Skocz do zawartości

Baba Jaga

Forumowicze
  • Postów

    233
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Baba Jaga

  1. No tak ... muszę w takim razie stosować się i pisać na styk Skoro tekst się spodobał i nie było innych zastrzeżeń — mógł też zwrócić tekst z dopiskiem: "Paaaaaniii — weź nie szalej, skróć" i w ciągu chwili bym skróciła . A nie od razu 4 bez szansy poprawy
  2. Też się zdziwiłam ... poniżej, żeby nie być gołosłowną, zamieszczam pełne uzasadnienie: Poniżej przesyłamy uzasadnienie oceny 4 tekstu z godziny 2019-10-24 22:56:23 przez Klienta: Tekst jest ok, ale w przyszłości proszę trzymać się wytycznych - 5000zzs +/-150. Pozdrawiam
  3. Przyszłam się pożalić na swoją ślepotę. Jak byk stoi w opisie: 5000 znaków (+ - 150) ... nie zauważyłam, doczytałam po czasie. Poniosła mnie ułańska fantazja i trzasnęłam 5400. No i otrzymałam czwóreczkę — w uzasadnieniu, że tekst ok, ale za długi. Jak to jest u Was? Zdarza Wam się takie faux-pas ? W sensie — czy lepiej nie być za dobrym i pisać na styk?
  4. Kiedyś nie pasowało większej ilości Copy Ale spoko, ogarnęłam i przyjęłam.
  5. Gwoli ścisłości. Ja się nie „pluję”, tylko komunikuję problem, który kilka miesięcy temu również był sygnalizowany. To, że dla Ciebie, czy innych jest to "byle co", nie znaczy, że dla mnie również. Ot, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ponadto — przyznałam, że skoro dla innych nie jest to aż tak duży kłopot, odpuszczam temat. Więc po co te wypociny?
  6. Spoko Naprawdę rzadko zdarzają mi się teksty do poprawy. I może faktycznie panikuję. Wychodzi ze mnie „Pani Tabelka” - baba z biura, która wszystko lubi mieć w jednym miejscu i maksymalnie uproszczone Czasem lepiej odpuścić. Więc odpuszczam
  7. Ano tym, że jeśli zwrócono do poprawy dwa teksty, to nie widzisz tego. Masz "na tapecie" jeden ... taki surprise może Ci się trafić, że napiszesz poprawkę, zatwierdzisz. Ooooops ... kolejny ... skąd on się tam wziął ? Naprawdę? Jeszcze jeden? Jasny gwit - kolejna poprawka, a ja mam i tak mało czasu na napisanie właściwego, który sobie zarezerwowałem w międzyczasie. Taka tam, mała dygresja w temacie zasadności. Niech będzie.
  8. Ależ się oburzyli, proszszsz Rzadko trafiają mi się teksty do poprawy, ale się trafiają. Jeśli (teoretyzując) trafiłyby się dwa w jednym czasie i miałabym zarezerwowany kolejny — mogłabym się pogubić. Notujecie sobie, co piszecie? Czy pamiętacie wszystkie do 7 dni wstecz? Spostrzeglibyście się, że brakuje wam dwóch w archiwum po kilku dniach? Hm. Lubię proste rozwiązania. Zwyczajnie. Jeśli coś jest do czegoś stworzone — ma działać i tyle. Wy macie taki sposób na życie i pracę, ja inny. Lubie mieć poukładane jak należy. W temacie blokowania zmian — to nie jest zmiana. Jest to naprawienie błędu w działaniu GC. Pewnie, że tak. Tyle że ja nie piszę zleceń prywatnych. Próbujecie mnie przekonać do rzeczy, które nie są mi potrzebne, negując konieczność prawidłowego działania portalu. Nie rozumiem ? Ale spoko. Koniec tematu, mam nadzieję, że naprawią
  9. Nie należy szukać usprawiedliwienia i trybów alternatywnych dla czegoś, co powinno (po prostu) działać, bo taka jest jego rola. Pewnie, że mogę zaglądać na skrzynkę, czy do zakładki "aktualnie realizowany" co godzinę, żeby sprawdzić, czy jakiś tekst nie został zwrócony do poprawy. Ale po co? Archiwum powinno działać nienagannie i to z niego powinnam się dowiedzieć czy ktoś mi tekst zaakceptował, czy zwrócił do poprawy, czy też odrzucił. Proste. Nie wiem, z jakiej korzystasz skrzynki, ale na Interii spam można liczyć w dziesiątkach dziennie. Ten pomysł nie jest dobry — szczególnie że korzystam ze smartwatcha, który wibruje mi przy każdym powiadomieniu. Szlag by mnie trafił, przysięgam
  10. Na maila to ja zaglądam raz za ruski rok ? Wśród spamu też łatwo przeoczyć A tak — zaglądam na archiwum i mam wszystko w jednym miejscu Super, oby się udało Dziękuję
  11. Ale screen ... czego? Zlecenie pojawia się do poprawy we właściwym miejscu, tak jak powinno, bez żadnej adnotacji, czy notatki, która mogłaby sugerować jakiś błąd. Natomiast znika całkowicie z archiwum — w ogóle nie ma go na liście w archiwum. Więc screen ... czego? Ponieważ znika z archiwum (a powinno tam zostać z adnotacją "do poprawy"), można z łatwością je przegapić. Nie każdy co godzinę zagląda do zakładkami z poprawkami, czy coś aktualnie wpadło. Jeśli ktoś dużo pisze — może być to uciążliwe.
  12. Potwierdzam. Zdarzyło mi się, że zlecenie całkowicie zniknęło z archiwum, po czym okazywało się, że jest w zleceniach do poprawy. Zgłaszaliśmy ten problem kiedyś, ale nic nie zostało z tym zrobione. Powinno w archiwum pozostać z adnotacją "do poprawy". Wtedy jest to dla nas czytelne. W sytuacji takiego błędu może się zdarzyć, że pominiemy jakieś zlecenie.
  13. Idzie ku dobremu — wiem, że to niewiele (dla copy piszących dużo i tanio), ale na początek spoko Ważne, że chęci są, które z czasem zostaną (mam nadzieję) przekute w czyny Dziś pisałam podziękowanie pożegnalne na odchodne dla mojej przełożonej: " Wielu sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym na kolejne dni, miesiące, lata".... i tego Wam życzę ... i nam
  14. Przyznam się, że kiedy podejmuję się napisania tekstu, to zerkam do swojego archiwum i sprawdzam, czy już pisałam dla tej osoby i czy wszystko było ok . Wielu pamiętam, ale nie wszystkich
  15. Nie wiedziałam. Mogłam o tym nie wiedzieć, ponieważ zajmuję się pisaniem tekstów, a nie zbijaniem kapitału na poleceniach. Także zdarza mi się rzadko. Dwie czwórki, piszę od lutego.
  16. Chłoooopie !!!!! ? Raz — skąd Ci się nagle wzięło 100 zł na koncie, skoro nie pisałeś tekstów? Myślałam, że rozdawnictwo to tylko w PIS ... ale jeśli tu też dają, to ja też nie pogardzę i poproszę Dwa — jeśli teksty pisałeś tak jak to powyżej, to chyba tylko się cieszyć, że cokolwiek udało Ci się zarobić. Nie pamiętam, żeby Goodcontent zapowiadał, że mają zajść jakieś zmiany w systemie ocen. Można reklamować. Piszesz na maila do GC i zgłaszasz niesprawiedliwą ocenę. Goodcontent się przyjrzy i zdecyduje, czy faktycznie jest niesprawiedliwa.
  17. Nie idź w stronę światła, bo to może być pociąg do Koluszek w tunelu. Tłumaczenie. Nie idźmy w stronę przymusu oceniania przez zleceniodawców, bo nagle okaże się, że nikt nie ma minimalnej średniej uprawniającej do wyżej płatnych tekstów. Może być tak, że zleceniodawca, JEŚLI BĘDZIE MUSIAŁ OCENIĆ, oceni na 4. Bo coś mu nie pasuje, bo temat nie do końca wyczerpany, bo w gusta nie trafiłam, bo coś tam jeszcze. Już lepiej niech zostanie jak jest.
  18. Tak samo, jak to jest w przypadku ID — możesz sortować wszystkie parametry. Od najmniejszej do największej i odwrotnie: stawka brutto za ilość znaków, cena całkowita itd. Żadnych innych udogodnień nie zauważyłam A i owszem — również zauważyłam taką tendencję. Było wiadomo od początku, że tak to będzie wyglądać, dlatego tak bardzo broniliśmy się wszyscy przed wprowadzeniem ocen. Na darmo.
  19. Aaaa, no chyba że tak. Nie mam możliwości podglądu ... mogłam się pomylić ?
  20. Mam pytanko. Nie dostrzegam różnicy w kwocie na konto, jaką oferuje zleceniodawca teraz i przed 1 października. Przykładowo, zlecenie z dziś — kwota 8,57 zł za 1000 znaków, 30 zł brutto, 17,38 zł na konto. W ubiegłym tygodniu zlecenia u tego zleceniodawcy wyglądały dokładnie tak samo kwotowo. Gdzie jest różnica tego 1%?
  21. Czekam z niecierpliwością — ta sprawa jest dla mnie akurat niezwykle ważna, ponieważ z obawy przed sytuacją, którą opisała elles, rzadko podejmuję się pisania długich tekstów. No właśnie o to mi chodzi. O taką właśnie sytuację. To nienormalne, żeby takie sytuacje się zdarzały. To dezorganizuje nam pracę. Copy pewnie przełknął zniewagę, Pan Bartek musiał nieźle się napocić
  22. Czasem zdarza mi się (szczególnie w ulubionych tematach), że mnie poniesie i napiszę kilkaset znaków więcej. Z własnej woli i na moją odpowiedzialność, ponieważ uważam, że ujmując temat w inny sposób, tekst straciłby na tym. Jeśli natomiast zleceniodawca, wysyłając mi tekst do poprawki, zażądałby dodatkowych kilku setek, bo ma taki kaprys i czegoś wcześniej nie ujął w opisie zlecenia — zakwestionowałabym. Zaznaczę, że nie miałam dotąd takiej sytuacji. Podejmując się napisania tematu, tak rozplanowuję tekst, aby zmieścić się wymaganej ilości znaków. Jeśli uważam, że temat jest zbyt obszerny na podaną ilość znaków, nie tykam. Dla mnie osobiście bardziej problematyczne są tematy typu: 5000 znaków — rękawiczki ze skóry. Ileż można lać wodę? ? Pytanko z innej beki. Przeglądam zlecenia — tekst na 14.000 znaków. W opisie zlecenia podany jest czas realizacji 6 dni, nawet zleceniodawca widzi, że to tekst nie do napisania w 6 godzin. Jak to się ma do naszych 6-godzinnych obwarowań napisania tekstu? Goodcontent — może pomożecie nam trochę i wprowadzicie w końcu wydłużony czas realizacji długich zleceń?
  23. Właśnie. Dlatego również optowałam za tym, żeby tekst do poprawy nie blokował rezerwacji innych zleceń. Należałoby również na cito poważnie przyjrzeć się tematowi czasu realizacji zleceń. To niedopuszczalne, żeby pisząc rozległy skomplikowany tekst na 10000 znaków (jak ja wczoraj na przykład) zerkać nerwowo na zegarek i kombinować z powtórną rezerwacją, jeśli czasu nie wystarczy. Czas na realizację długich tekstów powinien być zwiększony. 6 godzin to za mało. Zdecydowanie.
  24. Wiesz. Ja pracuję, teksty piszę po pracy, czyli wieczorami. Nie śledzę tekstów na bieżąco, ponieważ mam zbyt dużo pracy w pracy. Boszszsz, jak to zabrzmiało — jakby inni siedzieli i nic nie robili . Do brzegu. Twoja opcja wydaje mi się jakby ... luksusowa, ale tak to tylko w erze . Życie nie jest sprawiedliwe. Minusy opisali również poprzednicy, przychylam się. Nie ma za co dziękować. Wszyscy w tym siedzimy. Trzeba sobie ułatwiać życie I wszyscy czekamy na zmiany, mam nadzieję, że in plus nie tylko dla zleceniodawców, ale również dla copy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności