Od roku obserwuję, jak GoodContent stara się przeforsować system ocen. Zresztą można to zaobserwować, śledząc historię tego wątku. Obiecanki, że nie będzie systemu, wycofanie go i kolejny powrót.
Najciekawsze jest to, iż przyszedłem tutaj, gdy GC było reklamowane jako odróżniające się tym od konkurencji (textbookers), iż nie ma irytującego systemu ocen! Dzięki temu zacząłem tutaj pisać. Jednak obecnie jest tu gorzej niż na textbookers.
System ocen, którego miało nie być.
Trzeba tracić czas (więc i pieniądze) na to, aby reklamować niepoprawne oceny. Identycznie jak na textbookers - tam przynajmniej mieli zautomatyzowany system do tego. Tutaj trzeba spamować e-mail kontaktowy.
Klienci wystawiają głównie oceny, wtedy gdy im coś nie pasuje. Mówię ze swojego przykładu. Na napisanych 30 zleceń dla jednej osoby mam tylko 1 ocenę (negatywną). Dlaczego nie ma domyślnych ocen „5” dla nieocenionych?
Na obecny moment GC nie różni się niczym od textbookers, gdzie aktualnie skrócono czas realizacji wypłaty.
Ja nie mam zamiaru użerać się z klientami i z serwisem GoodContent za takie stawki. Wcześniej miało to sens bez systemu ocen - była to przyjemna forma dorobku. Obecnie to frustracja. Nie liczę na zmiany, ponieważ pisaliśmy o systemie ocen w tym wątku dziesiątki razy, a i tak Pan Bartłomiej Tokarski nas olewa i wprowadza swój zamysł. Widzę, iż teraz już przeszedł bez większego buntu ze strony społeczności.