Skocz do zawartości

Baba Jaga

Forumowicze
  • Postów

    233
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Baba Jaga

  1. Ooooj, to niedobrze ? Macie jakieś alternatywne miejsca, w których piszecie teksty? W zasadzie mam stałego zleceniodawcę i jest to dla mnie praca "po godzinach", ale lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć Szkoda bardzo - na GC zaczynałam przygodę z pisaniną. Taki sentyment mi został, dużo się tam nauczyłam. Pomimo tego, że to dżungla była
  2. Hej Po latach świetlnych wchodzę na GC i co widzę ..... szalllleństwo, dwa zlecenia ! ? I pytanie - czy to mi GC zablokowało widoczność zleceń z powodu długiej (bardzo) nieobecności, czy po prostu tych zleceń do napisania zwyczajnie nie ma? ?
  3. Nie otrzymałam PIT do domu. Dotąd przysyłany był pocztą. Czy Wy dostaliście?
  4. Spójrzcie skarbeńki na poniższe wytyczne: 3300 zzs, spełniający wymogi językowe, ortograficzne, stylistyczne i interpunkcyjne, wyróżnienie leadu, wkomponowanie linków w tekst w formie anchora, stworzenie 2–3 śródtytułów nagłówków wg własnego pomysłu, śródtytuły w formie <h2>, zgodny z ewentualnymi wytycznymi klienta, linki nie mogą znajdować się w leadzie i nagłówkach, w każdym z akapitów powinno znaleźć się wyboldowane słowo lub całe zdanie, nagłówki nie powinny być punktami (wyjątek to „6 sposobów na…”) przed wysłaniem proszę o sprawdzenie poprawności linków, interpunkcji oraz literówek Skopiowałam z jednego aktualnego zlecenia. 13,77 zł na rękę za taki tekst - 4,17 zł netto za 1000 zzs. A to i tak dużo jak na realia GC. To artykuł przeznaczony na jeden ze znanych portali budowlanych. Wiecie, za ile można pisać takie teksty na umowę o dzieło u źródła? 30 zł netto za 1000 zzs. A wiem, że nie jest to i tak górna półka. Wiecie, ile oferuje Pani architekt poszukująca osoby, która napisze jej kilka tekstów miesięcznie na bloga podpiętego do swojej strony internetowej? 40 zł netto za 1000 zzs. Wiem z własnego podwórka Nie piszę tego po to, żeby się pochwalić. Piszę po to, żeby uzmysłowić GC i Wam - ile warta jest nasza praca. Zleceniodawcy i portal bogacą się na naszej ciężkiej pracy, copywriterom dając żenującą kasę. I jeszcze podkręcają śrubę z brakiem możliwości rozliczenia podatku. Jestem wdzięczna Panu Bartkowi Tokarskiemu, dzięki któremu mogłam rozpocząć przygodę z pisaniem, ale mam wrażenie, że odkąd nie ma Pana Bartka, ten portal stracił serce dla copy. Do tych, którzy nauczyli się już pisać. Może macie ograniczoną ilość czasu. Może pracę etatową. Może nienormowany czas pracy. I boicie się, że nie podołacie systematycznym zleceniom prywatnym. Ja też się bałam. Nie bójcie się. Umówiłam się na 10 tekstów miesięcznie, a kasę mam z tego 7 razy większą, niż z pisania tutaj. Załóżcie sobie konto na LinkedIn. Wysyłajcie zapytania w necie. Szukajcie zleceń gdzie indziej, bo tu nie zarobicie godnie. Da się zatrudnić na umowę o dzieło i pisać za godziwą stawkę. Uwierzcie w siebie ?
  5. Hej. Poczytałam nieco o "Polskim Ładzie" w kwestii umów cywilnoprawnych i ich ozusowania. Powiem - mam niezły mętlik. Wie ktoś, jak to się ma do umów o dzieło z przeniesieniem praw autorskich na zlecającego? Załóżmy, że pracuje etatowo i dodatkowo pracuję na taką właśnie umowę. Będę musiała ponieść jakieś dodatkowe koszty (zus, podatek)?
  6. Poczytałam. Przyznam, że też nie przeczytałam dokładnie maila z sierpnia. Podzielam wzburzenie copywriterów.
  7. Mamy obecnie 2 strony. I nie jest piątek Tylko czy o to chodzi? Szczerze - łapiąc prywatne zlecenie za bardzo fajną kasę - komu będzie się chciało pisać tu za ułamek tej kwoty? Chyba już tak zostanie, że na portalu copy się uczą, a jak się nauczą, to uciekają. Tylko czy o to chodzi ... żeby tak było? Nazwijmy rzeczy po imieniu - jest wyjątkowo kiepsko. Ale że 1000zł? Chyba pisząc codziennie i hurtowo.
