Farlicki

Mam spory dylemat z tym, bo jednak obojętnie jak się przystosuje stronę, to wyniki i tak pogrąży Adsense, które bardzo różne rzeczy ładuje. Trochę to taki paradoks z jednej strony Google wymaga od webmasterów by strony spełniały określone kryteria, a swoimi reklamami je w tragiczny sposób pogarsza. Może warto wyłączyć reklamy obrazkowe i zostawić tylko tekstowe? Chociaż i tak sporo skryptów zewnętrznych będzie ładowało. Edycja: Widzę, że już chyba nawet nie ma możliwości włączenia reklam tekstowych.

Zdecydowałem się na 2 rozwiązanie z tym, że nie wstawiłem obrazka, a zrobiłem div z width i height + background-img z koszykiem w formacie webp oraz opacity dla hover. No niby działa ok. https://e-aromat.pl/26-sklep-herbaty-pu-erh Nie ładuje pliku css, więc zniknął z pagespeed insights. Tylko pytanie czy ładowanie wielokrotne tego obrazka koszyka w ogólnym ujęciu nie spowalnia bardziej niż te iconicons, tylko że pagespeed tego nie pokazuje. Jak to działa, raz wczytany przez przeglądarkę obrazek już nie jest chyba ponownie pobierany? Co daje kodowanie w base64, poza tym, że jest zakodowany?

W sklepie pod każdym produktem jest ikonka koszyka. Pobierana ona jest z ionicframework.com Pagespeed insight wskazuje ten plik https://code.ionicframework.com/ionicons/2.0.1/css/ionicons.min.css jako blokujący renderowanie. Zastanawiam się czy nie lepiej by było po prostu wstawić plik webp czy gif/png. W kategoriach występuje on wielkrotnie, ale chyba przeglądarki działają tak, że ten sam obraz wczyta raz i wszędzie ładuje gdzie jest wywołany? Czy się mylę? Nie wiem czy lepiej by było taki obraz zrobić jako img, czy tło dla div'a? Czy może najlepiej zapisać ten css na swoim serwerze i przenieść na koniec kodu?

ooo to jest bardzo ciekawa opcja. Sprawdziłem na jakiejś stronie mozjpeg.com i rzeczywiście nawet lepiej niż webp. Chociaż Page Speed Insights sugeruje "nowe formaty" to jak jpg będzie odpowiednio skompresowany, to teoretycznie nie powinien. Przyszło mi do głowy, żeby zgrać obrazy ze sklepu przez ftp, przepuścić przez to, zapisać pod tą samą nazwą i wgrać z powrotem. Tylko te online nie mają możliwości regulacji poziomu kompresji, a niektóre zdjęcia się psują jednak.

Ogólnie znam html i css, aczkolwiek no nie projektuję stron i sporo zapomniałem, sporo się zmieniło. Jest też wiele rzeczy, których nie wiem. Myślę, że nie wie ich też wielu ludzi, którzy zajmują się projektowaniem stron i sklepów. Fontami się wcześniej specjalnie nie interesowałem, bo w większości stron mam całkiem dobre wskaźniki. Tu są kiepskie. Wszystko się zmienia (w IT to w ogóle błyskawicznie) i człowiek się uczy cały czas. Nie projektujesz stron / sklepów, to nie jesteś na bieżąco. JS niestety nie znam - używam zwykle gotowców. W cudzym kodzie zazwyczaj się po omacku robi. Ogólnie jako osobie niezajmującej się projektowaniem stron / sklepów i tak łatwiej mi zmienić coś samemu, niż pisać, prosić, tłumaczyć, a po co to jak działa dobrze i czekać tygodnie... Obecnie sklep ma i tak już o wiele, wiele lepsze wskaźniki, niż jak zacząłem przy tym dłubać. Więc jakiś tam sens to ma. Jak coś zdupczę, to wgram kopię pliku.

Próbowałem przeforsować wyłączenie slidera. Niestety chyba nie przejdzie. Jeszcze spróbuję. W kwestii fotek jest planowane przejście na webp i optymalizację. To dość dużo pracy. Informatyk musi zrobić. Próbuję ogarnąć te drobniejsze rzeczy. I tak już jest lepiej ze zdjęciami, bo pierwotnie były nawet takie po 1 mb ;). Chyba, że może jest jakiś sposób, żeby zamienić wszystko na webp ?? W WP odpala się wtyczkę, no ale w sklepie nie ma takiej możliwości. JS nie wiem co do czego jest i co można wyłączyć. Może coś rozpoznałeś? Jesteś w stanie coś mi doradzić - co można wyłączyć? Projektanci stron niestety mają gdzieś szybkość ładowania strony i web vitals. Byle ładnie wyglądało, reszta się nie liczy. Zleceniodawca przecież i tak nie ma o tym pojęcia, jak to ważnej jest obecnie. Niestety tak to wygląda w większości przypadków. Gdzie to wstawić ten font-display: swap do tego css na początku? Coś tam ogarniam kody, ale ogólnie nie zajmuję się projektowaniem stron.

Niestety nie WP. Strona to sklep https://e-aromat.pl Podobno przy założeniu, że ma się szybki serwer, a ten chyba nie należy do najszybszych. Próbuję odchudzić go nieco. CSS zaczyna się od: font-family:Muli,-apple-system,BlinkMacSystemFont,"Segoe UI",Roboto,"Helvetica Neue",Arial,sans-serif,"Apple Color Emoji","Segoe UI Emoji","Segoe UI Symbol" Nie wiem czy to aż tyle ich jest potrzebne. Czy to font-family działa tak, że ładuje czcionkę kolejną jak pierwsza jest niedostępna? Do tego ładuje https://fonts.googleapis.com/css?family=Muli:300,400,500,600,700&display=swap&subset=latin-ext Jakieś tam są wietnamskie i latin. Ustalając tylko jedną grubość niestety zaczynają się sypać.

Na co można zamienić czcionki Google, żeby to dobrze wyglądało, a nie było zasobem zewnętrznym blokującym renderowanie? Ewentualnie jak to powinno się wpisać w CSS, żeby "Zapewnić widoczność tekstu podczas ładowania czcionek internetowych"

No zapowiadali od dłuższego czasu i wyświetla alert, że przez te zmiany w iOS, będzie mniej konwersji w statystykach, ale może to nie to, a bardziej upały?? Są odczuwalne w większości branż e-commerce.

Mnie ręka bolała przez 2 dni, ale poza tym nic więcej.

Jest też jeszcze opcja zablokowania w robots.txt lub Googlebot w htaccess

Jak rzeczywiście wyindeksował to trochę po chamsku . Nie wiem w jakich warunkach się z nim rozstawałeś, ale to jest do przywrócenia. Przy czym swoje linki pewnie usunął lub usunie w niedalekiej przyszłości. Widzę, że coś tam też ogarniasz. Ogólnie im wyższe pozycje tym trudniej, wolniej idzie i trzeba więcej czasu, aczkolwiek nie bronię fachowca, bo nie wiem co robił. Jak to ma być solidne i bezpieczne to wymaga czasu i pracy.

To, że ktoś czasem piszę to widziałem. Po prostu patrząc po datach niektóre tematy w niektórych działach są dość stare - w sensie ostatniego posta.

Same linki, czy wpisy gościnne też? Wchodzą w grę inne tematyki? Ja Ci tego życzę jak najbardziej. Sceptycyzm ludzi wynika z tego, że jak sobie przejrzysz forum, to dwóch lata często już nie ma domen. Ja mam też kilka swoich tylko, ale najstarsze sięgają 2007 roku. No i tak je trzymam, czasem dodam jakieś nowe linki.

Ja już nie wierzę w nic w internecie, co prosi mnie o wpłacanie, zapłacenie, głosownie itp.. Nie kwestionuję tego przypadku, bo nie wiem, nie znam tematu i nie sprawdzałem fundacji. Po prostu dziesiątki maili z zip, fakturą do zapłacenia, nieodebraną paczką, dopłatą do prądu i telefonu, pw na fb z prośbą o głosy i lajki wywołały już u mnie totalny dystans i znieczulicę.

Ja się chętnie wymienię bez "pinioszków" za adekwatne wpisy, ale bez kupy w serwisach w domenach na 2 lata, bez ruchu, na podstawowym szablonie WP i BL z automatu zakładającego profile. Swoją drogą dzisiaj coraz trudniej ocenić BL. Na starych domenach siłą rzeczy są jakieś dziwne link, cholera wie skąd. Zawsze się jakieś chińskie znaczki przykleją. Narzędzia do badania BL mają tyle wspólnego z wartościowaniem linków prze Google co piernik z wiatrakiem. Sorry za literówki - nie mogę edytować.

Witajcie, zacząłem trochę pisać, ale w pewnym momencie zauważyłem, że czasem odpowiadam na tematy z przed miesięcy, za co sorty, były u góry jak pierwsze, nie zwróciłem uwagi. Kiedyś było kolebą wiedzy o seo. *kolebką Nie mam uprawnień do edycji.

Ale w jakim ujęciu czasowym??? Miesięcznie, rocznie, czy w ogóle całościowo?

Ja mam bloga na blogspot. Dzisiaj żałuję, ale mam obawy, że przy przekierowaniu straci na pozycjach i tak w to brnę licząc, że dzień, w którym Google wyłączy swoją platformę blogową, nie nadejdzie, ale może...

Chyba w takim przypadku kluczową kwestią są osiągane dochody, a nie źródło ich pochodzenia. Aczkolwiek nie jestem specjalistą od prawa i podatków. Nie mogę edytować postu - nie dochody, a przychody.

Niektórzy mają setki domen i Google ich nie zbanuje. To nic nienaturalnego. Przy czym im mniej powiązane ze sobą linki tym lepiej.

W sumie nigdy się temu nie przyjrzałem, raz tak robiłem, raz odwrotnie, a najczęściej wcale nie linkowałem nowego i starego między sobą. Z tego co zauważyłem ostatnio to dość długo Google wybiera starszy, szczególnie jak prowadzą do niego linki. Podwójny wynik raz jest, raz nie ma. Zależy chyba też od innych stron i samego zapytania. Fajnie jak czasem jest, ale chyba zbyt niepewny efekt, żeby poświęcać na to dużo czasu i kombinowania.

Skoro kopia była, nie ustawiłeś nigdzie blokady noarchive i nic nie zmieniałeś, a zaczęło znikać, to daj im trochę czasu, może wróci. W Google czasem się dzieją różne dziwne rzeczy. Jeśli główna strona jest mocna to ta kopia nie powinna jej zaszkodzić. Przy czym warto ją wyindeksować lub przekierować.

WP łatwo zoptymalizować, w przeciwieństwie do innych skryptów. Ludzie zamiast na treści zaczęli by się skupiać na szybkości i tak już teraz sporo wartościowych profesjonalnych treści podupadło w wynikach, bo są stare na stronach niezoptymalizowanych np. pod urządzenia mobilne. Z czasem może mieć to coraz większe znaczenie, ale nie powinno być to kluczowym czynnikiem. Chociaż moim zdaniem ocena merytoryczna jakości treści przez Google jest moim zdaniem abstrakcją.

Czy wyniki na urządzenia mobilne pokazują Wam adres z uwzględnieniem Breadcrumbs? Teraz adres jest na górze nad tytułem. Mam jednego bloga na blostpot, a tam te adresy są z datami. Nie chcę kombinować z przenoszeniem na WP i przekierowaniami. Na komputerach mi ładnie zamienia adres z uwzględnieniem Breadcrumbs, a na smartfonach niestety bierze normalny adres url.