Farlicki

Jest tu ktoś, kto się zna na bloggerze? No wiem, że pozostawia wiele do życzenia, ale mam tam jedne blog. Zmienili formularz komentarzy i teraz ładuje kolejny niepotrzebny skrypt z recaptcha, a wyłączyć się tego nie da chyba w panelu. Jedynie może jakieś polecenie w kodzie.

hehehehehe ?

Strona zwiera wielkie banery w nagłówku. Nie mają wysokości i szerokości zdefiniowanej, a w wprowadzenie tych wartości powoduje problemy ze skalowaniem. Czy ma sens dodawanie do takiego baneru loading="lazy" ? Adres: https://cleancaracademy.pl/szkolenie-szlifowanie-polerowanie-level5-2dni Na każdej podstronie jest inny baner. Nie mam za bardzo pomysłu jak to ogarnąć. Informatyk, który projektował stronę powiedział, że nie można wysokości i szerokości wprowadzać, bo się będzie rozlatywało właśnie te skalowanie na komórkach i innych ekranach. Jak się to profesjonalnie i dobrze rozwiązuje z takim banerami? P.S. Wiem, że tam jest masa do zrobienia pod web core vitals, ale to małymi krokami. Projektanci stron mają to gdzieś. Tam były obrazki full hd po kilka MB, a ikonki 10px w rozmiarze fizycznym 600 px. Gdzieś tam to będzie wszystko poprawiane. Na razie wprowadzili webp.

No... równie dobrze grzebień może być bronią, landrynki lekami, figurka bobasa na tort erotyką, świeczka materiałem niebezpiecznym, a styropian substancją psychoaktywną, ale FB jest jeszcze lepszy. To są właśnie te Sy - sztuczna yntelygencja.

Gorzej jak byłby to sam fakt, że sukienka ma dekolt. W tej dziedzinie to algorytm z FB wymiana z kolei absurdami.

Zdjęcia w sklepie są prostokątne. Z tego co widzę pojawiają się też w zakupach Google zdjęcia w prostokącie. Niemniej jednak w sklepie wszystkie ubrania są na modelce i widać jej twarz, czy to koliduje jakoś z merchant center - bo tam algorytm jest dość czepliwy. Wiem, że nie może być znaków wodnych i nakładek promocyjnych.

Ja tam nie wierzę w te oceny wiarygodności, zaufania domen z firm zewnętrznych. Dają jakiś obraz, ale wcale nie musi być tożsamy z Googlem.

Może byłby wyżej gdyby miały. Chociaż jak analizuję słowa generujące ruch dla danej podstrony, to czasem dodaję takowe do title lub dopisuję w treści, żeby było więcej niż 1 raz na stronie. Kiedyś sporo to dawało, dzisiaj już chyba znacznie mniej.

Myślę, że to nie ma wielkiego znaczenia w czasach jak Google odmienia frazy, rozpoznaje synonimy i analizuje treść na stronie z obrazkiem. Jak możesz łatwo to zrobić, to sobie zrób. Jak to dużo zachodu, to olej.

No i co Ci tam wyszło w tych testach? Tego chyba nie da się sensownie przetestować? To tylko platformy pośredniczące. Wyniki pewnie będą różne w zależności jakie portale byś wybrał. Każdy portal ma inną wartość, jeden może być "oflagowany", inny nie. Dużo portali informacyjnych ma kopiowany content, mało linków naturalnych. Sporo jest automatami podlinkowane z profili itp. Portal portalowi nie równy. Biorąc pod uwagę linki z różnych portali, wnioski mogą być mylące. Chyba, że będzie jakaś reguła ustalona standardu domen branych pod uwagę w teście. Edit: sorry za odgrzanie kotleta. Temat na głównej stronie był. Nie spojrzałem, że to 2020.

Nowe, szczególnie jak pojawią się na głównej, to łatwo się indeksują, a utrzymanie w indeksie to jeszcze inna kwestia. Niektóre portale słabo się trzymają w indeksie.

No to akurat jest często po pingu z jakiegoś kanału rss, a potem wylatują z indeksu i później znowu wracają. Przynajmniej na Wordpressach często takie coś obserwowałem. Dla mnie lepszym wyznacznikiem wartości serwisu jest to czy stare teksty się trzymają w indeksie. Poza tym, czy serwis żyje, ma komentarze, pojawia się w wynikach itp., czy treści unikalne, a nie kopiowanie, czy nie ma "sitewid'ów" i za dużo linków wychodzących, no i BL. Ciężko znaleźć coś dobrego.

Mion, ale czy to myślnik, czy przecinek, czy sama spacja, to robi jakąś różnicę? Moim zdaniem poza względami interpunkcji nieszczególnie. Grunt chyba żeby nie przesadzić i by wyglądało względnie naturalnie.

Mówisz o url, alt, title, czy jakimś nagłówku w galerii ??? Upychanie słów kluczowych na siłę ogólnie nie jest zalecane. Przecinki niczego nie zmieniają.

Zwykle sobie z tym Google poradzi samo, ale kiedyś miałem taką sytuację w sklepie, że bez canonicali nagle mi znikała pierwsza strona kategorii z top3, a zamiast tego na 5tej stornie wyników pojawiała się page-x jakaś tam paginowana z tej kategorii. Jeśli się zdarza taki problem, to warto sobie jednak ten canonical na paginowanych ustawić na pierwszą bez względu nawet na opis, czy jest czy nie ma.

Jak linki wzajemne w sieci PBN będą jedynie nieznaczną częścią wszystkich linków to możliwe, że jedynie ich wartość zostanie obniżona lub zignorowana. Być może też nic się nie stanie. Portale informacyjne, regionalne bywa że należą do jednej grupy i wszystkie linkują do siebie wzajemnie. Co przy okazji powoduje, że z każdej podstrony jest masa sitewidów. Czy realnie jakieś konsekwencje z tego tytułu ponoszą tego nie wiem. W każdym razie spotyka się takie rzeczy w sieci. No jakby były moje to bym czegoś takiego nie zrobił.

Google przycina site prawdodpobonie z powodu niedoborów zasobów. To się dzieje już od dawana. Rzeczywiście podlinkowanie chroni przed wywaleniem, ale linki nie mogą być z tych ignorowanych. Jak nie wiesz co wywaliło i ruch nie spadł, a nawet wzrósł to ja bym się nie przejmował. Pooglądaj ruch na frazach kluczowych przez i po.

To po Tajsku? Te znaczki mi się tak kojarzą.

Ale po co ty tam takie rzeczy analizujesz? Analizuj najlepszych konkurentów. W sieci znajdziesz pełno dziwnych rzeczy i to nie oznacza, że to co ktoś tam zrobi w ogóle działa. Co do dziwnych rzeczy to dla mnie dziwne jest, że mimo masy informacji w sieci, projektanci stron nadal wkładają obrazki, banery, tła po 2,5 mb i większe a biednego klienta nikt nie uświadomi. Taka dygresja, bo właśnie taką przeglądałem znajomemu.

No to się nie przejmuj tak tym sitem. Jakby Ci wywaliło strony kluczowe generujące ruch to by był problem.

Ogólnie jeśli to w większości przypadków jest z jakichś totalnie nic nie wartych domen, to nienaturalny przyrost Google powinno zignorować, zakładając że masz również sporo normalnych wartościowych linków. Jak jimmi napisał blokada hotlinkownia powinna pomóc. Przy czym zawsze jak domena ma historię, jest podlinkowana, występuje w wynikach to często się takie chwilowe syflinki przewalają. Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mi jakąś krzywdę wyrządziły. (Mam na myśli podlinkowane domeny).

To że coś jest zaindeksowane, nie znaczy, że generuje ruch z wyszukiwarki. Zależy też, co to za podstrony wyleciał? Produkty, kategorie, duplikaty produkty bardzo podobne? Masz spadki ruchu? Jak nie to się nie przejmuj.

Nową. Po co Ci śmieciowe linki z kopii wiki i dmoz, katalogów. Nie pomogą, a mogą szkodzić. Tylko tę nową sobie linkuj rozsądnie. Musisz nauczyć się oceniać wartość linków i stron. Czytaj dużo, bo to tak się nie da wyjaśnić w kilku postach.

No nie koniecznie, bo była linkowana spamerskimi metodami. Może coś tam sobie na niej podstawić zapleczowego, ale też nie będzie wartościowe, a jak chcesz tam materace sprzedawać w Polsce, to to bardzo zła nazwa.

Rzuciłem okiem. Nie zagłębiałem się szczególnie, ale miałbym podobną opinię jak zgred. Podlinkowana sztucznie (w sensie nie widziałem tam linka wyglądającego jak naturalny z wartościowej strony) . Google głupie nie jest, takie linki nie są dla niego wartościowe. Z resztą świadczą o tym, że ktoś tam z nią już kombinował i ją olał.