  8. Zajrzałam na platformę ... 4 strony, a pamiętam (nie tak dawno temu - kilka miesięcy temu), kiedy było stron 12. Oferty cenowe są żenujące. Może z 10 zleceń ma zapłatę na poziomie wyższym, niż 5 zł za 1000 zzs. Reszta to tak niskie kwoty, że aż szkoda na to patrzeć, a dopiero co napisać. Przykro mi na to patrzeć, bo zaczynałam od tego portalu. Pozwolił mi zderzyć się z każdym typem klienta i sporo nauczyć. Chętnie nadal pisałabym na GC, ale nie za taką kasę. Wychodzi na to, że wszyscy się na GC uczymy, a potem szukamy prywatnych zleceń za godną stawkę. W ten sposób GC traci dobrych copy. A szkoda. Mogliby zostać i propagować "dobre pisanie" dla rzeczowych zleceniodawców, a nie tylko byle jakie dla "Januszów biznesu". Czy GC robi coś, aby zmienić ten stan rzeczy? Póki co, to taka równia pochyła ... niestety.
  9. Tak jak i ja. Dawno nie pisałam na platformie. Teraz rozważę, czy w ogóle warto. Przerażają mnie dodatkowe koszty, tym bardziej że zleceniodawcy proponują żenujące pieniądze. Wiem, że to nie wina GC, tylko tego, że żyjemy w państwie, które zwyczajnie okrada obywateli. Jednak niesmak pozostaje.
  10. Bez kozery powiem - sztos W porównaniu do czasów (ubiegły rok), kiedy momentami wszystkie zlecenia mieściły się na połowie strony - teraz jest naprawdę spoko. Ktoś wie, czy nadal funkcjonuje brak ograniczenia w postaci anulowania jednego tekstu w czasie doby? Wczoraj wieczorem musiałam anulować po latach świetlnych i nie wiem, czy mi to na GC "wisi" w pamięci ?
  11. Jesteś copywriterem, tak? Jestem zdziwiona, czytając Twoje niechlujne wypowiedzi pozbawione stylistyki i znaków przestankowych. Wystawiasz sobie niechlubną laurkę. W temacie. Multikonta na pewno były, i nie wiem, czy nadal są - problemem. To jest odbieranie szansy copy, którzy piszą "dorywczo", czyli takim jak ja. Loguje się po pracy o 17 i cóż zwykle widziałam? Ochłapy, bo wszystko za w miarę spoko cenę, zarezerwowane. Jeśli udałoby się zmobilizować zleceniodawców do wrzucania fajnych zleceń po godzinie 17 (jest tu sporo osób dorabiających sobie po pracy etatowej), to już w ogóle byłoby super Też mam takie wrażenie I bardzo dobrze, że zaczęliśmy "się cenić"
  12. W temacie dyskusji o stawkach. Jest jak zawsze i jak wszędzie. Niektórzy zleceniodawcy płacą w miarę ok i są "normalni", inni zachowują się jak na polu bawełny Niestety mam wrażenie, że tych drugich jest więcej ?
  13. Nie chcę zapeszać, ale tylu zleceń od dawna nie było .... 8 stron! Czyżby wprowadzenie blokady na peselu pomogło?
  14. Jeszcze bardziej bym to zaostrzyła. Jeśli właściciel konta przez 1 miesiąc nie napisze co najmniej 1 tekstu, a 90% rezerwacji jest anulowanych (te dwa warunki musiałyby zostać spełnione)- to już dla mnie byłoby podpadające i wskazujące na przekręt. Przecież ktoś, kto zakłada tu konto, robi to z powodu zarabiania poprzez pisanie, tak? Oczywiście zdarzają się sytuacje losowe, kiedy ktoś zachoruje, miesiąc ma L4 i nie może zarabiać dodatkowo, również pisać na GC .... ale wtedy nie rezerwuje i nie anuluje tekstów, tylko nie podejmuje żadnych działań. Też zauważam już utrudnienie pracy poprzez możliwość anulowania tylko 1 tekstu dziennie. Dobrze uzasadnił to pawig. Po czasie też uważam, że uderza to w pracę uczciwych copy i rozwiązanie sprawy multikont powinno być inne.
  15. Tak, to jest problem. To byłoby bardzo dobre rozwiązanie sytuacji. Faktycznie zachwycając się, nie pomyślałam, co z tekstami odesłanymi do poprawy, których nie chcemy poprawiać. Jeśli taki anulujemy, nie mamy możliwości anulować już nic w tym dniu. O ile dobrze zrozumiałam ?
  16. RE WE LA CJA !!!! To drastyczny krok, ale konieczny. Gratuluję konkretnej decyzji Powinno pojawić się więcej wartościowych tekstów, które nie znikają w trzy sekundy
  17. Czasem mi się zdarza ... kiedy przychodzę wyrąbana z pracy i stwierdzam, że wypadałoby w końcu coś napisać, ale mózg odmówił posługi już o 17 Nikt nie rozumie, ponieważ są to subiektywne oceny zleceniodawców Zleceniodawcom samo podpowiada przy zamieszczaniu zlecenia — jak ktoś słusznie już kiedyś zauważył. Fajnie byłoby, gdyby GC zamieścił te podpowiedzi celem naszej weryfikacji. Kilka głów praktyków, to nie to samo co jedna teoretyka
  18. Wprowadził to Pan Bartek. Natomiast — nie pamiętam już, jakie były parametry. Dokładnie. Wprowadził to wtedy, kiedy wyszła afera z multikontami. Przynajmniej tak tu napisał wtedy. Natomiast — żeby nie wylać dziecka z kąpielą, nie może ten limit być zbyt rygorystyczny I bardzo dobrze. To była długo oczekiwana zmiana Z tym trzeba się liczyć. U mnie około 40% zleceniodawców oceniło moje teksty. Zauważyłam też, że przyjęło się, że teksty preclowe bardzo rzadko podlegają ocenie lub wcale (może nie ma takiej możliwości?) Oczywiście, że nie różnią się tylko długością Dlatego mnie zawsze oburza, że niektórzy zleceniodawcy za artykuł z "innymi formami" płaci jak za precla. Z drugiej strony — GC bardzo pojechało po bandzie, że tak kolokwialnie rzecz ujmę, ponieważ zleceniodawcy otrzymują podpowiedzi — co powinien zawierać konkretny tekst. I tutaj są kwiatki — precel jest źle przez GC opisany, ma zawyżone wytyczne. Może dlatego zleceniodawcy, tym właśnie się kierując, życzą sobie nie wiadomo co za kwotę jak za precla. Jeszcze w temacie tekstu preclowego ... główne założenia to: Ma tytuł. Jest unikalny. Zawiera słowa kluczowe. Nie jest za długi (min. 1000 – max.1700 zzs). Ani słowa o listach, punktowaniach, śródtytułach, czy "innych formach", jak to ostatnio rozłożył mnie na łopaty jakiś zleceniodawca, oferując zlecenie na tekst za żenujące pieniądze. Tymczasem GC zdecydowanie ambitniej określa ten rodzaj tekstu. Co ogólnie jest dla mnie nie do przyjęcia, a dla zleceniodawców "w to mi graj".
  19. Ad 1. Wprowadzenie przymusowej oceny przez zleceniodawcę nie wyjdzie nikomu na dobre. Zdarza się nie trafić w gusta, zdarza się błędnie zinterpretować wymagania zleceniodawcy szczególnie wtedy, kiedy opis jest niedokładny. Zdarza się, że tekst jest poprawny, jednak nie do końca podoba się zleceniodawcy. No i w końcu zdarzają się Janusze biznesu, którzy wystawianiem zaniżonych ocen poprawiają sobie samoocenę. Na pewno chciałabyś, żeby zleceniodawca MUSIAŁ taki tekst ocenić? Nie zgadzam się na przymus oceniania tekstów. Ad. 9 Ja piszę dorywczo. Piszę wtedy, kiedy pozwala mi na to czas. Nie uważam się za krwiopijcę Ad. 11 Prawda jest taka, że dopóki będą osoby, które piszą za tak żenującą kasę artykuły inne niż precle, dopóty takie zlecenia będą się pojawiać. To kwestia indywidualna, czy chcesz pisać, czy nie. Natomiast nie podoba mi się, że za taką stawkę zleceniodawcy wystawiają teksty, które preclami nie są. I tyle. Jest nałożony limit rezygnacji z tego, co pamiętam. Chyba że zdjęto, nie informując nas o tym. Prośba do GC — o przypomnienie parametrów dozwolonych rezygnacji.
  20. Bardzo dziękuję za czas poświęcony na analizę punkcików Szczegółowa analiza i jasne czytelne odpowiedzi. Czekamy na decyzję w sprawie dopisków „zobaczę co da się zrobić” Pozdrawiam
  21. Dziękuję Nie było mnie tu wtedy jeszcze, tu nie pomogę niestety. Spoko. Uważam, że zawsze warto zawalczyć o zmiany na lepsze Z doświadczenia wiem, że nie zawsze ci „na górze” zdają sobie sprawę ze wszystkiego, co dzieje się „na dole”, ponieważ nie są na „pierwszej linii ognia” i zwyczajnie mogą nie wiedzieć, a tym samym, nie dostrzec problemu . Czasem tylko praktyk może go wskazać Korzystam z tej opcji, mam kilku ukrytych zleceniodawców. Jednak nie jestem tak drobiazgowa jak Ty . Piszę chyba mniej niż Ty, może dlatego nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. Ponadto — zauważyłam, że niektórzy mają kilka nicków . Zauważyłeś? Te same, lub podobne opisy. Hmmm ... to tak wolno? Masz rację.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności