Witam,
chciałbym poruszyć kilka kwestii:
Dlaczego odrzucenie tekstu równa się od razu z otrzymaniem oceny 1?
Ostatnio napisałem tekst do zlecenia, który wymagał napisania kilkunastu zdań na stronę www zleceniodawcy. Teksty o charakterze sprzedażowym na landing page.
Zlecenie wykonane w 100% zgodnie z zaleceniami, a mimo to odrzucone.
Zleceniodawca napisał, że odrzucił bo ma taką możliwość. Natomiast tekstu nie oceniał na 1 – w ogóle go nie oceniał. Strona automatycznie musiała w takim razie przyznać ocenę 1. W odniesieniu do opinii zleceniodawcy na temat tekstu, ocena 1 jest nieadekwatna.
W takim razie analogicznie każdy zatwierdzony tekst powinien równać się ocenie 5 (co też nie miałoby sensu).
Poza tym czemu takie odrzucenie tekstu „bo tak” ma wpływać na dostęp do lepszych tekstów oraz być widoczne dla zleceniodawców?
Numer zlecenia: 50151
Dlaczego zlecający w ogóle ma możliwość odrzucenia tekstu „bo tak”, nawet gdy spełnia ono wszystkie wymagania?
W moim odczuciu jest to po prostu niewłaściwe i powinno zostać ukrócone. Za wykonaną pracę należy się zapłata. Kropka.
Proponuję:
1. Brak możliwości odrzucenia tekstu „bo tak”. Powinna być możliwość zmuszenia przez GoodContent danego zleceniodawcy do zapłacenia za tekst, który spełnia przedstawione w zleceniu wymagania, a mimo to został odrzucony.
2. Po kliknięciu zleceniodawcy powinna wyświetlać się całkowita liczba zleconych przez zleceniodawcę tekstów oraz ilość procentowa i bezwzględna tekstów odrzuconych.
Czasem mam wrażenie, że część ze zleceniodawców, którzy tak chętnie odrzucają teksty, zbiera za darmo teksty/inspiracje od kilku zleceniodawców nie płacąc im za to.
Inny przykład.
Dzisiaj napisałem tekst nt pościeli. Tekst napisany wg wymagań podanych w zleceniu (wciąż dostępne nr 50654). Zarzut: „Lanie wody.” oraz „Ani razu nie wspomniał Pan o wymiarze a o tym to chyba był tekst?” Przy czym teksty są dokładnie takiego rodzaju, jak te w załączonych do zlecenia linkach, uwaga o wymiarze wydaje mi się niemerytoryczna, będąca po prostu pretekstem do odrzucenia tekstu.
Moim zdaniem zlecający powinien w takiej sytuacji nie mieć możliwości odrzucenia tekstu. W przypadku notorycznego odrzucania tekstów - zbanowany z portalu i obciążony kwotą za zamówione (mimo, że odrzucone) teksty.
PS Pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanki copywriterów z portalu :)
Miało być od wykonawców