Skocz do zawartości

jatosia

Forumowicze
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez jatosia

  1. Wysłałam maila z prośbą o przysłanie mojego egzemplarza 1. września br. i NIC - ani odpowiedzi, ani umowy - serio "na każde żądanie"?
  2. Ok, wobec tego jedno pytanie: dlaczego ostatni punkt umowy stworzonej przez Was brzmi: Niniejsza umowa została sporządzona w dwóch egzemplarzach, po jednej dla każdej ze stron? Piszecie 2 dokumenty: Regulamin, który musimy zaakceptować i umowę, którą tez musimy zaakceptować, żeby współpracować - a w przynajmniej jednym punkcie co do tego, czy mamy bez problemu otrzymać nasz egzemplarz umowy te dokumenty są rozbieżne. A może paragraf 11 umowy to tylko pozostałość po jakimś wzorze, na którym się opieraliście?
  3. To niby jasne, ale żeby "podanie" o to pisać, to już jakieś "dziwne jest", nawet jeśli mówi o tym regulamin cytowany przez @TextBookers.com - powinni jasno napisać: nie potrzebujesz swojego egzemplarza, wyślij jeden - dla nas, potrzebujesz dla siebie - prześlij 2, będzie to dla nas znak, że życzysz sobie odesłania.
  4. To po co był wymóg wysyłania Państwu 2 egzemplarzy? dla mnie było jasne, że jeden, po podpisaniu, Państwo odsyłają.
  5. Ja zawsze piszę na bieżąco - jeśli chodzi o teksty "rezerwowalne" - wypuszczam je "spod klawiatury" do 24 godzin od rezerwacji. Nigdy nie rezerwuję tekstów "ponad siły" co do ilości. IMO tekst powinien zostać zmoderowany też do 24 godzin od oddania go przez copy. Sprawa wałkowana chyba kilkakrotnie co do długości tekstów typu precel. "Za moich czasów" na TB pierwszy hurtowy rzut precli na 3000, 4000, a nawet 5000 miał miejsce końcem 2018 i początkiem 2019. I problem ten powraca mniejszymi lub większymi falami. Ale dopóki "nasz klient, nasz pan" nawet jeśli stwierdzi, że odchody pachną, to precle na więcej, niż 2000 zzs będą się zdarzały :/ Mój patent na takie teksty jest taki, że piszę precla na zzs z uwzględnieniem wszystkich słów kluczowych i wałkuję to samo 3-, 4- lub 5-krotnie, w zależności od liczby wymaganych znaków.
  6. Już nie wspominając śniętych moderatorów - znów mam przestój w moderacji i to tekstów, których termin jest naprawdę "na dniach"
  7. Od kumania to jest żaba, nie musisz być uszczypliwy. Tak, marketing bywa oparty w sporym % na kłamstwie; jednak każdy klient, który utworzy sobie tu konto i tak się zorientuje w sytuacji i część uznać to po prostu za wprowadzanie w błąd, co podkopuje wiarygodność i platformy i nas - piszących. I to mi nie "pasi" konkretnie. Bo tę info akurat łatwo może sprawdzić każdy zainteresowany. Jakby w ogłoszeniach postawić - oprócz ilości na jakość, to kto wie. Czy 500 wyszkolonych żołnierzy z odpowiednią bronią ma szansę pokonać 1000 chłopa z widłami?
