też ludzie, którzy chcą od czasu do czasu coś sobie popisać, dla dorobienia, poćwiczenia, czy cokolwiek.
  14. @KamiX No ja miałam parę razy zlecenia, w których wyszło jakoś 20/1000, 30/1000zzs, a nawet raz 40/1000zzs - to oczywiście dość rzadkie, ale się zdarza
  15. Popieram ten pomysł z punktami! Zresztą to chyba prościej wdrożyć niż średnią ważoną. Można jeszcze pomyśleć nad tym, żeby uwzględnić jakoś w tych punktach długość tekstu (bo np. tekst za 20zł dawałby wtedy 20 pkt, a przecież w sumie jeden tekst za 20zł może mieć 2000 znaków a inny 5000 i to też się trochę liczy), ale to już opcjonalnie.
  16. A może zrobić średnią ważoną z ocen tekstów, które teraz są - np. na podstawie ceny i na podstawie ich długości, albo coś (nie wiem, rzucam tak tylko, bo aktualnie już mój mózg słabo pracuje). Czyli np. oceny za teksty mało płatne z wagą 1, oceny za teksty więcej płatne z wagą 2 i najlepiej płatne z wagą 3. Najlepiej płatne są "odblokowywane", jeśli ma się średnią z poprzednich na jakimśtam okreslonym poziomie. Jeśli za tekst najlepiej płatny wpadnie odrzucenie, czyli 1, to wtedy spada średnia i trzeba napisać trochę słabszych tekstów, żeby wejść znów na taki próg, jak trzeba. (nie wiem, czy ma to sens od strony matematycznej, ale tak tylko rzucam) Pomysł od @hadriano też jest dobry, chociaż z drugiej strony wtedy wyjdzie na to, że jak ktoś ma ileś odrzuceń, to już w ogóle będzie mógł pisać teksty tylko za 0,5zł. Zastanawiam się jeszcze tylko nad jedną kwestią - teksty bywają różne, zarówno te tańsze jak i te droższe - niektóre mają po 1000 zzs, a niektóre pewnie po 10000 - może to też powinno być jakoś brane pod uwagę?
  17. Moim zdaniem te oceny, które aktualnie funkcjonują, mogłyby już zostać, jeśli tak bardzo muszą, ale oprócz tego trzeba byłoby skupić się na tym, żeby były one rzeczywiście wiarygodne i efektywne. Brak obowiązku wystawiania oceny z jednej strony jest dobry, ale z drugiej sprawia, że ktoś nieżyczliwy ma możliwość odreagowania swojej wszechogarniającej złości, natomiast nie ma gwarancji, że komuś zadowolonemu będzie się chciało w ogóle cokolwiek klikać. Tutaj idą propozycje: - konieczność uzasadniania ocen poniżej 5 (chyba że to już jest) - automatyczne 5, kiedy zleceniodawca przez tydzień nie akceptuje tekstu - automatyczne 5, kiedy zleceniodawcy się nie chce klikać w ocenę - jakieś wymogi odnośnie precyzowania zleceń (i już nie chodzi nawet o te stawki, chociaż jak ktoś płaci 2zł, a chce całą książkę, to chyba coś jest nie halo) - skoro platforma nie chce narzucać stawek zleceniodawcom, to może chociażby jakieś pole do wypełnienia i wybór z listy, czy to precel, czy ekspercki, tak jak to jest z synonimami (chociaż to dalej nie rozwiązuje problemu, bo co z tego, że ktoś napisze, że chce ekspercki, jak napisze tylko "o fizyce jądrowej" + wydaje mi się, że odnośnie synonimizowanych tekstów, nie wszyscy zleceniodawcy rozumieją, co to w ogóle znaczy - do przemyślenia) - można rozważyć także oceny od copywriterów dla zleceniodawców - i ten, kto ma średnią poniżej ileśtam, nie mógłby wystawiać ocen (takie rozwiązanie dlatego, że patrząc na niektóre zlecenia pojawia się poważna wątpliwość, czy ktoś taki ma w ogóle prawo oceniać czyjąś pracę pisemną) + mi się podoba pomysł zrobienia giełdy już napisanych tekstów, czy to już jest jakoś serio w planach, czy to było na razie tylko takie hasło?
  18. Pomysł ze zmianą systemu rezerwacji jest bez sensu, a w dodatku jeśli np. ograniczy się możliwość ponownej rezerwacji, to będzie gorzej niż aktualnie jest. Nie rozumiem, co to za problem zapisać sobie napisany tekst, przedłużyć rezerwację, a później skopiować go z powrotem - chyba komputerem każdy posługiwać się potrafi, skoro jest copywriterem. Fakt, że trzeba pilnować, aby termin nie upłynął, ale tak to już jest - o swoje interesy trzeba dbać. Aktualne 6 godzin jest wygodne - publikowane zlecenia rzadko kiedy wymagają więcej czasu. Poza tym, tak jak mówię - dostępna obecnie możliwość ponownej rezerwacji rozwiązuje tego typu problemy.
  19. Kolejną kwestią są te teksty próbne - skoro już wprowadza się mechanizm "odsiewu", to bez sensu zostawiać jeszcze jeden, który ma z założenia pełnić podobną funkcję. Jeśli są oceny, to nie powinno być próbek lub odwrotnie. + Ja akurat mam ponad 300 tekstów napisanych i szczęśliwie otrzymałam dziś oceny, które pozwalają mi na realizację zleceń lepiej płatnych. Przewiduję jednak, że długo to nie potrwa, ponieważ poprzednim razem, gdy ten system był próbowany, Zleceniodawca, dla którego napisałam mnóstwo tekstów, których nie zwrócił do poprawy, nie odrzucił i są aktualnie w użyciu skorzystał z okazji uwidocznienia swojej uprzejmości i wstawił mi 3. Powstaje pytanie - skoro tekst był słaby, to czemu wstawił go na stronę, nie chciał poprawek i w ogóle go zaakceptował? Poza tym chyba można blokować copywriterów (chyba, że nie), więc skoro tak nie zrobił, to chyba mu jednak odpowiadały te teksty. Odnośnie czasu oczekiwania, to już teraz widzę, że te droższe schodzą zwyczajnie wolniej. Zazwyczaj były rezerwowane w moment, a dziś wciąż widnieją na liście po paru godzinach, albo nawet od rana. Dla copywriterów nie jest to nawet najgorsze, bo skoro mniej osób widzi zlecenia, to zmniejsza się konkurencyjność, ale Zleceniodawcy faktycznie pewnie będą musieli sobie trochę dłużej poczekać.
  20. A czy zleceniodawcy przy wystawianiu ocen będą musieli uzasadniać te oceny? Bo w poprzedniej wersji tego systemu trochę słabo to funkcjonowało :(
  21. Ja mam pytanie odnośnie tej podwyżki prowizji - czy obowiązuje ona odnośnie tekstów napisanych, czy zaakceptowanych od 02.01.2018? Mam trochę tekstów, które napisałam przed Nowym Rokiem, ale zleceniodawca ociągał się do ostatniej chwili z akceptacją - czy wobec tych tekstów ma zastosowanie podwyżka prowizji, czy też można liczyć na zwrot?
  22. Na plus, ponieważ nie trzeba przeglądać miliardów stron, a na minus dlatego, że czasem fajnie poczytać, jakie zlecenia były i jakie osoby je wstawiały :D
  23. Przedwczoraj wysłałam drugiego maila w sprawie unikalności, ale nie dostałam odpowiedzi, więc chciałabym się przypomnieć :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności