phillix

A nie uważacie, że dobra strona z ruchem nie wymaga już dodatkowego linkowania? Jestem święcie przekonany, że tak właśnie jest. Top pozycje na kluczowe frazy, a przy tym praktycznie brak linków z jakichś artykułów, blogów, for itd.

Czyli co będzie najlepsze? Każda unikalna treść?

A co jeśli strony są niemalże identyczne, a treści 1:1? Wtedy Google bierze pod uwagę inne treści w obrębie danej strony oraz ruch i na tej podstawie określa który link jest kanoniczny?

Mam 5 serwisów informacyjnych zarządzanych z jednego CMSa. Mam w CMS napisany tekst ze zdjęciami do atrakcji Zamku Książ i wyświetlam tę atrakcję na każdym z pięciu portali, przy czym jeden z nich jest głównym portalem i z niego jest największy ruch. Aktualnie ktoś zaimplementował rozwiązanie w CMS gdzie przy danej atrakcji wybieram kanonikala i na każdym z portali, w urlu z daną atrakcją dodaje się link kanonikalny do wybranego portalu (sama domena, bez konkretnej śnieżki url). Pytanie czy takie rozwiązanie jest dobre? Jak powinno się rozwiązywać kwestie trzymania tej samej treści na kilku różnych stronach? Zakładając, że nie redagujemy tekstu atrakcji.

To chyba normalne, że w weekendy rośnie, a początkiem tygodnia spada. Ludzie na weekend (najczęściej niedziela) odpalają kompa i szukają czegoś. Poniedziałek-wtorek zwykle o tym nie myślą, stąd spadki. Na każdej stronie mam praktycznie identyczny wykres - w ujęciu rocznym jak i tygodniowym.

I generowałby. Jak wejdzie w życie to do oferty będzie dochodziło warunkowo kilka elementów na stronie, a sam URL i treści mają być niezmienione.

@Mion, strona z informacją, ale jest tam tylko header, informacja z przyciskiem do homepage i stopka.

Mam portal ofertowy, który pozycjonuje się na główne frazy (kategorie). Na portalu jest kilkaset przeróżnych ofert (jako wpisy). Jeśli ktoś nie opłaci wpisu to wpis zamienia się na 404 - jest utworzona sama strona 404 z przyciskiem powrotu do strony głównej. Zostawić tak jak jest czy może jednak nie robić 404 tylko dorobić szablon z wyłączeniem danych kontaktowych z dopiskiem, że oferta niedostępna/nieaktualna? Wg mojej opinii mogę zatrzymać tak ruch i nie odstraszę nowych użytkowników błędem na dzień dobry. Jakie Wasze doświadczenie i opinie w tym temacie?

znajo.pl z cache sprzed roku pokazuje linki na stronach, które nie istnieją. Świeże cache sprzed chwili pokazuje te same stare, wygasłe linki.

Śmieciowe linki (z katalogów) ani nie podwyższają, ani nie obniżają. Jednemu z moich klientów robi SEO agencja, która jest znana w całej PL, reklamy w radiu ITP. Prócz wstawienia 3 nagłówków na stronę i umieszczenia linku do strony na 30 katalogach nie robią nic. Wypozycjonowali go na frazy, które mają praktycznie zerowa klikalność w google. Katalogi te nie mają ruchu, nikt nie kliknie w link do strony, więc nie ma mowy o pozycjonowaniu. DR, TF bym nie brał pod uwagę w ogóle. Tworzyć, pisać dobry content, zdobywać wartościowe linki z artykułów, które faktycznie czytają ludzie, a nie roboty.

Bywa i tak, że pod daną frazę mogą się pojawić trzy wyniki tej samej strony - żadne subdomeny. Fraza noclegowa i pojawia się kolejno strona główna, pokoje, domki. Dla innej domeny z podobną frazą tworzą się już podwyniki w obrębie jednej domeny. Dlaczego? Pytam z ciekawości.

Ale wciąż warto go umieszczać i warto zawrzeć tam słowa kluczowe lub treściwy opis podstrony/witryny. Znajduję czasami strony bez meta-desc, ale za to z meta-keywords

@okazwłoka skoro meta-desc nie ma znaczenia to dlaczego na swoich stronach go umieszczasz? Nawet przekraczasz ilość znaków, wtedy zwiększasz szanse na niewyświetlanie w serpach. Ba, jeśli nie serpy to użytkownik tego nie zobaczy. Tak się składa, że moje strony rzadko kiedy mają inny opis niż ten zadany. Sprawdziłem na szybko kilka i 100% się zgadza. I nie sprawdzam po "site:" tylko wpisuję daną frazę, która niekoniecznie jest w meta-desc, lub fragmenty treści.

Czyli jednocześnie ma i jednocześnie nie ma wpływu Jeśli jest dobry opis i jest klikalny (CTR) to Google widzi ruch organiczny na stronie i może lepiej to ocenić. Więc w pewnym sensie meta mają wpływ na SEO. Nie tak istotny jak trafne treści, ale jednak.

@Beerbant i tak i nie. Zależy od tego też JAKI samochód i JAKA usługa + jakiś margines błędów. Moje dwa przykłady - bardzo polecany zakład, który prócz napraw bieżących robią też odnowy starych aut i generalne remonty silników. Pogadałem, oddałem im starego Saaba do ogarnięcia. Jedna naprawa ok, druga ok. Trzecia skopana - niedokręcenie sanek z przodu + zostawili auto na placu z kluczykiem w stacyjce, bo nie potrafili wyjąć (trzeba wrzucić wsteczny). Potem wymiana pompy paliwa gdzie oddali auto z niepodpiętym jednym wężykiem w baku, co skutkowało niepobieraniem paliwa, gdy auto stało na pochyłym terenie. Holowanie, naprawa w ramach gwarancji i przy naprawie zawiesili pływak w baku przez co ciągle pokazywało rezerwę - naprawiłem sam. Drugi przykład z ostatniego miesiąca - kolejny zakład, który robi praktycznie wszystko i ogarnia sobie bardzo dobrze social media - galerie napraw każdego auta, opis usterki itd. Zajeżdżam starym Volvo V70 z pytaniem czy wymienią olej w skrzyni automatycznej metodą statyczną (można łatwo samemu to zrobić, mi brak czasu) - tak, tak, wiemy jak to zrobić, ale nie zrobimy, bo nie robimy takich usług... No to jak to w końcu jest? I tak się stało, że większość rzeczy robię sam lub gościem z grupy Volvo, który dokładnie zna te auta.

Kolejne wtyczki zamiast zainstalować poprawnie certyfikat na serwerze. Wyłączy się wtyczka, będzie awaria = stracisz SSL.

Really Simple SSL omijać szerokim łukiem. Większość normalnych hostingów ma Lets Encrypt automatycznie instalowany z opcją wymuszenia wersji HTTPS i przekierowaniem.

Możesz podesłac link na priv to zobaczę co tam brakuje.

Cześć, zbudowałem klientowi stronę na nowo, bo stara była zawirusowana i zdążyło się zaindeksować ponad 300 tysięcy linków w Google. Aktualnie same 404. Jest szansa jakaś je usunąć czy czekać aż Google samo zauważy 404 i będzie je kasować? Strona nie ma i nie miała wysokich pozycji. Dodam, że nie interesują mnie oferty zewnętrznych firm. Chcę to zrobić samodzielnie.

Jest jakaś możliwość żeby eksportować listę stron dodanych do analyticsa? Mam tam kilka kont gdzie na każdym jest mnóstwo usług/domen. Potrzebne żeby przygotować sobie arkusz kalkulacyjny do checklisty żeby podpiąć nowe GA4. Około 200 stron łącznie.

To też nie Wordpress. Już sprawa załatwiona. SpamCop dał bana, za url domeny która była w treści (+ url autora owej strony na tym samym serwerze). Strona wyłączona, zgłosiłem do SpamCopa. Za kilka dni ma być aktualizacja czarnych list. Zobaczę czy IP wypadnie.

Nikt nic nie odpalił, bo klient nie ma dostepu ani do strony, ani do skrzynki (skrzynki nie ma).

Cześć, na serwerze (jedno IP) znajduje się ponad 100 witryn własnych i klientów. Sporo z nich ma tam poczty. Kilka razy dostałem raport od SpamCop, że z jednej domeny wysyłany jest spam - ale domena NIE MA skrzynki pocztowej. Jakaś firma prowadzi im podejrzane kampanie mailingowe i do nas to trafia tak, że niektóre firmy widzą, że to idzie z naszego IP (jakim cudem?) oraz w treści maila jest podana witryna klienta, która siedzi u nas na serwerze. Ktoś w imieniu mojego klienta rozsyła spamowy mailing z własnej obcej domeny, a odpowiedzi skierowane są na interie. Cały mój serwer/IP znalazło się przez to na czarnej liście SpamCop. Ktoś mi wytłumaczy jak to możliwe, że maile wysyłane z innego serwera sprawiają, że mój serwer dostał bana? Sprawdziłem i NIKT inny z mojego IP nie puszcza spamu.

Mi nie potrzeba. Pytam tylko jaki sens, bo dużo osób tak naciska na instalację CF, a obszar działania strony jest w tej samej lokalizacji co serwery.

A co jeśli nasza strona jest na serwerach w PL, a docelowy klient też jest z Polski? Np usługi lokalne? Jest sens wtedy korzystać z CF? Przy drobnym onepage w testach optymalizacyjnych miałem gorsze wyniki ładowania strony i większy TTFB.