michniknieadam

Tak jak naa załączonym obrazku. To może być w indeksie, a może jednocześnie nie być w cache?

Niestety nie, albo ja coś źle robię.

To dlatego mi wywala 404:/ Czyli nie ma już innych sposobów?

Wiem, że są niezależne, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę chyba założyć, że skoro Ahrefs, mają mniejszą bazę linków coś widzi, to większa baza Google powinna mieć to w indeksie. Wydaje mi się, że to niezbyt częsta sytuacja, gdzie Ahrefs, Semrush itp. ma w swojej bazie niezaindeksowane przez G linki. Idąc dalej, dany Url nie jest blokowany przez właściciela strony przed indeksacją. Konkretnie chodzi mi tu o profile, NAP, itd. Tylko tak jak pisałem, to nie są MOJE linki, tylko linki do mojej strony, więc GSC nic tu nie pomoże. Nie używałem tej opcji nigdy, pora zacząć póki jest jeszcze możliwa. Dzięki:)

Jest jakiś inny sposób na sprawdzenie, czy link (z obcej domeny) znajduje się w indeksie? Wydaje mi się, że google mocno ograniczyło operator site "Adres URL, który znajduje się w indeksie Google, może wyświetlać się w wynikach wyszukiwania powiązanych z nim zapytań site:, ale nie jest to gwarantowane. " Np. Ahrefs pokazuje dany link, który przez operator wyszukiwania nie zwraca wyniku.

Tylko tu problem nie dotyczy botów semrush czy jemu podobnych tylko samego google, który tłumaczy polską nazwę firmy anglojęzycznemu użytkownikowi z polskiego na angielski. W narzędzia do sprawdzania wizytówek podałem polską nazwę. Czy kontaktować się z supportem google? Dalej też nie wiem, dlaczego pokazują błędny numer telefonu czy adres:| Co do telefonu to przychodzi mi tylko jedno na myśl, z kierunkowym +48 i bez kierunkowego. Czy to dla botów dwa różne numery?

Czy ja jestem tępy, czy narzędzia niedoskonałe. Zarówno semrush, jaki i yext pokazuje wszelkie możliwe błedy z danych NAP. Dodatkowo nazwa firmy Domki w Gródku jest tłumaczona na angielski Cottages in Gródek. Z ciekawości zmieniłem język mozzili na angielski i faktycznie nazwa mojej firmy jest tłumaczona, konkurencji już nie.

Przyszedł czas, kiedy AI służy lepszą poradą niż użytkownik forum

Z ciekawości zrobiłem test walidatorem W3C, wywaliło ponad 400 błędów, w zdecydowanej większości spowodowanych przez wtyczkę optymalizacyjną. Być może to ona też powoduje nadmiarowy html. Z drugiej strony spełnia swoje zadanie, bo wszystkie narzędzia do sprawdzenia szybkości strony pokazują bardzo dobre wyniki. Więc faktycznie nie ma co szukać problemów, tam gdzie ich nie ma.

Chwilowa niedostępność, czy projekt upadł?

Podziwiam niegasnącą wolę walki i szczerzę życzę dużo dobrego! Trzymaj się dzielnie!

Tak czy siak, zaskakująco trafnej odpowiedzi udzielił. Wtyczka wdrożona, temat zamknięty:)

Cześć, niektóre z narzędzi pokazują mi niski stosunek tekstu do HTML. Problemem nie jest ilość tekstu bo mam 22k znaków. Strona na WP, motyw Astra Pro. Szukając informacji na ten temat, natknąłem się na wypowiedź, któregoś z googlersów, że HTML ratio nie jest istotny i nigdy nie był w kontekście pozycjonowania. Czy wy zwracacie na to uwagę i optymalizujecie strony pod tym kątem, czy jest to faktycznie do pominięcia i nie warto zaprzątać sobie tym głowy?

Dzięki dzisiaj wypróbuję, i dam znać. Edit: Już w wersji darmowej, wtyczka oferuje to czego szukałem. Szkoda, że dodatkowy css jest dostępny tylko w wersji płatnej, ale spróbuję to obejść przez ustawienia szablonu. Jeszcze raz dziękuję:) edit2: odpowiedź na moje pytanie została usunięta, gdyby ktoś szukał podobnej wtyczki jak ja, to polecono cookieyes.

Mam na stronie w głównym widoku obraz heroe, którego nie chcę zasłonić na 1/3 ekranu informacją o cookies. Obecna wtyczka, która używam, nie spełnia aktualnych wymogów. Szukam zatem wtyczki, która będzie w starym stylu, czyli szeroka i niska, najlepiej z możliwością ustawienia transparentnego tła. Ktoś coś?:)

PIO-T03 dziękuję, nie ma problemu z wyborem linku

F2A68F38 dziękuję:)

@s_matysik Dzięki za wskazówkę, moją główną konkurencją są jednak wielkie portale, typu olx, meteor-tyrystyka, nocowanie itp. więc strony o innej strukturze niż mój mały onepage. Dziwne, że podobna do mojej strony, z ofertą wynajmu domku, też onepage ma po jednym H1 i H2, do tego znacznie mniej treści i wcale niezoptymalizowanej pod frazę. W ogóle ta fraza na którą rankuje w dokładnym szyku nie pojawia się nigdzie na stronie. To co widoczne dla narzędzi to prawie brak linkowania. Stronę robiła agencja, więc być może coś jest niewidoczne dla postronnych.

@Harry Jimmi odpowiedział tylko, że można, ja się dalej pytam po co? Dlatego zadałem kolejne pytanie. Z CWV nie mam problemów, jeżeli mierzyłeś moją stronę, to w momencie kiedy mam wyłączony cache, robię poprawki na żywo. Jedyne co mogę poprawić to właśnie lekkie przesunięcie H1.

Skąd taki wniosek? Z mojego doświadczenia i wyników Google. Najczęstszą odpowiedzią w SEO jest: " to zależy" w Przypadku jednego H1 jest niemalże jednomyślność. Od narzędzi do audytów stron, przez narzędzia jak żaba, po liczne blogowe artykuły, poradniki, książki, gdzie kilka H1 traktowane jest jako błąd. Uściślając moje pytanie czy umiejętne zastosowanie kilku nagłówków H1 na "treściwej" one page, może wpłynąć na poprawę wyników na słowa kluczowe w nich zawarte. Nim sam zrobię próbę chciałem zapytać, czy ktoś przede mną próbował i może podzielić się rezultatem.

Tak wiem, że technicznie to nie żaden problem, pytam w kontekście pozycjonowania się takiej strony. To rzadki przypadek w SEO, gdzie jak czytam, pytam o to, nie dostaję odpowiedzi "to zależy", tylko niemal jednogłośnie tak się nie robi.

Wydaje się, że zasada jeden H1 na jeden URL, jest powszechna. Jednak trafiłem na wypowiedź Matta Curtisa sprzed...14 lat, który zakłada więcej nagłówków pierwszego stopnia, o ile zachowany jest sens i logika strony. Dla strony oone page, która ma kilka kotwic, ponad 10k tekstu wydaje się to być naturalne aby uporządkować odrębne sekcje dodając dwa, trzy nagłówki H1. Czy ktoś z Was kiedykolwiek robił testy takiego rozwiązania? Jakie jest Wasze zdanie, poza zrób multipage i po problemie.

Dwa ostatnie wykorzystane, dziękuję:)

Miałem zakładać bliźniaczy temat, ale podepnę się pod ten. Chodzi mi o zastosowanie amatorskie, nie agencyjne do śledzenia jednej polskiej strony z niewielkim ruchem. Czy wtyczki typu Rank Math PRO zdają egzamin czy szukać zewnętrznych narzędzi? Monitorowanie 50 raz będzie aż nadto wystarczające. Testując różne narzędzia, płatne i bezpłatne zauważyłem, że różnice w wynikach są naprawdę spore. Dotyczy to samego ruchu, jak i konkretnych pozycji fraz.

Cześć, czy w jednym rozbudowanym artykule( +/- 20k znaków), którego ostatnim nagłówkiem będzie FAQ, kondensującym wiedzę zawartą w artykule słusznym jest użycie dwóch typów uporządkowanych danych, zarówno Article i FAQ, czy jedno wyklucza drugie? Odpowiedzi zawarte w artykule są imho zbyt długie aby je w całości oznaczyć w FAQ.