  8. Już o tym chyba pisałam - ja bym, w 1. kolejności (na miejscu właściciela) pokasowała konta jedynie utworzone, bez żadnego napisanego tekstu, na które właściciel nie zalogował się ani razu od - powiedzmy - pół roku. Oraz te, na których są same odrzucone teksty (właściciel i tak nie ma pozwolenia na pisanie). Widziałam kolejne ogłoszenia - choćby na FB - "ponad 20 tysięcy copywriterów czeka na Twoje zlecenia". Tyle, że to wprowadzanie potencjalnych klientów w błąd, bo JEDYNIE ZAREJESTROWANYCH copy jest tu ponad 20 tysięcy, a w miarę regularnie pisze tu może kilkaset osób, a co jakiś czas zagląda i napisze tekstów za 100 zł / rok, może drugie tyle. Ale to wystarczy, żeby - jak widać - zlecenia - w miarę rozsądne pod każdym względem - spadały niemal natychmiast. "Kilkaset sprawdzonych osób, wciąć nowe osoby chętne do współpracy - to proponuje klientom GC"
  9. Też -ciągle ostatnio - w tej chwili mam właśnie widocznych 160 tekstów niby w moich kategoriach i tematach, chcę realizować, a tu ZERO. @TextBookers.com wyjaśnicie tę tajemnicę? Bo to już ciągnie się od momentem, kiedy zaczeła się posucha zw. z koronawirusem. albo nam się może na oczy ten wirus rzucił? A nie pamiętasz, co było rok termu? Też kicha
  10. Tyle, że jak jest 20 000 zarejestrowanych (teraz może już więcej), z czego - powiedzmy 10% stale pisze (jak jest co), to nowi i tak się nie nachapią nawet na waciki, bo mają problem z dobiciem do progu wypłaty A GC w każdym ogłoszeniu od kilku lat chwali się i taki liczbą zarejestrowanych copy, a nie piszących stale, czy chociaż sporadycznie (powiedzmy, że minimum to zarobek chociaż 100 zł, czyli progu do wypłaty na rok) a to różnica. Konta jedynie zarejestrowane, ale bez logowań właściciela przynajmniej przez kwartał - pół roku mogłyby być spokojnie kasowane. Bo wielomiesięczny brak logowania oznacza po prostu brak zainteresowania. Taki punkt mógłby być w Regulaminie.
  11. Jeśli chodzi o "Atrakcyjność dla klientów", to niech to nie będą kwoty wypłacane copywriterom! Pisałam już gdzieś kiedyś, że mamy inflację. Jeśli co któryś zlecający sam pisze na zlecenie to na pewno podnosi swoje stawki stosownie do podwyżek choćby prądu, bez którego nie da się ta drogą zarabiać (zdalnie).
  12. Bo GC będzie patrzyło przede wszystkim swojego interesu - swoją cząstkę zarobków dostanie niezależnie, czy teksty piszesz Ty, ja i inne osoby obecne tu od przynajmniej 2 lat, czy "świeżak", który zarejestrował się dzisiaj. To nie agencja SEO, która może zapłacić przynajmniej przeciętne pieniądze tylko konkretnej liczbie osób i dba jednak, aby osoby, z którymi współpracuje na umowę zlecenie, czy dzieło (zdalnie) mogły coś zarobić (nie jakieś grosze) w każdym miesiącu i kontynuowały współpracę, jeśli piszą dobrze. GC tu i ówdzie od lat daje ogłoszenia w stylu :"pisze dla nas 1000, 2000 (...) 20 000 copy" - tylko ,że podają zawsze liczbę ZAREJESTROWANYCH copy, a nie faktycznie piszących. Gdyby tak likwidować konta, jeśli właściciel od kwartału nie napisał nic (i ma 0 napisanych tekstów - nie piszę tu o tych, co napisali sporo i po prostu rzadziej tu zaglądają)), oraz tych, którzy mają wyłącznie odrzucone teksty (bo i takie kwiatki widziałam) to sprawa wyglądałaby o wiele bardziej realistycznie. Bo tu nie chodzi o to, żeby "stale piszący" mogli przynajmniej kilka stówek zarobić, tylko żeby GC na tym zarabiało, a klienci nie odchodzili z powodu długiego oczekiwania na realizację tekstów.
  13. Tego typu platformy nie biorą pod uwagę jednego: inflacji i podwyżek choćby za prąd, bez którego nie da się realizować tekstów. Ja rozumiem: konkurencyjność, ale nie wierzę, że osoby piszące poza takimi platformami nie podnoszą co jakiś czas stawek z powodu pójścia cen podstawowych artykułów w górę.
  14. A taks swoją drogą, skoro są coraz częściej okresy takiej posuchy, może warto pomyśleć o rozszerzeniu usług - np. o giełdę tekstów, zlecenia prowadzenia blogów , kont w mediach społecznościowych itd? To oczywiście jedynie pytanie @TextBookers.com - braliście to kiedykolwiek pod uwagę lub dopuszczacie taką możliwość, jeśli przychód spadnie Wam drastycznie z aktualnej działalności serwisu?
  15. To dziwne. Nowy właściciel chyba po to wysyłał listem za potwierdzeniem odbioru, żeby mieć 100% pewności, że każdy z nas dostał PIT. Napisz do nich i poproś, żeby sprawdzili w swojej ewidencji korespondencji, czy przyszła im podpisana zwrotka (nie wiem, może mieszkasz z rodziną, ktoś odebrał, podpisał i zapomniał Ci oddać przez roztargnienie), czy może cały list. , PS A od poprzedniego właściciela mailem dostałaś za tę część 2019 roku, kiedy GC był jeszcze jego? Jeśli nie, to sprawdź jeszcze SPAM
  16. Dostałam nawet 2: sprzed zmiany właściciela - na maila i od nowego właściciela pocztą tradycyjną, listem za potwierdzeniem odbioru i to już dość spory kawałek czasu temu, bo już się zdążyłam rozliczyć i US też oddał mi to, co nie jego
  17. Mam zaznaczony j.polski, realizuję: precle, zaplecza, tematyczne, opisy do katalogów, opisy produktów i zaznaczone wszystkie tematyki; wchodzę na TB, na teksty do realizacji i widzę (19:23, 25.03.2020) 59 tekstów; wchodzę na realizację zleceń, a tu jedno: 481708, obecnie zostało 9 tekstów z tego tematu. Zawsze było tak,ze jak były teksty np. eksperckie (nie mam do nich dostępu, bo się nie ubiegałam) lub w innych językach, to było to zaznaczone w "tekstach w innych kategoriach i typach", obecnie tutaj widnieje mi 0 Tak samo, jak wskoczyłaś na teksty zapleczowe i tematyczne: piszesz próbkę tekstu eksperckiego :-) I albo Cię przepuszczają albo nie - w tym 2. przypadku możesz znowu spróbować po jakimś czasie. No, chyba że się coś zmieniło? W 1. połowie 2019 roku nie było pandemii, a też były takie okresy i to sporawe. Przed 2018 rokiem też się to chyba zdarzało? Nie dam sobie ręki uciąć za to, ale chyba można znaleźć o tym posty sprzed kilku lat i na tym forum
  18. Owszem, piszemy tu dobrowolnie, jednak wszelkie uwagi dajemy "gratis" :-) Może kiedyś kilka osób zmądrzeje i jednak uzna, że żeby wymagać jakości, trzeba mieć: 1. realne wymagania, jak na konkretny rodzaj tekstów 2. chęć do odpowiedniej płatności. Wątpię, żeby jakakolwiek kobieta znalazła jakieś znane perfumy za 1/10 dotychczasowej ceny, a pan - sportowiec uwierzył, że znane markowe buty sportowe (nowe!) można kupić za 50 zł
  19. W 1. połowie zeszłego roku tez była kicha. Jak ktoś stale nie miał zleceń prywatnych, to nie miał tu czego szukać, bo trzeba by było odświeżać co chwila stronę, żeby co jakiś czas załapać się na jakiś bida opis do katalogu
  20. Widzę, że zlecenia są na tapecie - dodam i ja taki "kwiatek": zlecenie nr 112213: zlecenie preclowe, a wymogi, jak na świetnej jakości zaplecze, a nawet tekst tematyczny. Rozumiem: poprawność stylistyczna i brak błędów ortograficznych, ale reszta? Do tego nie trzeba było epidemii
  21. Też tak dzisiaj mam; a pisuję 4 rodzaje tekstów i mam zaznaczone wszystkie tematy; dopiero teraz pojawiło mi się kilka precli (po 4000 znaków, hmmm), choć licznik pokazywał,że powinno być ich ponad 40
  22. Na tyle znaków trudno lać wodę na każdy temat; ja jednak polewam,jak nie mam co robić - czasem rozpisuję się na 1000 zzs i zaczynam od nowa - znów na 1000 zzs, tylko innymi słowami i tak 3-4 razy. Konkrety? To precel. Jak ktoś daje temat jak na tekst między dobrym zapleczem i słabym t.tematycznym, to niech nie spodziewa się z mojej strony czegoś lepszego Poza tym chodzi chyba o katalogi stron, nie? A nie katalogi z OFERTAMI? A może się mylę?
  23. I co można napisać ciekawie w opisie na 300-500 zzs, gdzie same słowa / wyrażenia kluczowe zajmują nawet 20-50 zzs? A opis do katalogów na 1500 znaków? To już zakrawa na inny rodzaj tekstu - przynajmniej zaplecze (a o czym, to już zależy od konkretnych wymagań i samych słów kluczowych).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności