Skocz do zawartości

ellses

Forumowicze
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ellses

  1. Też chętnie się dowiem! Ja podjęłam studia na Uniwersytecie Śląskim na kierunku Sztuka Pisania. Jestem ciekawa, czego się praktycznego dowiem, ale to dopiero od października.
  2. A to u mnie powiem szczerze cały zamysł pisania, za które ktoś chce mi płacić, pojawił się podczas urlopu macierzyńskiego Nudy, to człowiek zaczyna szukać pasji i pomysłów na świetny biznes
  3. @Baba Jaga U mnie to jest o tyle utrudnione, że mam rocznego synka w domu Co chwilę kradnie mi myszkę do komputera, próbuje zjeść buta, jest głodny albo akurat chce wejść na łóżko, z którego za moment spadnie. Dlatego najlepiej pisze mi się po nocach
  4. Jak naprawdę przysiądę i wiem, o czym piszę to około godzinki. Ale prawda jest taka, że zwykle robię piętnaście rzeczy naraz i nawet facebook kusi, więc zajmuje mi to nawet dwie, trzy godziny. Nie jestem z tego dumna
  5. @GoodContent.pl Panie Bartłomieju, mam bardzo, bardzo pilną sprawę. Piszę właśnie do Pana maila i wręcz Pana błagam o szybką odpowiedź.
  6. @encenc Ja jak zaczynałam pisać i odkryłam, że po wysłaniu nie ma poprawek, to się zdziwiłam! Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że póki tekst niezaakceptowany... kwestia dodatkowego czasu, który zyskuje się na edycję tekstu to chyba nie problem w momencie, kiedy możemy do woli rezerwować zamówienie na kolejne 6 godzin. Mnie zdarzyło się raz, że w edytorze z jakiegoś powodu nie widziałam, że mi enter wskoczył i nagłówek się podzielił w połowie zdania na pół. No i raz bardzo widoczne powtórzenie, które zauważyłam minutę po wysłaniu
  7. No tego o tyle nie jestem pewna, co właśnie jestem w trakcie pisania tekstu na 40 tys znaków. Nie muszę mówić, że ciężka sprawa przy tych sześciu godzinach i najpewniej będę tekst kończyć jutro, bo czas klienta nie nagli, a ja dziś nie mam go już zbyt dużo.
  8. Wiecie jak znaleźć imię i nazwisko klienta i wysłać do niego wiadomość po zarezerwowaniu zlecenia od niego? Głupota straszna, ale nigdzie nie ma żadnej możliwości kontaktu jak się już weźmie tekst
  9. Ojej, a ja mam swoją pierwszą czwórkę. Wśród czterdziestu piątek nie zmienia mi ona dużo, ale to ta pierwsza i zastanawiam się, często Wam się zdarza taka uzasadniona, której nie zamierzacie podważać? Jakie są te uzasadnienia? Tekst z kilkoma radami dla mężczyzn o robieniu dobrego wrażenia dopracowałam solidnie, ale klientka stwierdziła, że rady były zbyt oczywiste. W zleceniu napisała, że rady typu używanie balsamu po goleniu dla pięknej skóry, używanie perfum, to pociągnęłam temat, który wydawał mi się właśnie taki oczywisty i pisałam o regularnych wizytach u fryzjera, o dbałości o ubranie itd. Jak to jest u Was? Tak z ciekawości pytam, żeby sobie pogadać
  10. @ZegarkiNaPrezent Proszę dać znać, o które zamówienie chodzi, może da się coś zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni
  11. @oryginalny nick Wiesz co, piszę na GC od maja, nie dużo, bo średnio jeden/dwa teksty dziennie, ale nie spotkałam jeszcze nikogo takiego, kogo rzeczywiście należałoby omijać. Jeden pan, który przenigdy nie akceptuje tekstów i dzieje się to z automatu po tygodniu, ale nic więcej, więc myślę, że takie mało profesjonalne zachowania wśród klientów nie są jednak tak częste.
  12. Ja myślę, że to jest taka taktyka. Teksty za zdecydowanie zbyt niską stawkę, ale w zamówieniu prywatnym, to będzie wyglądać dobrze i ktoś to w końcu napisze, bo nawet powiadomienie dostanie.
  13. Tak, tylko Ty mówisz o sytuacjach, w których z jakiegoś powodu rezygnujesz z pisania tego tekstu, a ja o tym, że można go ani nie napisać, ani nie zrezygnować. Po prostu zostawiasz zarezerwowane zamówienie i nie robisz nic. Czas mija sam, po 6 godzinach zamówienie wraca do dostępnych na liście. Uważam, że nie byłoby to dla mnie krzywdzące, gdyby oczekiwano ode mnie po prostu jakiejś reakcji - napisania, wysłania, przedłużenia rezerwacji, albo zrezygnowania. Bo to o czym Ty mówisz, to mnie też się oczywiście zdarza - widzę bliski mi temat, rezerwuję szybciutko, po czym doczytam szczegóły i rezygnuje. Albo nagłe jakieś sytuacje zmuszają mnie do rezygnacji. Ale rezygnacji, a nie pozostawienia zarezerwowanego zamówienia i olania sprawy.
  14. Rezerwować tekst po 4-5 dni? To taki ktoś sobie w nocy budziki ustawia, że mu się rezerwacja kończy i musi wejść i ponowić? Z drugiej strony zdarzało mi się trzymać tekst troszkę dłużej, bo wiedziałam, że go napiszę, ale najczęściej czas mam tylko wieczorami, więc zamówienie zdarzało mi się trzymać te pierwsze 6 godzin i nie napisać ani litery, po czym po ponowieniu napisać wszystko w godzinę. Tak prawdę mówiąc, to dla mnie to ponawianie rezerwacji to cudowna sprawa, pisałam na jednej stronie, gdzie ilość czasu była dopasowana do długości tekstu, ale czas ten był absolutnie ostateczny - nie dało się nawet zrezygnować z wykonywanego zlecenia. Przejście na GC pod tym kątem to cud, miód i orzeszki, szczególnie że mam małe dziecko w domu i to często ono zarządza moim czasem wolnym. Mnie za to zastanawia inna kwestia i może nawet jest to troszkę pomocne właśnie przy tej sprawie, mianowicie dziwi mnie troszkę, że za samoistne zakończenie czasu rezerwacji bez wysłania tekstu czy rezygnacji nie ma żadnych konsekwencji. Powinny moim zdaniem być, chociaż jakieś drobne. Tak na zasadzie traktujmy się poważnie - piszesz teraz albo później, ewentualnie rezygnujesz, a nie że bierzesz i jedziesz na wycieczkę rowerową, a klient czeka.
  15. W zakładce Finanse zauważyłam już jakoś parę dni temu, że nie ma żadnej informacji co do wymagań, tylko po prostu „Gratulacje! Możesz realizować najlepiej płatne zamówienia!” i zastanawiałam się właśnie, co to za kolejne zmiany w tak krótkim czasie...
  16. A ja mam trochę inne pytanie. Na napisanie i wysłanie tekstu mamy 6 godzin, podczas których można z zamówienia zrezygnować. Ale czy coś grozi za to, że ten czas minie sam, a tekst nie zostanie wysłany, ani się z niego nie zrezygnuje?
  17. No to nie będę tego podważać. Wydaje mi się, że tutaj na forum też raczej nikt nie wspominał, że się nie załapał. Z drugiej strony mam pytanie z czystej ciekawości, ilu jest aktywnych copywriterów na GC?
  18. @Baba Jaga Miałam dokładnie to samo odczucie. Na ten moment mam ocenę 5,0, ale piszę od miesiąca, a wiem dobrze jak to jest z ludźmi. Przy ilości tekstów, które piszą osoby rzeczywiście zaangażowane w platformę ciężko mi uwierzyć, że nie pojawią się żadne błędy i klienci, którzy właśnie wymagają niemożliwego. 4,5 to sprawiedliwa i rozsądna opcja.
  19. Piszę na platformie od niecałego miesiąca i na 35 napisanych przeze mnie tekstów mam 17 ocen 5 a reszta po prostu zaakceptowana bez oceny. Więc chyba nie ma uzasadnienia dlaczego tekst nie powinien mieć piątki a jednak w opinii klienta jakoś na nią nie zasługuje, ja tak to odbieram. Dobrze, że jest to uzasadnianie. Swoją drogą, jak reklamować taką niesłusznie daną niższą ocenę? Bo jak dostanę czwórkę z dopiskiem "ok, dzięki" to mnie szlag trafi.
  20. Ja też wyścigu szczurów nie zauważyłam. Zdarza się, że teksty znikają, ale bez przesady, wcale nie tak szybko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności